Korana to firma mająca siedzibę w sąsiednim mieście. Z ich kosmetykami znam się już od paru lat. Dobrze wspominam kosmetyki z serii propolisowej i dziś opowiem Wam o propolisowym żelu do mycia twarzy.
Żel kupiłam w sklepie zielarskim w przyzwoitej cenie - 15 zł za 200 ml to dobra cena. Producent zapewnia, że dodatek 20% ekstraktu propolisu zadba o problematyczną cerę.
Producent wspomina o delikatnym oczyszczeniu, braku wysuszenia, regulacji wydzielania sebum, wspomaganiu regeneracji oraz łagodzeniu podrażnień. Jednak skład za delikatny nie jest
Zaraz po wodzie znajdziemy SLES, mamy tutaj też alkohol denat., kilka emolientów oraz wspomniany ekstrakt propolisowy, a także ekstrakt z korzenia lukrecji. Nigdzie nie widzę wspomnianej alantoiny.
Dla mnie żel okazał się za mocny i zbyt wysuszający. Nie mogę używać go codziennie, bo niestety moja cera się łuszczy, jest sucha, ściągnięta i nie wygląda dobrze. Jest to bardzo oczyszczający żel, który sprawdza się stosowany od czasu do czasu. Ja używam go co 3-4 dni podczas wieczornego oczyszczania. Nie jest to żel pięknie pachnący ponieważ nie zawiera substancji zapachowych. Jak na żel jest dość wodnisty przez co nie należy też do wydajnych. Jeśli chodzi o zapewnienia producenta to nie zauważyłam niczego szczególnego. Żel dobrze oczyszcza - aż za dobrze, może powodować przesuszenia. Działania przeciwtrądzikowego nie zauważyłam podobnie jak łagodzenia podrażnień czy regeneracji. Propolisowe kosmetyki dobrze się u mnie sprawdzają, ale ten żel niekoniecznie przypadł mi do gustu. Być może moja cera już nie potrzebuje tak silnych, antybakteryjnych kosmetyków ....
Nie żałuję złotówek, które wydałam na ten żel jednak wiem, że kolejna buteleczka u mnie nie zagości.
Kosmetyki Korana to dobre kosmetyki. Jestem ciekawa czy je kojarzycie.
Zgłosiłyście się już do Mineralnego konkursu - klik ? ;>
Zgłosiłyście się już do Mineralnego konkursu - klik ? ;>
Szkoda, że do końca się nie sprawdził i trochę wysusza :(
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale żel rzeczywiście na silnym detergencie, więc to wysuszanie specjalnie mnie nie dziwi.
OdpowiedzUsuńTa marka kiedyś już obiła mi się o uszy, jednak skład tego żelu nie jest zbyt optymistyczny.
OdpowiedzUsuńKiedyś kupiłam krem do rąk i balsam do ciała - nie pamiętam jak się sprawdzał krem ale balsam był dobry. Tylko te składy - nie dość że długie to jeszcze takie sobie pod względem przyjazności dla skóry.
OdpowiedzUsuńnie kojarzę, ale ja z wiekiem już takich mocnych kosmetyków nie mogę używać
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mocno wysusza i trochę niefajnie, że opisują coś czego tak naprawdę nie ma.
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tych kosmetyków. Szkoda, że się nie sprawdził ten żel :(
OdpowiedzUsuńja bałabym sie że mnie uczuli.... chciałam kiedyś kupić żel do intymnej z tej marki...
OdpowiedzUsuńNiestety z powodu przesuszania na pewno by się u mnie nie sprawdził :( Nie znalam wczesniej tej marki, ale teraz wiem na co powinnam uważac w razie czego ;)
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tej firmy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dawno temu miałam szampon tej firmy, ale nie szczególnie pamiętam jak się spisał.
OdpowiedzUsuńNie znam go w sumie mogłabym wypróbować bo czasami strefa T mi się przetłuszcza :) więc w tej okolicy by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńmyślę że nie wysuszyłby mnie ale też bym o stosowała tak co 3 dni :)
Tą markę znam tylko z słyszenia. Jak dotąd nie stosowałam niczego z ich oferty.
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam tej marki, ale żel mnie nie zainteresował z uwagi na skład i agresywne działanie.
OdpowiedzUsuńPrzyglądałam się kiedyś tej marce, ale koniec końców nie zdecydowalam się na zakup czegokolwiek :)
OdpowiedzUsuńDla mojej skóry z pewnością byłby za silny.
OdpowiedzUsuńNie od dzis wiadomo,że miód wpływa zabójczo dobrze na stan naszej skóry. Żel podejrzewam,ze ze względu na skład może przyczynić się do złagodzenia zaczerwienień i nierówności :) Chętnie przetestuje ;) !
OdpowiedzUsuńKorana robi kosmetyki z przestarzałymi składami- nikt już nie produkuje kosmetyków do cery tłustej z alkoholem, coraz częściej mówi się o destrukcyjnym wpływie SLS, SLES na cerę z niedoskonałościami. Kosmetyki naturalne są pionierami w tej kwestii. Za wyjątkiem Korany, która jest jakaś oporna na nowinki :)
OdpowiedzUsuńPropolis kojarzy mi się z tabletkami na gardło :D
OdpowiedzUsuń