Wiosna już w pełnej krasie więc czas zrobić wiosenne porządki ze skórą ;) Po pierwsze dobrze jest oczyścić skórę po zimie. Do tego celu szczerze mogę Wam polecić dziegciową maseczkę do twarzy
Wiem, że teraz większość z was krzywi się i myśli, że dziegciowe produkty nie dla nich, ale ale ta maseczka to bardzo przyjemny i skuteczny kosmetyk i to nie tylko do cery problematycznej. Według producenta maseczka dogłębnie oczyszcza skórę, łagodzi podrażnienia, przywraca skórze zdrowy wygląd i naturalny blask. I co najlepsze rzeczywistość potwierdza te obietnice
Skład maseczki jest bardzo fajny. Znajdziemy tutaj oczyszczającą i detoksykującą glinkę, regenerujące i odżywcze masło shea, odświeżający i tonizujący wyciąg z szałwii, przeciwzapalny i kojący miód, olej z ogórecznika (delikatnie rozjaśnia i ujędrnia skórę), oczyszczająca sól rapa oraz dziegieć brzozowy, który ma działanie przeciwzapalne, łagodzące i regulujące wydzielanie sebum.
Maseczka wyglądem przypomina gęstą pastę. Jej zapach wcale nie zniechęca. Jest delikatny, przyjemny lekko ziołowy, ale bez charakterystycznej, ostrej nuty dziegciu. Ja byłam trochę rozczarowana, bo liczyłam, że maseczka będzie pachnieć tak jak mydło dziegciowe (recenzja). Zapach tego mydła uwielbiam i jestem od niego uzależniona ;p
Jest to bardzo wydajna i świetnie działają maseczka. Ja używam jej raz w tygodniu i to w zupełności mi wystarcza. Skóra jest oczyszczona,zmatowiona delikatnie rozjaśniona i ukojona. Stany zapalne są uspokojone, pory delikatnie zwężone. Uważam, że jest to bardzo dobra maseczka do wszystkich (no może poza bardzo wrażliwymi) skór. Idealna na przywitanie wiosny ;) Szczerze polecam tym bardziej, że cena to ok 6 max 10 zł ;)
Maseczka wyglądem przypomina gęstą pastę. Jej zapach wcale nie zniechęca. Jest delikatny, przyjemny lekko ziołowy, ale bez charakterystycznej, ostrej nuty dziegciu. Ja byłam trochę rozczarowana, bo liczyłam, że maseczka będzie pachnieć tak jak mydło dziegciowe (recenzja). Zapach tego mydła uwielbiam i jestem od niego uzależniona ;p
Jest to bardzo wydajna i świetnie działają maseczka. Ja używam jej raz w tygodniu i to w zupełności mi wystarcza. Skóra jest oczyszczona,zmatowiona delikatnie rozjaśniona i ukojona. Stany zapalne są uspokojone, pory delikatnie zwężone. Uważam, że jest to bardzo dobra maseczka do wszystkich (no może poza bardzo wrażliwymi) skór. Idealna na przywitanie wiosny ;) Szczerze polecam tym bardziej, że cena to ok 6 max 10 zł ;)
Nigdy takiej nie miałam :)
OdpowiedzUsuńSzukałam jej ostatnio gdzieś koło siebie i niestety nie znalazłam. Fajnie, że się sprawdziła.
OdpowiedzUsuńCo dziwne nie pamiętam jak pachnie dziegć.
Chcę ją :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maseczki, o tej pierwszy raz słyszę. Jej działanie wydaje się być idealne dla mojej skóry.
OdpowiedzUsuńMam chyba z 3 maseczki z tej firmy, ale na razie leżą i czekają aż wykończę moje maseczki z Avonu :)
OdpowiedzUsuńZ tej firmy miałam tylko maseczki do włosów, ale widzę, że do twarzy też warto wypróbować :) Mam nadzieję, że Cię spotkam na Meet Beauty :)
OdpowiedzUsuńzobaczymy się na pewno ;)
Usuńdużo czytałam dobrego o tych maskach i jeszcze ich nie próbowałam, sama nie wiem dlaczego, bo kosmetyki rosyjskie bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńmam tę maskę, ale z racji tego, że nie mam aż tak problematycznej skóry wykorzystam ją na mężu bo ma problem z zaskórnikami :D
OdpowiedzUsuńmoja mama lubi maseczki babuszki, lecz dla mnie są one dość przeciętne pewnie z racji tego iż nie lubię tego typu kosmetyków, nie lubię się z nimi bawić
OdpowiedzUsuńPodoba mi się na pewno bym jej użyła
OdpowiedzUsuńMam ją i bardzo lubię jej używać :) Podoba mi się jej działanie :)
OdpowiedzUsuńsuper, że maseczka się u Ciebie sprawiła i ma przyjemny zapach bo mnie dziegć kojarzy się raczej z nieprzyjemnym smrodem szamponu z green pharmacy
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam jeszcze maseczek od Babci Agrafii :) Miałam ochotę wypróbować którąś z nich, dzięki za podpowiedź :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy znalazłabym ją w zielarskim :)
OdpowiedzUsuńw niektórych są ;)
Usuńod dawna mam ochotę na maseczki tej firmy
OdpowiedzUsuńTej nie miałam, lecz miałam zieloną i nie była zła :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona rosyjska maseczka;) Bardzo je lubię, są mega wydajne i fajnie działają;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ja za działanie i zapach :) super u mnie radzi sobie z zasuszaniem małych nieprzyjaciół ;D
OdpowiedzUsuńChętnie kiedyś przetestuję :D
OdpowiedzUsuńJest na mojej liście do testowania :)
OdpowiedzUsuńTo była pierwsza maska Banii Agafii jaką kupiłam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki tej marki :D
Mam jakąś maseczkę tej marki, ale niespecjalnie przypadła mi do gustu. Staram się obecnie nadganiać maseczkowe zaległości.
OdpowiedzUsuńMaseczki w tych saszetkach są naprawdę bardzo wygodne :)
OdpowiedzUsuń