W mojej kosmetyczce mam sporo podkładów (jak na podkładomaniaczkę przystało, choć nie wszyscy to rozumieją ;p), w tym kilkanaście nowości i w najbliższym czasie Wam o nich opowiem.
Pierwszym nowym podkładem, o których chce Wam opowiedzieć jest nowy podkład kryjący Make-Up Academie Bielenda
Swoją drogą, czy Bielenda wcześniej w swojej ofercie miała kosmetyki do makijażu ? Ja kojarzę firmę tylko z pielęgnacją i ewentualnie kremami tonującymi typu BB. Na temat tego podkładu już trochę się w internecie naczytałam i zdania są podzielone. Zapewnienia producenta jak to zazwyczaj bywa są bajeczne, ale czy mają pokrycie w rzeczywistości ?
Moim zdaniem obietnice producenta są spełnione. Jak dla mnie jest to jeden z lepszych podkładów drogeryjnych, który ma rewelacyjną cenę! Tak jak zapewnia producent podkład ma nietłustą formułę, bardzo dobrze kryje i sprawia, że cera wygląda idealnie.
Wykończenie jest lekko satynowe, ale matowe. Cera wygląda bardzo naturalnie przez calutki dzień.
Dla mnie efekty są jak najbardziej na plus i śmiało mogę ten podkład polecić posiadaczkom problematycznych cer mieszanych i tłustych.
Jest tylko jedno ale... Mianowicie kolor. Do wyboru mamy tylko 3 odcienie: naturalny, beżowy i karmelowy. Ja zdecydowałam się na najjaśniejszy, czyli nr 1 naturalny, który niestety dla większości Polek może być zbyt ciemny.
Podkład fajnie się dopasowuje do odcienia skóry i latem pewnie będzie dobry, ale obecnie jest troszkę za ciemny i najczęściej dodaję do niego odrobinę kremu CC Bourjois, który delikatnie rozjaśnia, ale nie zmienia właściwości podkładu (chyba napiszę o nim osobny post). Pozostałe 2 odcienie z tego co widzę będą pasować tylko nielicznym ;/
Sam podkład poza odcieniem jest rewelacyjny i w dodatku ma bardzo korzystną cenę. Dostaniecie go w Rossmanie za 11,99, a w promocji za 8,99. Na pewno warto się na niego skusić podczas najbliższej -49% promocji! Wtedy kupicie go za grosze. Ja na pewno skuszę się na wersję matową i chyba kupię jeszcze jedno opakowanie tego kryjącego ;)
Skusicie się na ten podkład ?;>
Wykończenie jest lekko satynowe, ale matowe. Cera wygląda bardzo naturalnie przez calutki dzień.
Dla mnie efekty są jak najbardziej na plus i śmiało mogę ten podkład polecić posiadaczkom problematycznych cer mieszanych i tłustych.
Jest tylko jedno ale... Mianowicie kolor. Do wyboru mamy tylko 3 odcienie: naturalny, beżowy i karmelowy. Ja zdecydowałam się na najjaśniejszy, czyli nr 1 naturalny, który niestety dla większości Polek może być zbyt ciemny.
Podkład fajnie się dopasowuje do odcienia skóry i latem pewnie będzie dobry, ale obecnie jest troszkę za ciemny i najczęściej dodaję do niego odrobinę kremu CC Bourjois, który delikatnie rozjaśnia, ale nie zmienia właściwości podkładu (chyba napiszę o nim osobny post). Pozostałe 2 odcienie z tego co widzę będą pasować tylko nielicznym ;/
Sam podkład poza odcieniem jest rewelacyjny i w dodatku ma bardzo korzystną cenę. Dostaniecie go w Rossmanie za 11,99, a w promocji za 8,99. Na pewno warto się na niego skusić podczas najbliższej -49% promocji! Wtedy kupicie go za grosze. Ja na pewno skuszę się na wersję matową i chyba kupię jeszcze jedno opakowanie tego kryjącego ;)
Skusicie się na ten podkład ?;>
ten najjaśniejszy jest dla mnie ciemny, dobrze, że nie kupiłam
OdpowiedzUsuńDla mnie byłby na pewno za ciemny :/
OdpowiedzUsuńa szkoda, bo cena fajna i jak piszesz sam podkład niczego sobie.
Ładnie wygląda na twarzy. Nie skusze się, bo ostatnio wolę kremy BB.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego podkładu. Osobiście na razie jestem zachwycona kremem BB Skin79 i chyba przy nim zostanę :)
OdpowiedzUsuńNie używam podkładów płynnych :)
OdpowiedzUsuńPodkład dla mnie też jest super... tylko właśnie kolory. Nawet najjaśniejsze muszą poczekać na opaleniznę
OdpowiedzUsuńdla mnie odcień byłby dobry, mam ciemniejszą cerę, warto wiedzieć, że bielenda ma taki dobry podkład
OdpowiedzUsuńA odcień jest bardziej żółty czy różowy? Zdjęcie często oszukuje i ciężko stwierdzić :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym go spróbowała
OdpowiedzUsuńBędę mieć go na uwadze, na razie używam azjatyckie BB
OdpowiedzUsuńChoć lubię kosmetyki tej marki, niestety podkład byłby dla mnie dużo za ciemny :(
OdpowiedzUsuńMam go i całkiem dobrze się spisuje chociaż po kilku godzinach cera zaczyna się świecić.
OdpowiedzUsuńCiekawie się prezentuje, ale obawiam się że dla takiej bladej twarzy jak moja nawet najjaśniejszy był by zbyt ciemny :(
OdpowiedzUsuńkolorówka u Bielendy to nowość. Jestem ciekawa tych podkładów, szkoda , że kolor taki ciemny. Najbardziej kusi mnie LIFT :)
OdpowiedzUsuńdla mnie też stanowczo za ciemny :(
OdpowiedzUsuńTeż mam ale odcień nr 3.
OdpowiedzUsuńProdukt ciekawy, jednak się na razie nie skuszę.
OdpowiedzUsuńrozważałam tą opcję, ale niestety, dla mnie musi być "śmiertelnie blady" żeby pasował. Kto wie może bielenda się rozwinie w kierunku makijażu bardziej
OdpowiedzUsuńŁadnie i naturalnie wygląda na twarzy :)
OdpowiedzUsuńDla mnie był niestety za ciemny i poszedł w świat.
OdpowiedzUsuńAlbo nic nie używam, albo minimalne ilości BB, więc nie skuszę się :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taki mały wybór kolorów :(
OdpowiedzUsuń* poprawka "posiadaczkom problematycznych cer"
Oj kolor dla mnie za ciemny, nawet na lato ;/ Szkoda że jest tak mało odcieni dostępnych ;/
OdpowiedzUsuńKolor zdecydowanie jest dla mnie za ciemny dlatego się nie skuszę :(
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńja mam zamiar w końcu kupić heathy mix na promocji, więc na ten podkład się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taki ciemny ten najjaśniejszy :( nie wiem czemu Polskie marki robią podkłady tak ciemne.
OdpowiedzUsuńJa od kiedy pierwszy raz użyłam kremu BB tak od tego czasu jestem mu wierna. Wszystkie podkłady poszły w odstawkę. Ale za taką cenę faktycznie warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji, by go wypróbować - fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńDla mnie byłby za ciemny... ;)
OdpowiedzUsuńja jestem mocno uparta aby nie zmieniać podkładu :D ciągle katuje MF lasting performance :)
OdpowiedzUsuńja jestem mocno uparta aby nie zmieniać podkładu :D ciągle katuje MF lasting performance :)
OdpowiedzUsuńDostałam go na ostatnim spotkaniu blogerek, ale obawiam sie go otworzyć bo dostałam odcień karmelowy :/
OdpowiedzUsuńFaktycznie dość ciemny, za to lubię krem CC Bourjois, o którym wspomniałaś :p
OdpowiedzUsuńNa mnie on jakoś nie robi wrażenia. Mam wrażenie właśnie, że jest dość ciemny. Za to uwielbiam podkład Ingrid Ideal Face, teraz jak są też promocje w Naturze, obkupiłam się w dwa :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj nałożyłam wszystkie trzy testery i powiem szczerze, że po poł godziny miałam wrażenie że najjaśniejszy jest odcień 02. 01 utlenił się mocniej i okazał się ciemniejzy.
OdpowiedzUsuńOgólnie bardzo dobra trwałość, p kilku godzinach nie mogłam go domyć wodą z mydłem z dłoni, tak, że chyba warto.