Bardzo lubię świąteczne wersje kosmetyków.
Dlatego też gdy pojawiła się informacja o 2 nowych - zimowych kremach do rąk oraz mydłach w płynie firmy Ziaja nie mogłam się doczekać kiedy trafią do mojej łazienki.
Chciałam je kupić na targach kosmetycznych w Krakowie <relacja klik>, ale okazało się, że wszystko sprzedało się w sobotę (a ja byłam w niedzielę). Na szczęście (albo na nieszczęście) niedaleko mnie jest sklep firmowy Ziaji gdzie udało mi się kupić zimowy duet. W sklepie nawet nie sprawdziłam zapachu, bo liczyłam, że połączenie piernika, imbiru i cynamonu na pewno przypadnie mi do gustu. Niestety nie przypadło ;/
Jak się okazało świąteczne aromaty to wg ziaji jedynie imbir, który niestety trochę zalatuje piwem ;/ Piernika nie wyczuwam w ogóle ;/
Zimowe mydło w płynie nie uprzyjemnia czasu w wannie - producent wspomina, że może zastąpić płyn do kąpieli
Do tego jednak go nie polecam. Jedynie do mycia rąk może się sprawdzić choć nie do końca dobrze radzi sobie z oczyszczeniem skóry. Zapach niknie w kontakcie z wodą i jedyne co czuję to drażniący chemiczny imbir, który w tym wydaniu kojarzy mi się bardziej z zapachem dworca niż ze świętami ;/
Z opisem producenta się absolutnie nie zgadzam. Mydło nie uprzyjemnia kąpieli, nie posiada przyjemnego zapachu, a o pielęgnacji skóry nie ma mowy.
O składzie nie wspomnę, bo na nic rewelacyjnego nie liczyłam.
Jednym słowem zimowe mydło ziaja świąteczne aromaty to bubel !
Zimowy ochronny krem do rąk wcale nie wypadł lepiej.
Zapewnienia producenta nie mają pokrycia w rzeczywistości.
Mało tego moim skromnym zdaniem ten krem wysusza dłonie. Absolutnie nie polecam nakładać go na noc. Gdy wybieramy się na spacer to pod rękawiczki ewentualnie można go nałożyć, ale nie liczcie na jakąś spektakularną pielęgnacje. Pozorne wygładzenie skóry to w sumie wszystko co daje ten krem
Skład bez rewelacji - bardzo parafinowy co akurat mi w kosmetykach do ciała nie przeszkadza.
Z zapachem jest tutaj trochę lepiej niż w przypadku mydła, ale też szału nie ma. W kremie wyczuwam imbir i cynamon, ale jest to dość chemiczny zapach, który nie do końca wpisuje się w moje świąteczne aromaty ;/
Niestety ten duet nie przypadł mi do gustu i na pewno już więcej u mnie nie zagości. Jest jeszcze druga seria czekoladowo-pomarańczowa, ale nie wiem czy się na nią skuszę tym bardziej, że cena tylko na pierwszy rzut oka wydaje się atrakcyjna. Mydło o pojemności 200 ml kosztuje 5,99 zł, a 80 ml krem 6,50 zł
Liczyłam, że ten duet zostanie moim grudniowym ulubieńcem, ale stało się inaczej. Znacie te 2 kosmetyki ? A może macie wersję czekoladowo- pomarańczową ?
Przypominam o karmieniu piesków klik
Przypominam o karmieniu piesków klik
Myślę, że nie skusiłabym się na żaden z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńTa seria była tez rok temu. Prawie się skusiłam,a le mam za duzo kosmetyków
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że będę musiała ich szukać w sklepach. A tu ani działanie ani zapach nie zachęcają.
OdpowiedzUsuńwachalam krem czekoladowo-pomaranczowy ale zapach dla mnie wydal sie bardzo sztuszny. Juz wole o takim zapachu krem z Yves Rocher!
OdpowiedzUsuńszkoda, myślałam, że ta seria będzie ciekawsza....
OdpowiedzUsuńO kurka nie znam tej serii, szkoda, ze rozczarowała :)
OdpowiedzUsuńmam ten krem do rąk, ale jeszcze go nie używałam , płaciłam za niego 5.50 zł na jarmarku
OdpowiedzUsuńSzkoda, że poza ślicznymi opakowaniami nie oferują nic więcej :(
OdpowiedzUsuńEhhh a tak chciałam mydło :/
OdpowiedzUsuńnie jestem fanką zimowych zapachów, ale kusiła mnie ta seria piernikowa.. szkoda :(
OdpowiedzUsuńJa nie lubię produktów ziajki.
OdpowiedzUsuńZapachy widzę, zawiodły:( szkoda, dzięki za przypomnienie kliknięcia o karmieniu psiaków:)
OdpowiedzUsuńja akurat nie lubie tych wszystkich świątecznych zapaszków :P
OdpowiedzUsuńhmmm byłam zdziwiona tą recenzją bo o ile działanie większości kosmetyków Ziaji i ich składy mogą pozostawiać wiele do życzenia to w zapachach przeważnie byli dobrzy atu taka przykra niespodzianka :( ja ostatnio skusiłam się na ich (przynajmniej jak dla mnie, bo wcześniej nigdzie tej wersji nie widziałam) nowość, żel pod prysznic z serii Cupacu i zapach ma niezwykle przyjemny i otulający :)
OdpowiedzUsuńTen zapach jeszcze może być, ten drugi z tej serii po prostu śmierdzi wg mnie. Fajny pomysł na serię, ale zapachy mnie nie urzekły, nic nie kupiłam, choć te kosmetyki od razu wpadły mi w oko :)
OdpowiedzUsuńPachnie piwem? Ma sa kra. Ziaja się nie popisała..
OdpowiedzUsuńuuuu. konkretna lipa... a myślałam nad nimi... jednak mnie od tego odwołałaś, dzięki!
OdpowiedzUsuńA pieski karmię codziennie :) No właściwie pieska :)
Juz mi się podoba te produkty.
OdpowiedzUsuńhmmm nie kusisz:D ale i tak chętnie powącham.
OdpowiedzUsuńA mnie i tak ciekawi ten zapach :D
OdpowiedzUsuńNie wąchałam jeszcze tych serii, chyba się przejdę do Ziaji. Czekolada zawsze przemawia do mnie bardziej :)
OdpowiedzUsuńKurcze, szkoda, że są słabe, bo bardzo lubię Ziaję i jak przeczytałam świąteczne aromaty to myślałam, że to coś dla mnie :)Ale skoro zapach to tylko imbir, który w dodatku zalatuje piwem, to chyba sama nie chcę tego sprawdzać :)
OdpowiedzUsuńAż zajdę do ich sklepu przy najbliższej okazji i zerknę czy to faktycznie zalatuje dworcem ;-) Tak czy owak nie miałam, nie mam iiiii ... po Twojej recenzji nie żałuję :-)
OdpowiedzUsuńtakie zapachy to ja lubię ;D
OdpowiedzUsuńooo uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWidziałam je już w "internetach", chyba pójdę powąchać, zobaczymy czy mi się spodobają.
OdpowiedzUsuńW ogóle Ziaja wypuściła jakąś nową serię, pójdę obadać :D
No to Ziaja się nie popisała...
OdpowiedzUsuńMam ten kremik do rąk i zapach nawet mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak śmierdzą :)
OdpowiedzUsuńA tak uroczo wyglądają te piernikowe ludki na opakowaniu.
OdpowiedzUsuńTeż się nad tym zastanawiam;)
OdpowiedzUsuńTeż się nad tym zastanawiam;)
OdpowiedzUsuńZawsze wydawało mi się, że Ziaja to jedna z lepszych firm której buble raczej się nie zdażają. Jednak p przeczytaniu Twojej recenzji widzę, że byłam w błędzie. Nie wiem czy chciałaym używac czegoś co pachnie bardziej piwem niż świętami do tego nie do końca dziala jak powinno. Szkoda, że nie wąchałaś przed zakupem bo unikłabyś takiej wpadki pod względem zapachu.
OdpowiedzUsuńSzkoda, mam jeden krem z Ziaji teraz i muszę stwierdzić, że jest straszny. Zastanawiałam się czy te nowe serie są warte uwagi, ale chyba jednak dobrze że się nie skusiłam na odwiedziny sklepu Ziaji...
OdpowiedzUsuńSzkoda że ten zapach był taki kiepski :/
OdpowiedzUsuńJa mam wersję pomarańczowo-czekoladową i pachnie wspaniale ;) Krem, według mnie, super nawilża :) Mydła akurat nie mam, ale jak pachnie tak jak krem to nie wahałabym się ani chwili i od razu je kupiła! :)
OdpowiedzUsuńhttps://e-ziaja.com/pl/306-swiateczne-aromaty :)
OdpowiedzUsuń