Targi kosmetyczne/ kosmetologiczne to dość ważne wydarzenie dla każdej osoby pracującej w branży beauty. Od kilka lat przynajmniej raz w roku staram się na takich targach być. W miniony weekend (14-15 listopad) odbył się 32 międzynarodowy kongres połączony z targami kosmetologicznymi LNE w Krakowie. Na dwudniowe targi zostałam zaproszona przez firmę Norel, której serdecznie dziękuję
Niestety ze względu na sobotnie zajęcia, do Krakowa udałam się tylko w niedzielę. Pogoda nie dopisała. Moje włosy wyglądały fatalnie ;/
Największe tłumy były w sobotę, ale i w niedzielę było dużo ludzi
Najbardziej oblegane były stoiska Maestro, Bielendy, Kryolanu, Ziaji i Semilaca.
Tłoczono było też przy stoisku NeoNail co mnie akurat nie dziwi ;)
W sumie na targach wystawiało się 170 wystawców.
Byłam w kosmetycznym raju ;) Jedyne co mnie ograniczało to zdolność finansowa ;p
Przechadzanie się od stoiska do stoiska było bardzo przyjemne i pouczające. Poznałam nowe kosmetyki, nowe zabiegi, nowe urządzenia.
Dużo nowości było ;)
Skorzystałam też z kilku wykładów. Bardzo ciekawy był wykład na temat starzenia się skóry prowadzony prze dr. Marka Wasiluka przed którym medycyna estetyczna nie ma tajemnic ;)
Jednak najlepszy dla mnie był występ Moniki Jurczyk, która jest niesamowitą stylistką i pierwszą w Polsce personal shopper.
Kobieta petarda, której przez cały czas słuchałam z otwartą paszczą.
Monika przedstawiła jak nasz wygląd wpływa na biznes
Jestem tak zauroczona zarówno Moniką jak i tym co mówiła, że już leci do mnie jej książka "Bądź boska" ;)
Byłam też na pokazie Perfect Beauty - szybkie i efektowne zdobienia paznokci jednak więcej inspiracji widzę na instagramie i blogach o tematyce paznokciowej. Uczestniczyłam też w pokazie makijażowym - kwiatowe inspiracje - trendy na wiosnę 2016. Liczyłam na szał, ale się przeliczyłam
Makijażysta Beni Durrer niczym mnie nie zaskoczył, a makijaże przez niego wykonane mnie nie zachwyciły. Szczerze ? Maxineczka o wiele bardziej zachwyca i inspiruje kobiety! Taka prawda ;)
Rozczarował mnie też Masaż Inków prezentowany przez Peruwiańczyka - potomka Inków Hectora VillaFuerte
Moim zdaniem z masażem ten zabieg miał niewiele wspólnego, ale może się nie znam. W pracy wykonuję głównie masaż kosmetyczny twarzy, szyi i dekoltu.Ciało masuję dość rzadko.
Kongres zakończył się o 17. Miałam okazję poznać Krzysztofa Ibisza, z którym zamieniłam kilka słów ( a dokładnie to on ze mną je zamienił ;)). Niestety moje włosy nie pozwoliły mi na zrobienie sobie z nim zdjęcia. Szkoda, ale jeszcze będzie okazja ;) Każda uczestniczka otrzymała od firmy Bielenda kilka upominków ;)
Po targach spotkałam się z moją przyjaciółką tak więc calutki dzień był niesamowicie przyjemny i wesoły ;)
Do domu przytargałam kilka nowości dla siebie i dla moich klientek, ale nie będę Was już dłużej zanudzać ;)
Jeśli tylko będziecie mieć okazję uczestniczyć w tego typu wydarzeniu gorąco Was do tego zachęcam ;)
Niestety ze względu na sobotnie zajęcia, do Krakowa udałam się tylko w niedzielę. Pogoda nie dopisała. Moje włosy wyglądały fatalnie ;/
Największe tłumy były w sobotę, ale i w niedzielę było dużo ludzi
Najbardziej oblegane były stoiska Maestro, Bielendy, Kryolanu, Ziaji i Semilaca.
Tłoczono było też przy stoisku NeoNail co mnie akurat nie dziwi ;)
W sumie na targach wystawiało się 170 wystawców.
Byłam w kosmetycznym raju ;) Jedyne co mnie ograniczało to zdolność finansowa ;p
Przechadzanie się od stoiska do stoiska było bardzo przyjemne i pouczające. Poznałam nowe kosmetyki, nowe zabiegi, nowe urządzenia.
Dużo nowości było ;)
Skorzystałam też z kilku wykładów. Bardzo ciekawy był wykład na temat starzenia się skóry prowadzony prze dr. Marka Wasiluka przed którym medycyna estetyczna nie ma tajemnic ;)
Jednak najlepszy dla mnie był występ Moniki Jurczyk, która jest niesamowitą stylistką i pierwszą w Polsce personal shopper.
Kobieta petarda, której przez cały czas słuchałam z otwartą paszczą.
Monika przedstawiła jak nasz wygląd wpływa na biznes
Jestem tak zauroczona zarówno Moniką jak i tym co mówiła, że już leci do mnie jej książka "Bądź boska" ;)
Byłam też na pokazie Perfect Beauty - szybkie i efektowne zdobienia paznokci jednak więcej inspiracji widzę na instagramie i blogach o tematyce paznokciowej. Uczestniczyłam też w pokazie makijażowym - kwiatowe inspiracje - trendy na wiosnę 2016. Liczyłam na szał, ale się przeliczyłam
Makijażysta Beni Durrer niczym mnie nie zaskoczył, a makijaże przez niego wykonane mnie nie zachwyciły. Szczerze ? Maxineczka o wiele bardziej zachwyca i inspiruje kobiety! Taka prawda ;)
Rozczarował mnie też Masaż Inków prezentowany przez Peruwiańczyka - potomka Inków Hectora VillaFuerte
Moim zdaniem z masażem ten zabieg miał niewiele wspólnego, ale może się nie znam. W pracy wykonuję głównie masaż kosmetyczny twarzy, szyi i dekoltu.Ciało masuję dość rzadko.
Kongres zakończył się o 17. Miałam okazję poznać Krzysztofa Ibisza, z którym zamieniłam kilka słów ( a dokładnie to on ze mną je zamienił ;)). Niestety moje włosy nie pozwoliły mi na zrobienie sobie z nim zdjęcia. Szkoda, ale jeszcze będzie okazja ;) Każda uczestniczka otrzymała od firmy Bielenda kilka upominków ;)
Po targach spotkałam się z moją przyjaciółką tak więc calutki dzień był niesamowicie przyjemny i wesoły ;)
Do domu przytargałam kilka nowości dla siebie i dla moich klientek, ale nie będę Was już dłużej zanudzać ;)
Jeśli tylko będziecie mieć okazję uczestniczyć w tego typu wydarzeniu gorąco Was do tego zachęcam ;)
Też byłam w niedziele, ale tylko czysto zakupowo
OdpowiedzUsuńNiezłe zakupy. Miłego używania. Żałuję że nie wstąpiłam, może nastepnym razem
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywny i ciekawy post - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy poczyniłaś :)
OdpowiedzUsuńna pewno było fajnie
OdpowiedzUsuńjakie cudne spotkanie:D też bym chciała tam być:D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że takie tagi zawsze odbywają się tak daleko ode mnie.
OdpowiedzUsuńNo proszę, jakie ładne zakupy :) Ja też tam byłam i relację poczyniłam! Szkoda tylko, że jakoś przy wejściu nie wręczono mi torby od Bielendy, ale przeżyję, wszak trofeów trochę sama też zebrałam ;)
OdpowiedzUsuńjak będą następne targi to się wybiorę :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Ja jakoś nigdy nie mam czasu. Może w następnym roku :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam bliżej do Krk, ale z drugiej strony, podobnie jak Ty miałam bym mocne ograniczenie finansowe ;p
OdpowiedzUsuńCudowny dzień miałaś. Ja niestety nie byłam. Do Krakowa zdecydowanie za daleko :)
OdpowiedzUsuńJa niestety tym razem nie zawitałam na targach z jednego prostego powodu...Miałam zajęcia na uczelni! :|
OdpowiedzUsuńNie byłam jeszcze na żadnych tego typu targach.
OdpowiedzUsuńCo te włosy takiego robiły? ;)
OdpowiedzUsuńJa niesttey nie byłem :(
OdpowiedzUsuńByłam raz na tych targach - bardzo mi się podobało. =)
OdpowiedzUsuńO muszę się kiedyś wybrać - aby mi ktoś masaż zrobił ;)))
OdpowiedzUsuńpiątkowo:D
OdpowiedzUsuńJa się dopiero zabieram za napisanie relacji z tych targów.
OdpowiedzUsuńalllle super :)
OdpowiedzUsuńMusiało być fajnie. ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji być na takich targach, ale mieszkam dość daleko od Krakowa ;/
OdpowiedzUsuń