Po kremu nawilżające na dzień rzadko sięgam.
Jeśli już to w mojej kosmetyczce gości krem nawilżająco - matujący. Wiadomo posiadaczki cer mieszanych w stronę tłustej też muszą cerę nawilżać, ale bardziej niż krem wolą sera lub lekkie żele.
Jednak tej jesieni bardzo polubiłam się z kremem nawilżającym
Noni Care Intensive
Krem ratował moją skórę po intensywnej eksfoliacji, a także sprawiał, że łuszcząca się skóra dobrze wyglądała w makijażu ;)
Krem przeznaczony jest niby dla osób po 25 roku życia, ale moim zdaniem sprawdzi się również w pielęgnacji cer młodszych (może nie 14- latek, ale 18 śmiało mogą go używać).
Zadaniem kremu jest nie tylko nawilżenie skóry, ale także zapewnienie jej odpowiedniej dawki antyoksydantów.
Kosmetyki Noni Care jak na kosmetyki drogeryjne mają bardzo fajne składy, a ich cena również należy do przyjemnych.
W tym kremie bardzo wysoko znajduje się olej kokosowy, olej z nasion słonecznika, oliwa z oliwek, ekstrakt z owoców Noni, wyciąg z aloesu, olej z awokado i inne dobre składniki. Co prawda zaraz po wodzie znajduje się gliceryna, która nie każdemu służy, ale ja akurat nie mam z nią problemu ( w przeciwieństwie do parafiny)
Dokładny skład prezentuje się następująco:
W sumie w składzie jest bardzo dużo substancji, które mogłyby zaszkodzić mojej kapryśnej skórze. Olej kokosowy, olej z awokado, oliwa z oliwek to niekoniecznie dobre składniki do cer skłonnych do trądziku. Jednak ku mojemu zaskoczeniu ten krem sprawdził się u mnie świetnie! Absolutnie mnie nie zapchał, nie pogorszył stanu mojej cery, za to przyniósł jej ukojenie i pomógł zwalczyć nadmierne łuszczenie skóry. Krem jest dość gęsty i nie można nałożyć go zbyt dużo, bo wtedy będzie się rolować. Jego zapach jest przepiękny - owocowy, tropikalny, ale delikatny. Poranki z tym kremem należały do przyjemnych.
Jeśli chodzi o wchłanianie to potrzebuje on chwilki. Po wchłonięciu nie pozostawia żadnego lepkiego filmu. Bardzo dobrze przygotowuje skórę pod makijaż! Delikatnie ściąga pory dzięki czemu skóra jest gładka i równa. Tak jak już wspomniałam pomaga gdy skóra się łuszczy. Krem wspaniale nawilża skórę, zapewnia jej idealną pielęgnację w ciągu dnia i co najważniejsze nie zapycha! Jak dla mnie jest to najlepszy drogeryjny krem nawilżający!
Wiem, że kosmetyki Pulanna i Noni Care dostępne s w drogeriach Natura. Jeśli tam będziecie to na pewno kosmetyki Noni zwrócą Waszą uwagę ponieważ ich opakowania rzucają się w oczy - są bardzo owocowe ;) Jeśli nie macie w pobliżu Natury, a kręcą Was te kosmetyki zajrzyjcie na stronę producenta - tam również możecie zrobić zakupy ;) Cena tego kremu patrząc na skład i wydajność jest bardzo kusząca - krem kosztuje 26 zł
Szczerze polecam ten krem posiadaczkom cer mieszanych, a także tym którzy aktualnie lubią się z kwasami ;) Jeśli chodzi o osoby z cerą suchą to krem może nie zachwycić. Zresztą poznajcie opinię Kasi, która w przeciwieństwie do mnie ma cerę w kierunku suchej.
Znacie kosmetyki Noni Care ?
Chętnie sprawdzę działanie tego kremu, szczególnie że jest polecany dla mojego wieku :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, nie miałam nic z tej firmy. Używam własnie produktów nawilzającuch.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale wygląda interesująco...
OdpowiedzUsuńMam ich krem pod oczy i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńteż go polubiłam, bardzo! :)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu kosmetyki nawilżające :)
OdpowiedzUsuńMiałam krem do twarzy i żel do mycia twarzy z tej serii, byłam zadowolona z produktów. :-)
OdpowiedzUsuńTo mnie zapewne nie zachwyci, bo mam cerę mieszaną w kierunku suchej. Skład za to ma rzeczywiście niezły.
OdpowiedzUsuńNiestety nigdy nie stosowałam :(
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, ale sięgam już po kremy 30+ :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie we wszystkich Naturach można dostać kosmetyki Noni Care. A pomijając ten fakt rzeczywiście opakowanie przyciąga wzrok.
OdpowiedzUsuńniestety nie znam ich i ubolewam nad tym
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam styczności z kosmetykami tej marki.
OdpowiedzUsuńTo prawda, mnie ten krem nie zachwycił, był bardzo przeciętny.
OdpowiedzUsuńA ja zaś odwrotnie - praktycznie tylko kremów nawilżających używam.
OdpowiedzUsuńZa kilka lat sie skuszę :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tę markę u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJa mam cerę suchą i u mnie nawilżanie to podstawa pielęgnacji :)
Nie znam tej firmy. U mnie nadzień też goszczą kremiki matujące. :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale warto mu się bliżej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńwow ile ekstraktów :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim :) Faktycznie opakowanie rzuca się w oczy :)
OdpowiedzUsuńNie za bardzo nadaje się do mojej cery, ale dla sis będzie odpowiedni:)
OdpowiedzUsuńCoś dla mojej cery. :)
OdpowiedzUsuń