Nie mam zbyt dużego doświadczenia z kosmetykami Avon. Ich kosmetyki pielęgnacyjne mnie nie kuszą, ale zapachy i kolorówkę lubię przeglądać. W paczce od Agnieszki otrzymałam kilka pomadek Avon.
Pierwsza w ruch poszła szminka z serii Ultra Colour o nazwie Pout
Wiecie co po angielsku oznacza słówko Pout ? Ja nie wiedziałam, ale sprawdziłam i okazało się, że Pout to grymas albo kapryśna minka.
Kapryśna minka! No nazwa idealna dla mnie ;)
Jak się okazało Pout - kapryśna minka to wg Avonu dość jasny, lekko pudrowy róż. Typowo dziewczęcy odcień!
Jest to bardzo neutralny, lekko nudziakowy kolor, który niestety ma delikatnie perłowe wykończenie, które wiadomo nie każdemu pasuje.
Ogólnie pomadka jest bardzo kremowa, jej aplikacja jest bezproblemowa, w sumie można malować usta bez lusterka. Wbrew zapewnieniom producenta trwałością nie grzeszy. Bez jedzenia i picia wytrzymuje max godzinę.
Na ustach wygląda ładnie, bardzo naturalnie
Jednak ja wolę się w mocniejszych kolorach. Uważam, że w takich ustach wyglądam mdło, sami oceńcie czy mi pasują takie spokojne kolorki
Konsystencja, właściwości nawilżające są jak najbardziej na plus jedynie trwałość i kolor nie do końca mój. Jednak gdy kiedyś będę miała możliwość chętnie poznam mocniejsze - bardziej czerwone odcienie ;)
Serdecznie dziękuję Agnieszce za ten produkt.
Jestem ciekawa jakie macie zdanie na temat pomadek firmy Avon ?
PS Pozdrawiam Was serdecznie z Krakowa gdzie odbywają się 32 Międzynarodowe targi kosmetyczne ;)
Ładny kolorek. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna, zastanawiałam się nad nią ale kupiłam odcień golden nude. Lubię szminki Avon, coraz bardziej :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci pasuje ten kolor, powinnaś się przekonać do takiego:)
OdpowiedzUsuńwolę Ciebie w ciemniejszych kolorkach, dla siebie bym podkradła:):)
OdpowiedzUsuńNie widzę problemu chętnie podeśłę ci kilka do testowania.
UsuńPodaj e- mail proszę do się do mówimy.
ładny kolor bardzo :)
OdpowiedzUsuńJa lubię takie delikatne :) Miałam kiedyś podobny kolor z Miss Sporty :)
OdpowiedzUsuńNie mam zdania na temat ich pomadek bo nie używam ;) ale nazwa faktycznie ciekawa :)
OdpowiedzUsuńŁadna, ale niestety to też nie mój kolor.
OdpowiedzUsuńlubię takie kolory,ostatnio z Avonu nic nie zamawiam, może zmieni się to przed świętami:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kolor, typowo mój ;)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te drobinki aczkolwiek zbyt delikatna jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię pomadki Avon. A ten kolor do mocniejszego oka myślę że bardzo by pasowal.
OdpowiedzUsuńFajny delikatny kolorek :)
OdpowiedzUsuńŁadna, delikatna :)
OdpowiedzUsuńładny, ale rzeczywiście nie do końca Twój :) Wolę Cię z żywszymi ustami ;)
OdpowiedzUsuńWytrzymuje godzinę na ustach? To chyba jakiś żart :/ Nie lubię kolorówki z Avonu, szczególnie pomadek, bo nigdy kolory nie przypominają tych z katalogu/
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię pomadki Avon, chociaż zdarzają się słabsze kolory ;) Seria matowa oraz bold szczególnie dobrze się u mnie sprawdzają :) I podobnie jak większość, uważam, że lepiej Ci w mocniejszych odcieniach :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę targów :) Ja się wybieram na te, które będą w marcu w Warszawie :) A co do koloru, to według mnie lepiej Ci w tych bardziej wyrazistych :)
OdpowiedzUsuńKolor ładny, ale faktycznie lepiej byłoby Ci w czymś mocniejszym. Szkoda tylko, że z trwałością tak krucho :(
OdpowiedzUsuńProszę spróbuj zrobić mocnieszy makijaż i użyj tej poadki.
OdpowiedzUsuńDziękuje za recenzję
Pasują Ci takie kolory :D
OdpowiedzUsuńKolor fajny :). Ja jakoś nie przepadam za pomadkami Avon :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, choć to perłowe wykończenie nie podoba mi się. No i wolę Cię, podobnie jak Ty sama siebie, w mocniejszych kolorach, zwłaszcza w czerwieniach. W nich Ci nabardziej do twarzy, moim zdaniem.
OdpowiedzUsuńładny kolorek! dobrze Ci w nim :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek :))
OdpowiedzUsuńLubię delikatne odcienie szminek ale ten jest taki sobie.
OdpowiedzUsuńDo mocniejszego makijażu byłaby super :)
OdpowiedzUsuńCzasem można skusić się na coś mniej wyrazistego na ustach :)
OdpowiedzUsuń