Golden Rose ostatnio rządzi w mojej kosmetyczce.
A to wszystko przez sympatyczne Goldenki, czyli Panie pracujące w sklepie Golden Rose w Chorzowie i Zabrzu (pozdrawiam Was dziewczyny serdecznie).
Ostatnio za namową jednej z nich do mojego lakierowego kuferka trafił lakier
z mojej ulubionej serii WOW! o numerze 13.
Kolor jest bardzo trudny do opisania, ale na paznokciach prezentuje się przepięknie. Jest to połączenie szarości, z delikatnym fioletem i odrobiną bieli.
Typowo chłodny, pastelowy lekko nudziakowy odcień.
W zależności od światła raz jest bardziej szary, a kiedy indziej delikatnie fioletowy. Jestem bardzo ciekawa jak nazwałybyście ten odcień ?
Może zrobimy zestawienie nazw dla tego lakieru, co Wy na to ?;>
Jakościowo lakiery z serii WOW! są świetne.
Krycie w przypadku tego koloru jest wystarczające już przy jednej warstwie!
Zero smug, zero prześwitów!
Błyskawiczne schnięcie tym bardziej przemawia za kupnem tego lakieru.
Idealny, zgrabny, dobrze wyprofilowany pędzelek świetnie współpracuje nawet z niedoświadczoną domową manikiurzystką ;)
Trwałość również jest godna pochwały.
Lakier w idealnym stanie utrzymuje się nawet przez 5 dni.
A gdy potrzebuję lekkiego odświeżenia, a nie mam czasu na świeże malowanie to wystarczy Top Galaxy (recenzja klik) i manicure wygląda rewelacyjnie jeszcze przez kilka dni!
Jestem zachwycona kolejnym lakierem WOW i już mam listę numerków, które jeszcze muszę sprawdzić na własnych paznokciach.
A, że cena jest bardzo korzystna (3,90 zł) to mogę sobie pozwolić na takie testy , prawda ?;)
Dajcie znać jak nazwałybyście ten kolor, a najciekawszy pomysł zostanie nagrodzony m.in tym lakierem ;)
Ja mam piekny róż od nich właśnie na paznokciach - 12 :) Jest cudny, jak się skończy to chyba kupię kolejne opakowanie :D
OdpowiedzUsuńw takim razie kolejny numer, który muszę sprawdzić ;)
UsuńTeż go mam i moim zdaniem jest to delikatny wrzos... ale to jest właśnie cechą (zaletą) tej palety, że trudno dokładnie zdefiniować kolor.
UsuńWedług mnie to szarość z odrobiną fioletu :) Ładny kolor na jesień :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek :)
OdpowiedzUsuńUroczy smyk - ostatnio trzymałam w rękach lakiery z tej serii, ale ostateczni póki co nie kupiłam.. ale wiem, że wrócę po nie :D
OdpowiedzUsuńKolor taki "nie mój":)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy odcień, nie wiem jak wyglądałby na moich dłoniach, ale u Ciebie wygląda bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńMam ogromny problem z nazwaniem tego koloru - brudny pastelowy fiolet? fioletowo -szary? Mniejsza o nazwę kolor jest bardzo intrygujący, lubię takie :)
U mnie ostatnio rządzi WOW! nie mogę się też doczekać, aż będę gdzieś gdzie jest pełna oferta GR... Ten kolorek też widziałam, zainteresował mnie (nazwałam go "beton" tymczasem widzę, że jest nie szary, a fioletowawy...), ale go nie kupiłam, bo mi nie pasuje do karnacji, nabyłam za to dwa neonowe róże dla siebie i trzy typowo jesienne kolory dla siostry, dwa fiolety i oberżyna :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor. Moje dłonie są ostatnio w bardzo niewyjściowym stanie niestety...
OdpowiedzUsuńMi jakoś średnio się podoba ten kolor :)
OdpowiedzUsuńOj Tak :) mam i bardzo lubię, generalnie wszystko co GR jest na tak :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńTen kolor podoba mi się ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, na jesień idealny :) Nie miałam jeszcze żadnego lakieru z tej serii, muszę to zmienić :D
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś bardzo podobny odcień z Inglota, bardzo ładny:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolorek!
OdpowiedzUsuńTrwałość zdecydowanie na plus!
obłędny jest ten kolor !
OdpowiedzUsuńuwielbiam kolory z GR :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny kolorek :)
OdpowiedzUsuńcudowny wygląda na paznokciach, fantastyczny odcień!
OdpowiedzUsuńJa bym nazwała ten kolor po prostu liliowym:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się nawet, ale na jesień szukam czegoś bordowego, może być od Golden Rose:)
oj jaki piekny uwielbiam takie :P
OdpowiedzUsuńkolorek dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńJaki śliczny kolor :) Musze go dorwać :)
OdpowiedzUsuńTego koloru nie mam, a jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńA mi się kolor podoba bardzo :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię lakiery Golden Rose, ale teraz używam tylko hybryd i moja kolekcja niszczeje niestety. Też kupuję kosmetyki Golden Rose w Zabrzu :). Ostatnio kupiłam nową pomadkę w kredce :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor. :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemny kolor.
OdpowiedzUsuńŚrednio podoba mi się nie wiem czy bym pomalowała paznokcie w takim odcieniu, ale kobieta zmienną jest więc nie piszę NIE:). Jego fioletowy odcień widzę bardziej na blaszce paznokcia, natomiast w buteleczce widzę szaraka.
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :) Spisałby się do pracy :)
OdpowiedzUsuńKolor fajny na jesień ale nie wiem czy moje trupio-blado-fioletowe łapki wyglądałyby w nim dobrze :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor. Uwielbiam takie odcienie.
OdpowiedzUsuńale piękny kolor,idealny na jesień :)
OdpowiedzUsuńładny kolor, lubię takie odcienie jesienią
OdpowiedzUsuńPrzyjemny kolorek :)
OdpowiedzUsuńDobry kolor, uwielbiam te maluszki od GR :)
OdpowiedzUsuńKolor piękny. Lubię takie.
OdpowiedzUsuńHmm... A może by tak "morning grey", "warm winter", "magic grey"?
Użyłam angielskiego bo po polsku chyba by nie brzmiało to fajnie. ;)
Kolor bardzo w moim guście.
OdpowiedzUsuńJa bym go nazwała "niebo przed burzą". Mam go właśnie w tej chwili na paznokciach. Kupiłam go przez internet jako "bezpieczny popiel", pomalowałam migiem paznokcie przed większym wyjściem do szarej kreacji i dopiero 'w akcji' zorientowałam się, jak niezwykły jest ten kolor, jak gra w zmieniającym się świetle, jak przykuwa wzrok, mimo że jest taki subtelny i jak dodaje 'pazura' całej stylizacji. Strzał w dziesiątkę!
OdpowiedzUsuń