Maseczka Multani Mati

Glinki w mojej pielęgnacji odgrywają bardzo ważną rolę. 
Ostatnio króluje u mnie maseczka glinkowa Multani Mati, którą kupiłam
w sklepie stacjonarnym Helfy w Krakowie <relacja z wizyty klik>.
Glinka Multani Mati przeznaczona jest do pielęgnacji cery zanieczyszczonej, trądzikowej, tłustej oraz trądzikowej. Glinka bogata jest w krzem, tlenki żelaza, glin, magnez i wapń przez co wykazuje silne działanie ściągające, detoksykujące, oczyszczające, regenerujące oraz witalizujące. Glinka Multani Mati w Europie znana jako ziemia fulerska jako jedyna glinka skutecznie rozjaśnia skórę z powierzchownych przebarwień oraz wyrównuje koloryt cery. 
Glinkę  o wadze 100 g otrzymujemy w kartonowym pudełeczku, dodatkowo glinka zapakowana jest w woreczek.
Glinka to bardzo drobno zmielony, żółty proszek pozbawiony zapachu.
Glinkę można łączyć zarówno z ciepłą wodą jak i mlekiem, jogurtem naturalnym, kefirem, maślanką. Najbardziej lubię dodawać do niej mleka, ale wymieszana z wodą również sprawdza się świetnie.
Po zmieszaniu glinki z ciepłą, przegotowaną wodą powstaje gładka pasta, która bez problemu rozprowadza się po skórze. 
 Tak przygotowaną maseczkę trzymam na twarzy ok 20 minut. 
Glinka powoli zasycha, ale bardzo silnie działa. Początkowo nakładałam ją tak jak zaleca producent 2 razy w tygodniu na 20 minut. Jednak po kilku aplikacjach zauważyłam, że dla mojej skóry stała się zbyt mocna więc obecnie nakładam ją raz w tygodniu i dodaje kropelkę oleju (najlepiej z czarnuszki ;)).
Jest to maseczka silnie oczyszczająca, dzięki niej  moja cera już tak mocno się nie przetłuszcza. Po zmyciu skóra jest rozjaśniona, wygładzona, pory zredukowane, wszystkie stany zapalne są uspokojone, a niedoskonałości szybciej się goją. Regularnie stosowana, czyli w moim przypadku raz w tygodniu sprawia, że cera dłużej pozostaje matowa, a niespodzianki (czyt. niedoskonałości) rzadziej się pojawiają.

Maseczkę Multani Mati polecam wszystkim posiadaczom cer bardzo tłustych, trądzikowych, zanieczyszczonych oraz mieszanych, ale tylko na strefę T.
Maseczka wykazuje też działanie ujędrniające i wygładzające dlatego raz w miesiącu nawet posiadaczki cer suchych i dojrzałych mogą ją nałożyć, ale wtedy proponuję rozrobić glinkę w mleku i dodać olej np. arganowy, z czarnuszki lub sacha inchi ;)
Maseczkę dostaniecie w sklepach stacjonarnych Helfy w Krakowie, Wrocławiu, Toruniu albo na stronie producenta.
Cena maseczki to ok 18 zł.

Szczerze polecam ;)

33 komentarze:

  1. U mnie maseczki tylko goszczą gdy sobie o nich przypomnę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak u mnie, a przypominam sobie o nich bardzo rzadko :)

      Usuń
  2. Chętnie wypróbowałabym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam suchą skórę, ale czasem używam maseczki oczyszczającej z glinką szarą (Ziaja). Skóra jest po niej fajnie oczyszczona, więc korzystać z dobrodziejstw glinki może korzystać każdy typ skóry ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja regularnie nakładam maseczki na skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. hmmm...ciekawa ta maseczka :) ja ostatnio jakoś troszkę na bakier jestem ze stosowaniem maseczek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja takie maseczki wprost uwielbiam, a ta jest naprawdę ciekawa! :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kusi mnie zmniejszenie widoczności porów, ale obawiam się tego mocnego oczyszczania - moja skóra czasami lubi się przesuszać.

    OdpowiedzUsuń
  8. nie używałam nigdy glinek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio jak wiesz już zapewne, polubiłam się z glinkami- podoba mi się opis tej i na pewno podreptam po nią do Helfy, mam do nich na szczęście rzut beretem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czasem lubię stosować takie maseczki ze sproszkowaną glinką. U mnie najczęściej jest to biała glinka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam glinki! Najczęściej sięgam po czerwoną :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem czy dla mnie nie byłaby też za mocna. Choć to rozjaśnienie cery bardzo obiecujące.
    Ja lubię ostatnio białą i czerwona glinke.

    OdpowiedzUsuń
  13. fajny kolorek:D pomarańczyk xd

    OdpowiedzUsuń
  14. O, takiej glinki nie próbowałam :>

    OdpowiedzUsuń
  15. Z chęcią wypróbuję ją jak tylko skończę swoją obecną czarną :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię glinki, a w szczególności białą.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam, stosuję i bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę zobaczyć czy jest w moim Helfy w Toruniu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierwszy raz ją widzę ale sądzę że byłaby idealna dla mojej cery :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wygląda na to, że jest idealna dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Niestety nie dla mojej cery:/

    OdpowiedzUsuń
  22. nie miałam nic tej firmy, nie znam jej :/

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo lubię glinki, ale chyba mi si ostatnio skończyły. Swoją drogą zaraz nałożę sobie jakąś maseczkę, bo zawsze zapomnę :))

    OdpowiedzUsuń
  24. ja ostatnio polubiłem się z ziają ;p

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetna, świetna :) Ja mam cerę w kierunku suchej, także podobną z róży miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie do mojej cery chociaż piszesz, że raz na miesiąc posiadaczki cer suchych mogą jej użyć, jednak nie opłaca się mi jej kupno.

    OdpowiedzUsuń

Kochani, zachęcam do pozostawiania swoich myśli ;) Dziękuję ! ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...