Anula wymyśliła fajną zabawę, o której przypomniałam mi blogerka uśmiechnięte oczy. Zabawa nazywa się
i polega na napisaniu 10 prawd o sobie niezwiązanych z blogiem ;)
Wydawać by się mogło, że zadanie jest proste jak konstrukcja gwoździa, co jak się okazuje wcale takie proste nie jest (ani zadanie, ani konstrukcja gwoździa) ...
1. Mam bardzo dobrą orientację w terenie
2. Piszę tylko niebieskim atramentem
3. Nie potrafię gotować (ale ciasta nie chwaląc się dość dobre mi wychodzą)
4. Jestem szczera czasami, aż za bardzo (co niektórzy się dziwą, że mam znajomych i to nie tylko na fb)
5. Nie przepadam za czekoladą, za to uwielbiam domowe ciasta - zwłaszcza serniki;)
6. Mam w sobie coś z czarownicy (prorocze sny, intuicję, przeczucie)
7. Popieram transplantologię i po śmierci chcę żeby moje narządy trafiły do ludzi, którym się one jeszcze przydadzą!
8. Cenię ludzi z poczuciem humoru
9. Uważam, że noc to najpiękniejsza część doby ;)
10. Wierzę, że karma pamięta i, że karma wraca ...
Do dalszej zabawy nie będę nikogo nominować, ale miło by mi było gdyby czytelniczki mojego bloga dały się poznać bliżej ;)
Fajna zabawa :)
OdpowiedzUsuńJak można nie lubić czekolady? :D :D :D
OdpowiedzUsuńTransplantologię też popieram ;)
Nominuj następnym razem :D
OdpowiedzUsuńJa też jestem nocnym markiem, uwielbiam noc <3 Zwłaszcza, gdy jest bezchmurna a na niebie wisi wieeelki księżyc <3 Albo jak spadają gwiazdy ;)
kochana jesteś nominowana ;*
UsuńTransplantologia jest bardzo istotna i jestem tego samego zdania co Ty. Noc również lubię. Fajna zabawa, warto nominowac przy okazji inne blogerki
OdpowiedzUsuńJeśli tylko masz ochotę czuj się nominowana ;)
UsuńSuper zabawa, chętnie zrobię go u siebie :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysl;)
OdpowiedzUsuńteż piszę tylko niebieskim atramentem :D
OdpowiedzUsuńMój zawód wymaga dobrej orientacji w terenie więc sądzę, że u mnie z nią nie najgorzej:)
OdpowiedzUsuńJa raz miałam proroczy sen, który nie był zbyt fajny a na dodatek sprawdził się na drugi już dzień. Szkoda, jednak że wtedy nie miałam świadomości, że to się stanie.
OdpowiedzUsuńNie lubię tego typu zabaw, ale na pewno będą takie, które podchwycą temat :D
OdpowiedzUsuńrównież nie przepadam za czekoladą i lubię sernik :D
OdpowiedzUsuńJa też mam dobrą orientację w terenie, uwielbiam serniki i miewam prorocze sny:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zabawa ;) Z chęcią zrobię taki post na blogu ;)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę ;)
Usuńciekawa kobieta z Ciebie Kaprysku ;)
OdpowiedzUsuńJak mi się miło czyta, że ktoś też nie potrafi gotować :)
OdpowiedzUsuńCiekway post
OdpowiedzUsuńFajne to. Mi zdarzył się proroczy sen może ze 2-3 razy w życiu.
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam serniki, jednak nie odmawiam czekolady :)
OdpowiedzUsuńFajna zabaawa;) moze też wezmę udział ;p
OdpowiedzUsuńJa też wierze że karma wraca :)
OdpowiedzUsuńA ja kocham czekoladę :)
OdpowiedzUsuńJak tylko znajdę chwilke, chętnie wezmę udział w zabawie, bo to świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńja również popieram transplantologie i noszę w portfelu oświadczenie woli :)
OdpowiedzUsuńz transplantologią też tak uważam :) niestety śmierć to kolej rzeczy..
OdpowiedzUsuńwitaj w klubie Czarownico, kobiety chyba często są wiedźmami
OdpowiedzUsuńWszyscy potrafią piec, tylko nie ja.... :DDD
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię czekolady - czy Ciebie również nikt nie rozumie w tym zakresie? Bo ja wciąż się spotykam z niedowierzaniem. Jak można nie lubić czekolady??? Ano można.
Witaj w klubie osób zagubionych w kuchni :D Mam ten sam problem! xD
OdpowiedzUsuńJa też mam w sobie coś z czarownicy i jestem szczera aż do bólu :) świetna zabawa pokradam jeśli mogę :)
OdpowiedzUsuńTeż nie umiem gotować, pieczenie jest dużo przyjemniejsze :)
OdpowiedzUsuń