Płyn micelarny to obowiązkowy kosmetyk w mojej kosmetyczce.
Lubię testować nowe micele dlatego też na początku czerwca w Zielonej Mydlarni (w Katowicach) skusiłam się na nowy naturalny płyn micelarny Biolaven produkowany przez jedną z lepszych polskich firm Sylveco.
Skusił mnie nie tylko opis producenta, ale również bardzo fajny skład, szata graficzna, dodatek olejku lawendowego
oraz niewygórowana cena (16 zł za 200 ml)
Dla mnie najważniejsze w płynach micelarnych jest to żeby się nie pieniły i ten całe szczęście tego nie robi. Za to pozostawia delikatnie lepką warstwę, która nie każdemu może się spodobać. Z makijażem radzi sobie bardzo dobrze!
Nie rozmazuje tuszu, a rozpuszcza go na płatku. Wystarczy przyłożyć mokry wacik, chwilkę odczekać i ściągamy cały makijaż oka za jednym ruchem.
Radzi sobie z każdym kosmetykiem kolorowym, nawet wodoodpornym!
Jeśli chodzi o skład to jest on super, ale nie znajdziemy tutaj oleju z pestek winogron tak jak w innych produktach Biolaven.
Płyn micelarny nie podrażnił moich wrażliwych oczu, nie powodował łzawienie, nie pozostawiał mglistego spojrzenia.
Jedynie zapach mi nie przypasował. Trudno mi go porównać do czegokolwiek... lawendowy na pewno nie jest, a i do winogron mu daleko.
Dla mnie jest nieprzyjemny i trochę plastikowy. Na pewno nie zaliczę go do zapachów relaksujących (jak sugeruje producent).
Co do wydajności to jest ona standardowa - 200 ml wystarcza na ok 2 miesiące używania. Tak jak zapewnia producent po użyciu skóra jest czysta (pozbawiona kosmetyków kolorowych), odświeżona i lekko nawilżona.
Ogólnie jest to dobry płyn micelarny, który robi wszystko co dobry micel robić powinien jednak ze względu na zapach raczej nie kupię kolejnej buteleczki.
Tak samo jak nie skuszę się na kolejny zakup ich żelu do mycia twarzy.
Używałyście płynu micelarnego Biolaven lub Sylveco ?
Oczywiście miałam go i bardzo lubiłam, mój hit to lipowy Sylveco, zapach ma taki cała seria Biolaven, także i żel tak pachnie, teraz mam balsam z tej serii :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie uzywałam tego płynu micelarnego, od kilku miesięcy wybieram Garniera :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie uzywałam tego płynu micelarnego, od kilku miesięcy wybieram Garniera :)
OdpowiedzUsuńMam i jest ok no i zapach mi nie przeszkadza :) Za to nie polubiłam się z szamponem do włosów.
OdpowiedzUsuńMam cały arsenał płynów micelarnych w zapasach, ale kiedyś chciałabym ten wypróbować, podobnie jak lipowy z Sylveco ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś lipowy płyn micelarny z Sylveco i niestety się u mnie nie sprawdził. Ten jakoś mnie niespecjalnie kusi.
OdpowiedzUsuńrównież miałam i nie powalił
UsuńMiałam żel i był dobry, muszę też wypróbować płyn :-D
OdpowiedzUsuńNie miałam, ostatnio używam Garniera :). Jak wykończę zapasy to na pewno skuszę się na kilka produktów z tej serii :)
OdpowiedzUsuńużywałam Sylveco i miałam wrażenie, że zużywałam więcej płatków niż zwykle
OdpowiedzUsuńNie miałam go ale z chęcią go wypróbuję ;-)
OdpowiedzUsuńnie miałam z nim do czynienia :)
OdpowiedzUsuńkuszą mnie kosmetyki z tej linii, muszę się w końcu na jakiś zdecydować :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy mi by się spodobał zapach.
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale wątpię że go kupię.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać,że ta lepka warstwa mnie odrzuca :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie miałam, nie znam, ale z chęcią wypróbuję w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tą marką.
OdpowiedzUsuńTak się składa, że nie miałam jeszcze nic z Sylveco.
OdpowiedzUsuńPosiadam z tej serii krem na noc i ten winogronowy zapach bardo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńwolę jak takie produkty wcale nie mają zapachu, ta lawendowa seria w ogóle mnie nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że mają płyn micelarny w ofercie! na razie mam emulsję, którą zmywam cały makijaż, więc na ten moment o micelach zapomniała, ale chętnie przyjrzę się temu bliżej i chętnie sama ocenię jego zapach ;-)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej marki:)
OdpowiedzUsuńO teraz będę widziała na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w kliki w nowym poście będę wdzięczna ;*
Nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie miałam z tej firmy :(
OdpowiedzUsuńA mi się podoba ten Biolavenowy zapach, na szczęście nie lawendy :) Płyn mam na celowniku :)
OdpowiedzUsuńNie znam płynów micelarnych Sylveco ani Biolaven, ale od jakiegoś czasu ten z Sylveco jest na mojej liście do kupienia :)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko próbki kremu do twarzy na dzień i zapach bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic z tej firmy :) Szkoda że z niego taki średniaczek :p
OdpowiedzUsuń