Czy kąpiel w piwie może być przyjemna ?
Bo to, że jest korzystna dla naszej skóry to wiem. Piwne kąpiele znane już były w średniowieczu. Zapewniały relaks, wzmacniały odporność, a także regenerowały i odżywiały skórę. Panowało przekonanie, że kąpiel w piwie zapewnia młodość. I wszystko to bardzo mi się podoba z jednym małym ale ...
mianowicie nie znoszę zapachu piwa.
Dlatego też do piwnych kosmetyków mimo ciekawości podchodziłam z pewną niepewnością. Pierwszym piwnym produktem, który miałam okazję poznać był olejek do kąpieli pochodzący z czeskiej MANUFAKTURY
Olejek został wzbogacony olejkiem migdałowym oraz ekstraktem zbożowym, które mają pielęgnować naszą skórę - zmiękczać ją i odżywiać
Opakowanie już na pierwszy rzut oka przyciąga wzrok.
W przezroczystej buteleczce widzimy piwo - złocistą ciecz z pianką.
Produkt przed użyciem wstrząsamy i wlewamy pod strumień wody.
Od razu w wannie pojawia się mnóstwo piany.
Najbardziej ciekawa byłam zapachu, który jak się okazał był całkiem przyjemny.
Owszem czuć piwne nuty, ale nie są one drażniące. Olejek pachnie delikatnie, ale długotrwale. Nawet po kąpieli skóra delikatnie zalatuje migdałem ;)
Jak na olej kąpielowy przystało woda staje się lekko tłusta, a skóra natłuszczona, miękka, gładka, przyjemna ;)
Jednak gąbki i inne akcesoria kąpielowe trzeba dobrze po takiej kąpieli umyć. Wannę też należy oczyścić z tłustego filmu, bo następna osoba może niezłego orła wywinąć. I co najważniejsze po kąpieli również musimy spłukać się czystą wodą (zaleca to nawet producent na opakowaniu).
Cieszę się, że mogłam przetestować piwny olejek. Lubiłam dodawać go do kąpieli, cieszyć się trwałą pianą, subtelnym, mało spotykanym zapachem oraz jedwabistą skórą, która nie wymagała porcji balsamu.
Ale czy kupię go ponownie ? raczej nie.
Na pewno za to skuszę się na inne piwne kosmetyki jak np. regenerujący szampon do włosów albo mydło.
Piwne kosmetyki dostaniecie na stronie Łaźnie piwne.
Olejek do kąpieli o pojemności 300 ml dostępny jest tutaj i kosztuje 26 zł.
Skusicie się ? ;>
Od nie dawna kosmetyki piwne ciekawią mnie, nie mogę się do nich jednak przekonać:) ale przyznaję, że intrygują.
OdpowiedzUsuńPiwnego kosmetyku jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńOlejek mnie zupełnie nie interesuje, z uwagi na brak wanny (kiedyś lubiłam olejki do kąpieli, moim ulubieńcem był olejek z Avon, którego od lat nie ma już w ofercie). Za to bardzo kusi mnie maseczka do twarzy,
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się jak ten produkt pachnie, bo woni piwa nie znoszę, ale jak czytam nie jest źle :)
OdpowiedzUsuńJak i opakowanie tak i skladniki mnie zaciekawiły.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa rzecz :) A ja jestem piwoszem :)
OdpowiedzUsuńChyba obawiałabym sie tego piwnego zapachu :) Ale skoro piszesz, że nie jest drażniący to może kąpiel byłaby udana :)
OdpowiedzUsuńajjj dlaczego ja mam prysznic :D
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy produkt
ja niestety wanny nie mam, więc takich olejków nie używam:)
OdpowiedzUsuńzalatuje migdałem:)
OdpowiedzUsuńCiekawy :) Zainteresował mnie zapach, jeszcze nigdy nie używałam piwnych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńjakoś mnie nie kusi... ale i nie mam wanny :P
OdpowiedzUsuńSłyszałam o piwnych produktach kosmetycznych ale jeszcze nigdy ich nie stosowałam :D
OdpowiedzUsuńOj olejek mnie też ciekawi :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam szampon piwny :P, olejku jeszcze nie ale jakoś mnie nie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam jeszcze o nim, ciekawa sprawa :)
OdpowiedzUsuńmialem piwne kosmetyki ale do wlsoow :)
OdpowiedzUsuńZgadzam sie opakowanie przyciaga wzrok. W takim samym jest mleczko do ciała. Super, ze po jego zastosowaniu nie trzeba sie już balsamowac :)
OdpowiedzUsuńpiwna kąpiel... mmm :D
OdpowiedzUsuńZapach migdałów lubię:)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten olejek, ale nie lubię po takich produktach myć tłustej wanny.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o piwne kosmetyki to zaciekawił mnie szampon piwny :)
OdpowiedzUsuńKąpiel z piwkiem :) Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńja z tej firmy wlasnie mydelko winogronowe testuje i jest boskie! juz mam ochote na wiecej ich kosmetykow!
OdpowiedzUsuńNie wiem czy zapach piwny by mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńJa się na pewno skuszę! Takie eksperymenty kąpielowe kocham całym sercem, a piwny miałam dotychczas tylko szampon i spisywał się całkiem nieźle ;D
OdpowiedzUsuń