Szczęśliwa skóra to zdrowa skóra.
Zdrowa skóra to nawilżona i jędrna skóra.
Mam rację ? ;>
Dzisiaj zdradzę Wam mój sekret na piękną cerę ;)
Moja pielęgnacja składa się z 3 podstawowych kroków, które już zapewne dobrze znacie:
Krok 1- oczyszczanie i złuszczanie
Krok 2 - tonizowanie
Krok 3 - nawilżanie
Te 3 proste kroki sprawdzą się w pielęgnacji każdej skóry jednak dobór preparatów powinien być dopasowany do danej cery.
Moja cera jest mieszana w kierunku tłustej, problematyczna z tendencją do trądziku. Tak nie mam łatwo.... ;(
Po wielu latach i różnych doświadczeniach pielęgnacyjnych doszłam do wniosku, że najlepiej sprawdzają się u mnie produkty naturalne.
Moja skóra lubi być oczyszczana (krok 1) za pomocą czarnego mydła afrykańskiego Dudu- Osun (jest to moje pielęgnacyjne odkrycie, o którym napiszę Wam niebawem).
Do oczyszczania bardzo często używam również mydła Aleppo, o którym pisałam Wam już Tu tu i Tu. Zdarza mi się kupować drogeryjne płyny oczyszczające (choć robię to już naprawdę rzadko) lub emulsje micelarne np. Anida <recenzja klik>, do których dodaję suszonego błota z morza martwego <recenzja klik>.
Do oczyszczania bardzo często używam również mydła Aleppo, o którym pisałam Wam już Tu tu i Tu. Zdarza mi się kupować drogeryjne płyny oczyszczające (choć robię to już naprawdę rzadko) lub emulsje micelarne np. Anida <recenzja klik>, do których dodaję suszonego błota z morza martwego <recenzja klik>.
Jeśli chodzi o złuszczanie (krok 1a) to jestem fanką peelingu kawitacyjnego, ale jeśli nie mam na niego czasu to wtedy używam czarnego mydła <recenzja klik>, które działa lepiej niż niejeden peeling enzymatyczny.
Najlepszym peelingiem enzymatycznym zaś jest ten z e-naturalne
Czasami skuszę się na peeling mechaniczny. Wtedy za pomocą pasty Ziaja z serii liście manuka wykonuję delikatny (!!!) masaż twarzy.
Jeszcze raz podkreślę, że pasty tej używamy delikatnie, szorowanie nią twarzy to zły, a wręcz głupi pomysł. Pasta zawiera w sobie glinkę i możemy ją zostawić na skórze na kilka minut. Jest to produkt w rodzaju 2w1 -peeling i maseczka ;)
W oczyszczaniu (a także odżywianiu i nawilżaniu) cery niezastąpione są naturalne glinki (krok 1b).
Moja ulubiona to glinka błękitna (dotleniająca), żółta (świetnie oczyszcza cerę mieszaną) oraz różowa (rewelacyjnie koi skórę i wzmacnia naczynka) <recenzja>.
Tonizowanie (krok 2) to bardzo ważny etap pielęgnacji, który niestety często jest pomijany. Mój ulubiony tonik to tonik nawilżający Fitomed <recenzja>. Hydrolaty: lawendowy <recenzja>, oczarowy <recenzja>czy woda różana <recenzja> również świetnie się sprawdzą w tej roli. Ostatnio polubiłam się też z tonikami Bielenda z serii Super Mezo Power.
I na sam koniec nawilżanie (krok 3).
Pamiętajcie, że każda cera potrzebuje nawilżenia, nawet (a może przede wszystkim) ta mega tłusta!
Moja cera kocha oleje! zwłaszcza olej Sacha Inchi <recenzja klik> oraz olej jojoba <recenzja klik>. Bardzo dobrze działa na mnie też olej arganowy <klik>.
Sekretem działania oleju jest stosowanie go w niewielkich ilościach na zwilżoną skórę lub mieszanie go z serum lub kwasem hialuronowym.
Jednak na rynku istnieje spora grupa firm oferująca naturalne kremy.
Wiem, że nie każda kobieta lubi nakładać na twarz oleje dlatego
wszystkie Panie dbające o swoje zdrowie i skórę zapraszam do przetestowania organicznego kremu do twarzy Be organic
Ja widzicie stawiam głównie na naturalne, czyste kosmetyki.
W swojej pielęgnacji wykorzystuję też produkty ogólnie dostępne jak zioła (lawenda, mięta, rumianek, tasznik), przyprawy (kurkuma) czy olejki eteryczne (geraniowy, lawendowy, z drzewa herbacianego).
Staram się też przynajmniej raz w miesiącu przeprowadzić
DOMOWY rytuał piękna <szczegóły klik>
Staram się też przynajmniej raz w miesiącu przeprowadzić
DOMOWY rytuał piękna <szczegóły klik>
Chętnie poznam Wasze sposoby na piękną cerę ;)
Zaciekawiłaś mnie tym swoim odkryciem :)
OdpowiedzUsuńMoja wygląda podobnie, jednak nie jest aż tak naturalna :). Peeling enzymatyczny mam dokładnie taki sam, wodę różaną też używam :). Ciekawa jestem tego mydła z afryki :P
OdpowiedzUsuńJa robię sobie właśnie tydzień z maseczkami, bo jak Ci wspominałam, cera zaczęła mi się straszliwie przetłuszczać :( Może powinnam się przestawić na jakiś olej? Może w połączeniu z kwasem hialuronowym by się dobrze sprawdził?
OdpowiedzUsuńciekawi mnie to czarne mydełko :) będę wiec czekać cierpliwie na recenzję
OdpowiedzUsuńU mnie tonizowanie to podstawa, maseczki uwielbiam, olejki także. Czemu zatem jeszcze nie zmieniłam się w łabędzia? hehe
OdpowiedzUsuńOo.. Bardzo ciekawi mnie czarne mydło
OdpowiedzUsuńmiałam to mydło dudu osun. Fajny wpis, rzeczywiście, widzę, że rządzi u Ciebie natura :)
OdpowiedzUsuńnawilzenie jest bardzo ważne, dopiero teraz to wiem :D
OdpowiedzUsuńOlejek awokado :) Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńParę miesięcy temu miałam wypróbować jakiekolwiek czarne mydło i o nim zapomniałam. Trzeba będzie w końcu jakieś przetestować może i u mnie się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńTak samo z olejowaniem cery - cały czas się do tego przekonuje żeby kiedyś spróbować
świetne sposoby :) kilka podpatrze;) dudu mi sie marzy juz jakis czas
OdpowiedzUsuńmam suchą cerę, ale podstawa jest u mnie podobna. dokładne oczyszczanie, tonizowanie i nawilżanie:)
OdpowiedzUsuńPeeling z e-naturalne jest najlepszym jakiego miałam okazję używać. Muszę go zamówić ponownie!:) Ostatnio moja pielęgnacja jest również naturalna, mojej cerze to służy.
OdpowiedzUsuńTak - tonizowanie to też ważny etap.
OdpowiedzUsuńtego peelingu muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńOlejki w pielęgnacji uwielbiam :) Muszę skusić się na ten peeling :)
OdpowiedzUsuńStaram się wykonywać te trzy bardzo ważne kroki, ale nie zawsze mi to wychodzi :)mydełko czarne mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńSporo olejków. Ja na swoją twarz olejków nie używam.
OdpowiedzUsuńPodobnie zajmuję się swoja skórą:)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie Twój post i chyba zacznę dbać o swoją cerę :)
OdpowiedzUsuńOgólnie bardzo mi się podoba jak piszesz i wydajesz się być super osobą :D
Przy okazji zapraszam do mnie na fanpage : https://www.facebook.com/maxitan.photography?ref=settings i na bloga : http://maaxitan.blogspot.com/ :D
Ja uwielbiam mydło Aleppo, świetnie działa na moją cerę :) Lubię też glinkę, stosuję białą :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem fanką olejku jojoba ;) Ale glinki mi raczej nie podchodzą ;)
OdpowiedzUsuńRównież lubię glinki :)
OdpowiedzUsuń