Moje włosy nie przepadają za szamponami naturalnymi.
Jednak obok owocowej wersji szamponu Born to Bio o zapachu mango i grejpfruta nie mogłam przejść obojętnie
Jest to mój pierwszy kosmetyk firmy Born to Bio, ale jak wszystkie pachną tak cudownie to coś mi się wydaje, że poznam się też z innymi ich kosmetykami.
Całe szczęście w sklepie Bio beauty jest duży wybór żeli pod prysznic, mleczek do ciała, dezodorantów, kremów, peelingów i innych kosmetyków.
A wszystko to organiczne, ekologiczne i zapewne pięknie pachnące ;)
Dzisiaj jednak pozachwycam się nad ich szamponem przeznaczonym do włosów normalnych. Według producenta jest to kremowy szampon, który ma odżywić, nawilżyć i kondycjonować nasze włosy
Szampon absolutnie nie jest kremowy, a żelowy!
Trochę rzadki, ale wydajny!
Zapach ma obłędny, iście wakacyjny! Ale nie jest to sztuczny zapach, jest on naprawdę bardzo, bardzo naturalny.
Skład szamponu jest tak jak zapewnia producent naturalny i organiczny.
Nie znajdziemy tutaj PEGów, SLS, sztucznych barwników, silikonu, glikolu czy parabenów. Jest to produkt hypoalergiczny o fizjologicznym pH
Działaniem tego szamponu byłam zaskoczona.
Zazwyczaj po tego typu szamponach moje włosy wyglądają źle.
Są napuszone, trudne do ułożenia, wyglądają na suche i zniszczone.
A co najgorsze używając naturalnych szamponów szybko pojawia się łupież ;/
Jednak z tym szamponem jest inaczej.
Używam go już kilka tygodni, a łupieżu nie ma (odpukać!).
Włosy po umyciu owszem są trochę szorstkie, ale da się je wysuszyć suszarką bez odżywki i wyglądają dobrze.
Może nie są tak gładkie, ale nie są też napuszone i nie wyglądają jakby w nie piorun strzelił!
Jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z naturalnym szamponem, który bez odżywki sprawiał że włosy się dobrze układały i mimo braku silikonów nie sterczą na wszystkie strony świata!
Szampon dobrze oczyszcza, nie podrażnia skóry, nie powoduje łupieżu, a ładnie włosy dyscyplinuje. Tak jestem w lekkim szoku.
Uważam, że szampon ten nadaje się do każdego rodzaju włosów. Ja mam farbowane i sprawdza się bardzo dobrze. Farba tak szybko się nie wypłukuje ;)
Muszę też wspomnieć o opakowaniu, które wygląda pysznie.
Gdy pierwszy raz zobaczyłam ten szampon myślałam, ze to jogurt do picia.
Tak mi się skojarzyło! ;)
Szampon pochodzi z Francji i posiada certyfikaty ECOCERT i Cosmebio.
Pojemność jest niestandardowa, bo butelka zawiera 300 ml pięknie pachnącego, wodnistego żelu, który delikatnie ale skutecznie oczyści i odświeży nasze włosy.
Cena jak za taką pojemność, taki skład i takie działanie jest naprawdę kusząca.
W sklepie Biobeauty kupicie go za niecałe 28 zł.
Warto się skusić, zwłaszcza teraz w okresie wakacyjnym ponieważ już zawsze zapach ten kojarzyć się Wam będzie z latem 2015 ;)
Samo opakowani już kusi :) Ciekawa jestem jego zapachu
OdpowiedzUsuńW kosmetykach Born Bio bardzo oko cieszą opakowania żeli, szamponów...:) bardzo często korzystam z produktów mających w sobie mango:)
OdpowiedzUsuńopakowanie faktycznie wygląda jak te od jogurtów :) zapach musi być obłędny :)
OdpowiedzUsuńJa bez odżywek nie wyobrażam sobie pielęgnacji włosów. To dla mnie pozycja obowiązkowa po każdym myciu :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka ich żeli, fajne :)
Brzmi interesująco :) Zwłaszcza że u mnie też naturalne szampony do tej pory się nie sprawdzały. A opakowanie faktycznie przypomina jogurt :)
OdpowiedzUsuńWidzę tytuł posta i czytam dalej, że chodzi o szampon a patrząc na zdjęcie widzę jogurt pitny, coś ze mną nie tak?
OdpowiedzUsuńLubię naturalne kosmetyki, ale koszt 28 zł za 300ml to jednak trochę dużo.
Wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jak jogurt, sama mam wersje kokos i wanilia i bardzo mi się podoba.:)
OdpowiedzUsuńTeż mi się kojarzy z jogurtem pitnym , świetne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńopakowanie super wygląda :P ciekawy szampon :)
OdpowiedzUsuńdokładnie wygląda jak jogurt i to połączenie smaku( zapachu) coś dla mnie
OdpowiedzUsuńGdybym nie przeczytała, pomyślałabym, że to faktycznie jogurt :D Kusi, oj kusi :D
OdpowiedzUsuńPo takich opakowaniach, które wyglądają bardzo smakowicie, zazwyczaj spodziewam się średniej jakości. A tu proszę- zaskoczenie.
OdpowiedzUsuńOpakowanie wygląda jak jogurt do picia. Bardzo atrakcyjna stylistyka :) super, że szampon się u Ciebie dobrze sprawdził
OdpowiedzUsuńOpakowanie mnie już kusi :) lubię owocowe kosmetyki latem :)
OdpowiedzUsuńFajne ma opakowanie, wygląda jak jogurt do picia :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście, wygląda jak opakowanie jogurtu, bardzo smakowitego jogurtu, kusisz kochana :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wygląda jak jogurt do picia,musi mieć cudowny zapach :)
OdpowiedzUsuńno buteleczka jest świetna! w życiu nie wpadłabym, że to szampon :D
OdpowiedzUsuńMusi pięknie pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zapachu! Ja mam wersję z arganem i drugi żel, truskawkowy. Polubiłam je przede wszystkim ze względu na zapach i wydajność. ;-)
OdpowiedzUsuńSzalenie podoba mi się opakowanie. Jest urocze :)
OdpowiedzUsuńMusi ślicznie pachnieć. Uwielbiam takie połączenia :)
OdpowiedzUsuńłał pierwsze słysze o nim i jestem pod wrazeniem :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pachnące kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńZapach na pewno by mi się spodobał tylko czy moje włosy by go polubiły :)
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że moje włosy by go polubiły.
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tego zapachu. :-) fajnie, że ma naturalny skład :-) butelka jest urocza :-)
OdpowiedzUsuń