Każda z nas chce czuć się świeżo przez cały dzień.
To, że się pocimy jest czymś normalnym, naturalny i mimo, że każdy z nas to wie to jednak walczymy z tym na różne sposoby. I dobrze, bo pamiętajmy, że sam pot nie śmierdzi, a nieprzyjemny zapach powstaje na skutek jego rozkładu przez mikroorganizmu buszujące w naszej skórze.
Na szczęście na rynku jest wiele produktów, które pomagają zwalczyć nadmierne pocenie oraz zapewnić nam świeżość. Wchodząc do drogerii możemy przebierać wśród antyperspirantów i dezodorantów. Nie będę tutaj omawiać różnicy pomiędzy nimi, bo wydaje mi się, że już każdy to wie, a jak nie to od czego jest internet ;p
Przez wiele lat moim pewniakiem były antyperspiranty Garnier, które później zdradziłam (i nadal zdradzam) ze sztyftami lady speed stick.
Jednak ostatnio zainteresowała mnie nowość ziaji z serii liście zielonej oliwki, którą bardzo lubię. W ofercie znalazł się oliwkowy dezodorant w kulce
Produkt ma zapewnić długotrwałą świeżość i komfort, a także eliminuje bakterie odpowiedzialne za powstawanie nieprzyjemnego zapachu. Producent podkreśla, że produkt nie zawiera soli glinu (które znajdują się w większości antyperspirantów).
Produkt ten kupiłam głównie ze względu na zapach. Jest on świeży, orzeźwiający, dla mojego nosa bardzo, bardzo przyjemny. Na początku chciałam go używać tylko będąc w domu ponieważ nie wierzyłam, że zapewni mi świeżość przez cały dzień. Myliłam się!
Produkt u mnie sprawdza się świetnie !!! Rewelacyjnie chroni przed nieprzyjemnym zapachem, piękna oliwkowa woń towarzyszy mi cały dzień.
Tak jak zapewnia producent dezodorant nie podrażnia skóry nawet po depilacji, nie odbarwia ubrań, nie tworzy plam.
Kulka działa bez zarzutów, nie wylewa zbyt dużo produktu.
Sam dezodorant jest bezbarwny, lekko jakby żelowy, szybko się wchłania, pozostawia skórę suchą, delikatną i mam wrażenie jakby stan skóry pod pachami się poprawił. Nie jest już ona taka podrażniona i przesuszona, a wręcz przeciwnie wydaje się nawilżona, odżywiona, gładka i piękniejsza ;)
Ja z tego dezodorantu jestem bardzo, bardzo zadowolona.
Cena również jest kusząca, ja zapłaciłam za tę kulkę niecałe 6 zł.
Osobiście ten produkt polecam, ale wiadomo każdy z nas oczekuję od tego typu produktów czegoś innego więc nie gwarantuję, że u Was sprawdzi się tak samo dobrze jak u mnie. Mimo wszystko polecam wypróbować! ;)
Miałam kiedyś dezodorant z Ziaji i nie działał na mnie :(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te antyperspiranty Ziaji tylko ich używam ale tej nowej wersji nie miałam ale muszę kupić jak mi się skończy :-)
OdpowiedzUsuńA ja nie miałam ani jednego, no poza blokerem ;)
UsuńJa już bardzo dawno nie używałam kulek, ale niedawno jedną wygrałam, także trzeba będzie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa używam produktów w sprayu :)
OdpowiedzUsuńO widzisz, a ja szukam nowego antyperspierantu... mam w sumie wszystkie z Ziaji, ale nie każdy przynosi rezultat.. ja mam na tym punkcie fioła, dlatego mam już kolekcję 3 anty w domu :( Na pewno wypróbuję i podzielę się opinią.
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam go w drogeriach, a szkoda! Muszę lepiej się przyjrzeć, bo wydaje się wart uwagi :)
OdpowiedzUsuńUżywam pefumów
OdpowiedzUsuńTa seria Ziaji liście zielonej oliwki zbiera dobre opinie, fajny produkt za przystępną cenę. :) Lubię dezodoranty w kulce, więc pewnie kiedyś go wypróbuję.
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się przemóc do ziajki.
OdpowiedzUsuńNie miałam ego dezodorantu :)
OdpowiedzUsuńNie używałam,możliwe,że niebawem wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńMuszę go kupić :)
OdpowiedzUsuńTo fajnie, że jest tani i działa. Ziaję jako firmę nawet lubię, ale po ich kulki jakoś nie miałam śmiałości sięgnąć.
OdpowiedzUsuńMuszę go spróbować :)
OdpowiedzUsuńChętnie spróbuję, mimo, że potrzebuję silnego specyfiku bo inne nie działają
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam ich antyperspirantów, ale nie kuszą nie. Z ziajką ma dziwne relacje :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie, cena atrakcyjna myślę że kiedyś kupię
OdpowiedzUsuńMoże go spróbuję, ale staram się unikać kulek, strasznie mnie zapychają :(
OdpowiedzUsuńStosujemy obecnie wyłącznie dezodoranty bez soli i jesteśmy z tego dumni:D:D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMuszę go kupić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba jego skład :) Z pewnością wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńNiestety do Ziaji mam jakiś uraz od bardzo dawna.
OdpowiedzUsuńz ziaji miałam tylko bloker i mnie nie powalił a tym mnie zaciekawiłas
OdpowiedzUsuńZ kulek Ziai używam jedynie blokera.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam antyperspirantu tej marki, choć używałam kiedyś ich blokera i byłam bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńCześć
OdpowiedzUsuńNazywam się Klaudia i z chęcią stworze dla Ciebie ślicznego bloga.
Jeśli, więc jesteś zainteresowany czymś takim, proszę napisz do mnie.
O to mój FB https://www.facebook.com/wystrojbloga
Zapewniamy szybką i dobrą prace, okraszoną stałym kontaktem.
Zapraszam serdecznie i przepraszam za SPAM :*
Wolę sztyfty, ewentualnie Ziaja bloker ;)
OdpowiedzUsuńja mialam blokiera i mnie uczylil((( ale na tego moze sie skusze, bo chce przejsc na dezodoranty bez aluminium w skladzie ale niestety na mnie slabo dzialaja. nie mam problemow z poceniem sie, ale te naturalne jakos nic nie robia(((
OdpowiedzUsuńWolę produkty w sprayu :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.khatstyle.blogspot.com/
Nie znam tej kulki...:)
OdpowiedzUsuńZ kulek sprawdzały mi się tylko Garniery. Osobiście wolę sztyfty, ale za tak niską cenę dałabym mu szansę :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa z ziai używam blokera, przyzwyczaiłam się bo mam spokój na kilka dni :)
OdpowiedzUsuń