Według kosmetologów mycie twarzy mydłem nie jest dobrym pomysłem.
Ja również tego nie polecam osobom ze skórą bardzo wrażliwą czy suchą jednak wolę już jak klientka myje twarz mydłem niż nie myje jej wcale...
A wierzcie mi zdarzają się takie osoby, który uważają, że twarz po całym dniu wystarczy tylko opłukać wodą. Tak zostawmy to bez komentarza ...
Ja mydła w kostkach bardzo lubię i gdy umyję się mydłem czuję się czystsza niż gdy umyję się żelem pod prysznic. Co do mycia twarzy to równie często używam mydeł jak żeli. Jednak nie są to zwykłe mydła toaletowe, a mydła dermatologiczne przeznaczone do mycia twarzy. Takim mydłem oprócz słynnego aleppo jest np. mydło dermatologiczne Dermaglin
Z zapewnień producenta wynika, że mydło to nie tylko dogłębnie oczyszcza, ale też nawilża oraz łagodzi problemy skórne takie jak trądzik.
Jeśli chodzi o skład to nie do końca jest on naturalny tak jak pisze producent.
Owszem glinka występuję, ale dopiero na 5 miejscu. Początek składu jest typowo mydlany. Dość wysoko w składzie jest też substancja zapachowa, a dopiero za nią znajduje się len, o którym wspomina producent.
Producent zaleca to mydło nawet cerze wrażliwej jednak ja nie do końca jestem przekonana, czy osoba z taką skórą byłaby zadowolona.
Śmiało jednak mogę je polecić osobom z cerą tłustą, trądzikową, a także mieszaną w kierunku tłustej. Mydło dobrze się u mnie sprawdziło.
Kształt, kolor i delikatny morski zapach uprzyjemniają kąpiel.
Z działania też jestem zadowolona.
Używałam to mydło do mycia całego ciała łącznie z twarzą (należy uważać na oczy i jakby komu przyszło do głowy pozbywać się tym mydłem mascary to od razu mówię: jest to głupi pomysł).
Mydło bardzo dobrze oczyszczało skórę i nie powodowało wysuszenia, ani ściągnięcia. Nie powiem, że jakoś specjalnie nawilżało, ale nie wysuszyło mojej skóry co jest dużym plusem. Bardzo ładnie złagodziło stany zapalne oraz trądzikowe zwłaszcza na przedramionach.
Jeśli cierpicie na zapalenie mieszków włosowych to warto rozejrzeć się za tym mydłem ponieważ świetnie walczy z tą przykrą dolegliwością.
Uważam, że warto poznać się z nim bliżej jeśli macie problem z trądzikiem i/lub grzybicą . Nie polecam jednak tego mydła osobom ze skórą bardzo wrażliwą, suchą i łuszczącą się. Mydło kupicie w rossmanie za ok 12/13 zł.
Znacie to mydło ? ;>
Skoro łagodzi stany zapalne, to chyba się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńMam to mydło, ale jeszcze z niego nie korzystałam, bo na razie wykańczam solno-błotne z White Flowers. To miało być następne w kolejności, ale nie wiem czy nie wybiorę jednak OCM.
OdpowiedzUsuńwidzialam je w rosmanie ale nie skusiłam sie jednak
OdpowiedzUsuńDla mnie najlepsze do mycia twarzy jednak są żele :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńSeeerio? Nie wpadła bym na pomysł mycia twarzy samą wodą... :D
Takie mydła faktycznie są świetne przy wszelkich zmianach trądzikowych.
OdpowiedzUsuńNie widziałam go w Rossmannie :) nie myję twarzy mydłami :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Nie przepadam za mydłami :)
OdpowiedzUsuńMoją twarz chyba wysuszyłby na wiór, a do ciała raczej używam jakiś płynów, ale pewnie jakbym miała skórę tłustą to bardziej zainteresowałabym się tym mydłem.
OdpowiedzUsuńNie widziałam z tej marki mydła w żadnej drogerii co innego maseczki. =)
OdpowiedzUsuńZ Dermaglinu to znam tylko maseczki ;)
OdpowiedzUsuńNie widziałam nigdy tego mydełka, ale wydaje się ciekawe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))
nie widziałam go w rossmannie, muszę się rozglądnąć bo może być fajnym produktem ;)
OdpowiedzUsuńmartynatestuje.blogspot.com
Skoro to mydło to glinka nie może być wyżej w składzie ;) Sama nie używałam ale koleżanka kiedyś była nim zachwycona :)
OdpowiedzUsuńja kocham mydła, ale raczej staram się stawiać na te bardziej naturalne : )
OdpowiedzUsuńJedyne mydło, które stosuję do twarzy to mydło marokańskie :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko maseczki Dermaglin. Mydełka jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńNie nadaje się do mojej skóry, niestety. Ale za to mydło w kostce węglowe jest w oczyszczaniu skóry suchej, świetne.
OdpowiedzUsuńMam, ale leży jeszcze w zapasach- fajnie że jesteś zadowolona z działania :)
OdpowiedzUsuńTego nie znam, ale markę znam z maseczek i bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńMydla do mycia twarzy nie probowalam ale tez nie mialam nigdy tak specjalistycznego :-)
OdpowiedzUsuńmuszę się za nim rozejrzeć w sklepie :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłas mnie tym mydełkiem ;)
OdpowiedzUsuńten skład taki sobie, przeciętny, nie kupiłabym
OdpowiedzUsuńJeśli ma właściwości łagodzące, to coś dla mnie. Mam wrażliwą cerę, dla której takie mydełko byłoby dobrym rozwiązaniem. :P
OdpowiedzUsuńjeśli znajdę w jakimś sklepie zielarskim to kupię.
OdpowiedzUsuńw rossmannie go nie widziałam nigdy ale może źle patrzyłam.
OdpowiedzUsuńsłyszałam, że jest fajne, ale ja nie przepadam za mydłami..
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że ta firma ma w swojej ofercie również mydła. Znam jedynie ich maseczki do twarzy. Ale na to mydło akurat się nie skuszę, obawiam się, że moja skóra mogłaby byś po nim bardzo ściągnięta.
OdpowiedzUsuńJestem w szoku jak można tak bezczelnie wprowadzać konsumentów w błąd. W jakim celu producent dodaje do "mydła naturalnego ręcznie wyrabianego" Tetrasodium EDT (uwazany za kancerogenny i uczulajacy) i Chlorek Sodu? Żadna prawdziwa mydlarnia nie stosuje tego typu zabiegów, ludzie na miłość boską czgtajcie składy/ grrrrrrr
OdpowiedzUsuń