Tam byłam... Wiosenna Kawa Blogerska

W minioną sobotę mimo deszczowej aury w centrum Katowic spotkało się 9 (miało być 10, ale jedna z nas niestety musiała podreptać do pracy) uroczych śląskich blogerek na nieoficjalnym spotkaniu tzn. na  WKB, czyli

Wiosennej Kawie Blogerksie

Spotkanie odbyło się w Coffeeheaven gdzie już kiedyś miałyśmy okazję się spotkać. Miejsce jest przytulne, obsługa sympatyczna, a wybór kaw ogromny.

Zawsze mam problem z wyborem kawy, ale tym razem  bez wahania zdecydowałam się na bajeczne browni ;)

Dżoana zaś wybrała zaczarowaną czereśnię i dzięki temu poznałam 

smak obu kaw ;p

W spotkaniu udział wzięły:

Alicja - Lusiakowy, Kasia - KasiaS, Asia -Dżoana, Emilia - Ems, Jusia ;*

Agnieszka znana jako mama z pasją, Ania czyli Nuneczka, Agnieszka - Azime

No i oczywiście Ja -Kaprysek. 

Niestety nikt nie wpadł na pomysł żeby zrobić mi zdjęcie ponieważ to ja robiłam za fotografa. Co prawda Kasia też pstrykała, ale cóż zdjęcia się nie doczekałam ;(

Spotkanie tak jak już pisałam było nieoficjalne więc skupiłyśmy się głównie na ploteczkach, oczywiście tematy blogowo-kosmetyczne były nr 1 ;)

Zawsze na takich spotkaniach organizujemy wymianę kosmetyczną. 

Jest to świetny pomysł ponieważ możemy pozbyć się kosmetyków, które nam nie służą lub nam się znudziły. Jest to również okazja żeby poznać coś nowego ;)

Ja np. poznam się z korektorem firmy Grashka, bazą pod cienie Joko, a także podkładem Infallible L'Oreal oraz kremem BB z Maybelline ;)

W sobotnie popołudnie czas chyba przyspieszył, bo te kilka godzin zleciało jak kilka minut. Bardzo się cieszę, że poznałam nowe twarze oraz, że mogłam pogadać ze znajomymi ;)

Spotkanie co prawda miało być bezprezentowe, ale 3 firmy z okazji Dnia Kobiet uprzyjemniły nam ten zlot ;)

Pan Adam z Indigo każdej z nas przysłał wiosenny zestaw do paznokci

Niektóre z dziewczyn z firmą spotkały się po raz pierwszy. 

Mam nadzieję, że ich pierwszy raz będzie udany. Mój był ;)

krem do rąk seventh heaven (recenzja wkrótce) wywołał ogólny zachwyt. 

Jego zapach zaciekawił nawet innych klientów przebywających w kawiarni ;)

A lakiery mimo deszczowej pogody wprowadziły powiew wiosny ;)

Firma Eveline również przysłała torbę fantastycznych kosmetyków

Co znalazłyśmy w tych białych torebeczkach ? 

Fantastyczne kosmetyki ;)

Każda z nas otrzymała również żel z Mio Lucky Legs, o którym możecie poczytać tutaj ;)

I tak oto spędziłam sobotnie popołudnie i wieczór. 

Bawiłam się świetnie, szkoda tylko, że lokal w soboty jest otwarty do 20 ;(

Z tamtego dnia oprócz zdjęć, wspomnień i mam nadzieję nowych znajomości pozostanie mi pamiątka w postaci przepięknego identyfikatora, który zrobiła dla nas Kasia ;)

Dziewczyny bardzo się cieszę, że mogłyśmy się spotkać i spędzić w swoim towarzystwie tych kilka godzin. Mam też nadzieję, że w najbliższym czasie znów spotkamy się na takim nieoficjalnym spotkaniu przy kawie ;)