Oferta żeli pod prysznic Le Petit marseillais powiększyła się ostatnio o 3 nowe warianty zapachowe. Lubię te żele (choć uważam, że cena jest odrobinę za wysoka) i dzięki mojemu tatusiowi mam okazję przetestować nowy zapach - mleczko bawełniane i mak, czyli Lait de Coton & Coquelicot
Przyznacie, że jest to ciekawe połączenie, prawda ?
Opakowanie jest typowo makowe - intensywna czerwień, aż woła żeby ją zabrać do domu. Producent jak zwykle pięknie opisuje swój produkt:
Chętnie bym się wybrała na spacer po łąkach usłanych makami.
Maki to piękne kwiaty, które kojarzą mi się nie tyle z łąkami co torami.
Nigdy nie zapomnę widoku czerwonego kwiatka rosnącego tuż przy torach.
Takie widoki fundował mi PKP na trasie Katowice - Kraków gdy zmierzałam na egzamin w sesji letniej ;)
Ale dość wspominania wracajmy do żelu.
Zapach jest piękny, ale trudny do określenia...
Według mnie dominuje mleczko bawełniane, ale jest tam jakaś kwiatowa nuta.
Jest to bardzo wiosenny zapach.
Skład nie jest najgorszy, żel należy do tych delikatniejszych
Bazę stanowi łagodna substancja myjąca pochodzenia roślinnego (Ammonium laryl sulfate). Dość wysoko w składzie jest olej z nasion bawełny (Gossypium herbaceum seed oil) oraz ekstrakt z maku polnego.
Żel daje delikatną, kremową pianę, która otula ciało zarówno pod prysznicem jak i w wannie. Po kąpieli skóra jest czysta, niesamowicie gładka i miękka.
Żadnego wysuszenia, ściągnięcia czy swędzenia. Co prawda producent obiecuje nie tylko miękkość, ale także nawilżenie i odżywienie jednak bez przesady.
Dla mnie żel ma myć, pienić się, pięknie pachnieć, nie wysuszać skóry
i pozostawiać ją miękką. Ten żel to robi!!! ;)
Skóra jest aksamitna, elastyczna i delikatnie pachnąca.
Jeśli lubicie intrygujące zapachy, delikatną, kremową pianę to polecam Wam ten żel! Na pewno skuszę się na pozostałe dwa zapachy ;)
Obecnie żele LPM są w Rossmanie w promocji i możecie je kupić za 6,99 zł.
Skusicie się ?; >
Na pewno przepięknie pachnie ale nie wiem jak na to moja skora :) Ale mimo wszystko kusi :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnych ztej serii.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, ze jest taka wersja:)
OdpowiedzUsuńnie lubię tych żeli ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maki, zrezygnowała bym w ogóle z tego mleczka :P
OdpowiedzUsuńJa się skuszę bo jestem ich bardzo ciekawa:)
OdpowiedzUsuńJa narazie waham się jeśli chodzi o LPM. Czytałam wiele sprzecznych ze sobą opinii i jakoś nie mogę się zdecydować.
OdpowiedzUsuńPachną obłędnie, ale cena mnie do nich nie przyciąga...
OdpowiedzUsuńZapach kusi, ale już zraziłam się do LPM ;) Jednego żelu nie mogłam "zmęczyć", bo strasznie mi nie podchodził :P
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu sobie kupić coś od nich i zobaczyc o co tyle szumu w blogosferze ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie probowalam tych zeli :-)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tym żelem, widzę, że wykluczyli sls ze składu.
OdpowiedzUsuńHmm, kuszący zapach nie zna, ale jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńw sumie dla zapachu chyba chce go kupić *_*
OdpowiedzUsuńuwielbiam te zele, ale faktycznie w Polsce cena na te zele jest znacznie przewyzszona! ja zwyczajnie za niego place 6zl a w promocji nieraz jest ponizej 5!
OdpowiedzUsuńJeszcze ich nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńNie każdy lubi te żele, ale ja się chyba zdecyduje wypróbować :)
OdpowiedzUsuńskoro to robi to mogę go przygarnąć!:D
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA NOWY POST:)
no to mnie skusiłaś... :D
OdpowiedzUsuńja sięskuszę bo intryguje mnie ta firma :D
OdpowiedzUsuńmuszę go obwąchać przy najbliższej wizycie w rossmanie :) póki co mam balsam z tej firmy i jestem z niego zadowolona
OdpowiedzUsuńLubie żele LPM. Chociaż jeżeli chodzi o zapachy, nie wszystkie przypadły mi do gustu. Wczoraj wąchałam dwa nowe. Ten czerwony i coś+piwonia. Niestety zapachy w ogóle mi nie podeszły... :)
OdpowiedzUsuńBardzo popularna ostatnio stała się ta marka i wreszcie muszę sie skusić;)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę, miałam jeden i był całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńzapach mnie ciekawi ...
OdpowiedzUsuńJakoś jeszcze nie miałam okazji próbować żeli tej marki, choć pewnie kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńLubie te zele :)
OdpowiedzUsuńPo powąchaniu makowej serii TBS jakoś teraz nie jestem przekonana i do tego żelu :(
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak pachnie. Może by się skusić na niego :D
OdpowiedzUsuńWszystkie 3 nowe wersje mnie kuszą więc na pewno kupię chociaż jeden :)
OdpowiedzUsuń