Balneo biosiarczkowy żel głęboko oczyszczający

Kosmetyki na bazie wody siarczkowej nie są mi obce.
Jako posiadaczka cery kapryśnej - problematycznej już kilka lat temu odkryłam dobroczynne działanie wody siarczkowej.
Jednak  o kosmetykach Balneo jedynie czytałam na blogach...
Tak się złożyło, że na spotkaniu blogerek w Krakowie (relacja)
każda z nas otrzymała do przetestowania Biosiarczkowy żel głęboko oczyszczający do mycia twarzy
Żel przeznaczony jest do cery tłustej, mieszanej i trądzikowej, czyli dla mnie idealny ;) Jego zadanie to:

Początkowo żelu używałam 2 x dziennie jednak dla mojej mieszanej cery było to za dużo. Po umyciu skóra była ściągnięta i przesuszona. Dlatego też teraz używam go do mycia twarzy, dekoltu i ramion jedynie wieczorem.
Sam żel jest dość płynny, ma charakterystyczny siarczkowy zapach, który początkowo może zniechęcić jednak ja się z nim polubiłam.
Czy zapach wód siarczkowych może się podobać ? Może! Zwłaszcza jak charakterystyczna nuta złamana jest olejkiem grejpfrutowym ;)
W żelu zatopione są drobinki jojoba, które przyjemnie skórę masują, ale nie peelingują (!) Ich zadanie to odżywienie skóry oraz zahamowanie nadmiernego wydzielania sebum.
W składzie znajdziemy SLES jednak mimo to żel średnio się pieni.
Dokładny skład prezentuje się tak:
(niestety nie mam zdjęcia, bo jest on tak drobniutki, że mój aparat za nic nie mógł wyraźnie go uchwycić. Żałuję, że składu nie ma na stronie producenta;/)

Aqua (water), Acrylates Copolymer,Sulphide-SulphideHydrogen Salty Mineral Water, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopryl Betaine, Propylene Glycol, Peat Extrakt, Saponaria Officinalis(Soapwoworth) Extract, , Salix Alba (Willow) Bark Extract, Sodium Cocoyl Apple Amina Acids, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Butter, Hydrogenated  Jojoba Oil, Citrus Grandis (grapefriut) Peel Oil, Sodium Chloride, Sodium Hydroxide, Panthenol, Limonene, 2- Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Disodium EDTA. 

Skład nie jest zły, ale jest dość mocny.
 Dla mojej skóry okazał się zbyt mocny ;/ Jako, że jest to żel głęboko oczyszczający początkowo na mojej skórze pojawił się wysyp niedoskonałości. Liczyłam się z tym, ale nie sądziłam, że krost będzie aż tak dużo, że będą aż tak bolesne i co najgorsze, że będą aż tak długo ;/
Mija już 3 tydzień, a moja skóra nadal nie wygląda dobrze ;(

Po umyciu faktycznie ma się uczucie dobrze oczyszczonej skóry.
Zaskórników otwartych jest jakby mniej, niestety zamkniętych ten żel nie rusza. Pory są zwężone jednak cała twarz jest ściągnięta i aż woła: "daj mi krem, daj mi olej, daj cokolwiek... ale najpierw miziaj mnie tonikiem nawilżającym ;)". Zauważyłam też, że żel przesuszył mi okolice nosa i brodę. Łuszcząca się skóra nie wygląda zbyt dobrze i jak na razie nie pomagają żadne kremy czy ultranawilżające sera ;/

Zauważyłam też, że na policzkach pojawił się więcej rozszerzonych naczynek.
Przed stosowaniem tego żelu miałam pojedyncze "pęknięcia" jednak teraz jest ich zdecydowanie więcej, a jedynie ten żel jest czymś nowym w mojej pielęgnacji ...

Jak widzicie moja cera nie do końca się z tym kosmetykiem polubiła mimo, że z opisu producenta wynika, że żel ten powinien wybawić mnie z wszystkich skórnych problemów. No cóż i tak bywam ...
Jak na razie nie skuszę się na inne kosmetyki tej firmy choć przyznam, że ofertę mają atrakcyjną.

Jeśli interesują Was kosmetyki Balneo to mam dla Was dobrą wiadomość.
Na hasło "eko" w Balneokosmetyki dostaniecie masełko do torebki gratis oraz darmową dostawę przy zakupach powyżej 100 zł. 
Skusicie się ?;>


Przypominam o wiosennym konkursie, w którym do wygrania świetne produkty do paznokci. Szczegóły tutaj ;)





30 komentarzy:

  1. Ja dostałam miniaturkę ich szamponu przeciwłupieżowego i niestety tylko wzmógł problem. Raczej mnie nie skusi ich oferta.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja chyba jeszcze nic nie miałam od Balneo choć ten żel mnie kusił..

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo zainteresował mnie ten żel. Dzięki za recenzję- lubię dzieki blogom odkrywać nowe nieznane dla mnie marki

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie ciekawi krem z tej serii, szkoda, że żel wyrządził więcej krzywdy niż pożytku, kto by pomyślał

    OdpowiedzUsuń
  5. zupełnie nie znam ale mam również cerę problematyczną i chyba się nie skuszę

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jestem i tak uczulony na siarke ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam o tym żelu, ale nie spodziewałam się, że będzie aż taki mocny! Oby z czasem wróciła Ci cera do porządku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że powoduje przesuszenie skóry.

    OdpowiedzUsuń
  9. O tym żelu już trochę czytałam. Do mojej mieszanej cery, stosowany co drugi dzień, byłby idealny.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiedziałam, ze te produkty mają slsy hmmm :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam nic z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj, trochę mnie przestraszyłaś bo mam go w zapasach a więcej niespodzianek i więcej rozszerzonych naczynek na pewno nie potrzebuję.

    OdpowiedzUsuń
  13. szkoda, że się nie sprawdził...

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam wielką ochotę na ten żel - słyszałam o nim mimo wszystko w większości pozytywne opinie :) Póki co używam Fitomedu do cery tłustej i chyba trochę mnie podsusza niestety...
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda że się nie sprawdził i wręcz przeraził mnie i choć marka mnie ciekawiła to raczej będę omijać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Szkoda że się nie sprawdził i wręcz przeraził mnie i choć marka mnie ciekawiła to raczej będę omijać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Szkoda że dali do niego ten sles i jeszcze te paskudy konserwanty na koniec. 2 z nich na bank mnie uczulają.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja też testuję ten żel. Zawiera borowinę o właściwościach rozgrzewających, więc moim zdaniem do cery naczynkowej nie bardzo się nadaje.. Ja też taką posiadam. Mimo to, muszę przyznać, że dobrze oczyszcza i eliminuje świecenie się skóry. :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. ojej lece sie zgosic po lakiery jakie piekne kolorki!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. na szczęście nigdy nie miałam z nim do czynienia:)

    OdpowiedzUsuń
  21. dla mnie też mógłby być za mocny...

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak mocny, to chyba nie dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja mam mega suchą więc raczej nie dla mnie ;)
    Dodaję do obserwowanych, pozdrawiam serdecznie ;*

    OdpowiedzUsuń
  24. jakiś czas temu było strasznie głośno o kosmetykach tej marki na YT. dla mnie też byłby zbyt mocno oczyszczający .

    OdpowiedzUsuń
  25. trafiłam ostatnio do zielarni, w której był fitomed i sylveco i może to też by było. bez próbek się nie obejdzie, wiadomo ;P chwilowo używam mini opakowania oczyszczającego uriage i jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  26. Produkt zdecydowanie nie dla mojej suchej skóry. Mam nadzieję, że Twoja tez dojdzie szybko do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  27. U siostry, która go testowała ten żel sprawdził się dużo lepiej, ale wiadomo zależy to od stanu skóry itd.

    OdpowiedzUsuń
  28. Jeszcze nie miałam nic z tej firmy, choć na blogach o niej głośno :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Używam go od kilku dni, ale coś do końca nie jestem do niego przekonana....

    OdpowiedzUsuń
  30. Mi się właśnie ten żel skończył i dla mnie był cudowny! Wysyp miałam raz, buzia gładka a pryszcze pojawiają się w zdecydowanie mniejszej ilości. Stosowałam 2 razy dziennie. Poczekam na jakąś promocję i go zakupie :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, zachęcam do pozostawiania swoich myśli ;) Dziękuję ! ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...