Moja skóra tej zimy daje mi popalić.
Z mieszanej zrobiła się sucha, łuszcząca, ultrawrażliwa.
Musiałam całkowicie zmienić pielęgnację, zwłaszcza wieczorną.
Oleje już nie dawały takiej ulgi jak kiedyś, owszem nie podrażniały mojej skóry, ładnie ją regenerowały, ale nie zapewniały takiego nawilżenia jakiego obecnie potrzebuje moja kapryśna skóra.
Z pomocą przyszedł krem arganowy z kwasem hialuronowym
firmy Argan group
Moim zdaniem jest to najlepsza wersja kremu arganowego z jaką miałam do czynienia. W składzie 50% stanowi olej arganowy po nim znajdziemy hydrolat z oczaru wirginijskiego, masło shea, olej kokosowy, wosk pszczeli, gliceryna, olej różany, kwas hialuronowy i dwa konserwanty: phenoxyethanol i ethylhexyglycerin. Dokładny skład prezentuje się tak:
Argania Sipnosa Kernel Oil, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Leaf Water, Butyrospermum Parkii (Shea butter) Fruit, Cocos Nucifera,Cera Alba, Glycerin, Rose Hip Oil, Hyaluronic Acid, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin.
Argania Sipnosa Kernel Oil, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Leaf Water, Butyrospermum Parkii (Shea butter) Fruit, Cocos Nucifera,Cera Alba, Glycerin, Rose Hip Oil, Hyaluronic Acid, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin.
Nie wiem dlaczego producent skupia się na kwasie hialuronowym, który jest w sumie dopiero na 8 miejscu w składzie. Ale najważniejsze, że zapewnienia producenta mają odzwierciedlenie w rzeczywistości
Teoretycznie krem przeznaczony jest do cery dojrzałej ponieważ zapewnia maksymalną regenerację oraz wygładzenie zmarszczek.
Jednak moim zdaniem krem sprawdzi przy każdej cerze, również mieszanej i skłonnej do trądziku.
Krem w przeciwieństwie do innych wersji ma rzadszą konsystencję i delikatniejszy zapach.
Nałożony na lekko wilgotną skórę (ja używam hydrolatu oczarowego) szybko się wchłania pozostawiając delikatny, satynowy film. Jako, że krem jest przeznaczony na noc w ogóle mi to nie przeszkadza. Rano moja twarz jest rozjaśniona, uspokojona, gładka, elastyczna i odczuwalnie nawilżona! Krem wzmocnił moją skórę, która owszem nadal jest wrażliwa, ale rano po umyciu już nie ma uczucia ściągnięcia i takiego saharyjskiego przesuszenia oraz łuszczenia. Mogę nałożyć krem i podkład bez obawy, że skóra oszaleje.
Krem naprawdę okazał się strzałem w 10 i po raz kolejny moją skórę uratował olej arganowy! Jeśli macie cerę problematyczną, męczy Was przesuszenie, ściągnięcie oraz cierpicie na nadwrażliwą skórę ten krem może okazać się wybawieniem.
Krem w opakowaniu typu air less o pojemności 30 ml, z bardzo dobrym składem kupicie TUTAJ za 45 zł.
Moim zdaniem warto! ;)
Krem w przeciwieństwie do innych wersji ma rzadszą konsystencję i delikatniejszy zapach.
Nałożony na lekko wilgotną skórę (ja używam hydrolatu oczarowego) szybko się wchłania pozostawiając delikatny, satynowy film. Jako, że krem jest przeznaczony na noc w ogóle mi to nie przeszkadza. Rano moja twarz jest rozjaśniona, uspokojona, gładka, elastyczna i odczuwalnie nawilżona! Krem wzmocnił moją skórę, która owszem nadal jest wrażliwa, ale rano po umyciu już nie ma uczucia ściągnięcia i takiego saharyjskiego przesuszenia oraz łuszczenia. Mogę nałożyć krem i podkład bez obawy, że skóra oszaleje.
Krem naprawdę okazał się strzałem w 10 i po raz kolejny moją skórę uratował olej arganowy! Jeśli macie cerę problematyczną, męczy Was przesuszenie, ściągnięcie oraz cierpicie na nadwrażliwą skórę ten krem może okazać się wybawieniem.
Krem w opakowaniu typu air less o pojemności 30 ml, z bardzo dobrym składem kupicie TUTAJ za 45 zł.
Moim zdaniem warto! ;)
robiłam raz mamie krem olej arganowy i werbena:) moze i ten zrobie
OdpowiedzUsuńmiałam również wersję kremu arganowego z werbeną, ale ten okazał się lepszy ;)
Usuńto tymbardziej musze zrobic
UsuńMoże byłby dla mnie dobry:)
OdpowiedzUsuńargan nie dla mojej cery
OdpowiedzUsuńNo widzisz, a u mnie działa cuda ;)
UsuńTO COŚ DLA MNIE
OdpowiedzUsuńCzeka u mnie w kolejce.
OdpowiedzUsuńCzuję, że i u mnie dałby sobie radę :-)
OdpowiedzUsuńbrzmi świetnie, rozjaśnienie kusi
OdpowiedzUsuńKuszący kosmetyk ;)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję :) bo również zmagam się z cerą mieszaną która obecnie ma tendencje do przesuszania..
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję :) bo również zmagam się z cerą mieszaną która obecnie ma tendencje do przesuszania..
OdpowiedzUsuńnie znamy produktów gej marki:)
OdpowiedzUsuńU mnie argan na włosach się nie sprawdził, więc na cerę odebrało mi to już ochotę :P
OdpowiedzUsuńJa już nie długo zacznę go stosować;)
OdpowiedzUsuńTego kremu nie używałam tylko do skóry wrażliwej był dobry ale tylko do stosowania na noc. =)
OdpowiedzUsuńMusi być fajny taki kremik :) ja osobiście lubię olejek arganowy w czystej postaci.
OdpowiedzUsuńCzasem tak się zastanawiam nad fenomenem tego olejku... i sobie tak myślę, ze jest jak wszystko napędzany przez koncerny kosmetyczne, jednak jeżeli działa to fajnie, ale myślę, że tak samo zadziałałaby i zwykła już niedoceniana oliwa z oliwek :)
Ciekawią mnie ich kremy chociaż nie wiem jak moja cera by zareagowała na nie :)
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie :) jeszcze nie miałam z nim styczności :)
OdpowiedzUsuńciekawy ten krem :))
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie, ja jestem właśnie na etapie, odżywiania i nawilżania mojej skóry
OdpowiedzUsuńWydaje się być naprawdę fajny :) Ciekawe czy poradził by sobie z moimi przesuszonymi skórkami.
OdpowiedzUsuńPrzydał by się taki krem w mojej kosmetyczce :) Kochana klikniesz u mnie w link ?:*
OdpowiedzUsuńTa wrażliwość cery to skutek suchego powietrza od kaloryferów z pewnością. A w cudowne działanie kwasu hialuronowego i tak bym nie wierzyła, nawet jakby był na początku w składzie, bo jego cząsteczka jest za duża, by wniknąć w głębokie warstwy skóry. Więc jego dodatek to tylko taki chwyt marketingowy.
OdpowiedzUsuńTa wersja wyjątkowo mnie kusi. Moja cera też obecnie cierpi na przesuszenie, centralne ogrzewanie i niska temperatura na dworze jej nie służą. Może się skuszę, ale najpierw muszę zużyć przynajmniej część z tego, co pootwierane.
OdpowiedzUsuńJestem nim zainteresowana :]
OdpowiedzUsuńNie znam, ale zapowiada się świetny kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńsuper, e go polubiłaś, ja muszę zużyć zapasy pielęgnacyjne do twarzy bo jest ich sporo
OdpowiedzUsuńTaka cena za taki skład to mi się podoba.
OdpowiedzUsuńale ten krem ma rewelacyjny skład :) moja cera lubi się z olejem arganowym więc myślę, ze i taka forma odżywienia by się jej spodobała :)
OdpowiedzUsuń