Recenzja odżywki RevitaLash (klik) cieszyła się dużą popularnością więc jak już jesteśmy przy oczach to dziś przedstawię Wam najlepszy, fenomenalny krem pod oczy, który dostaniecie w drogeriach Natura choć wydaje mi się, że ja ich maseczki (klik) kupiłam w Rossmanie.
Kremem tym jest nawilżający krem pod oczy
NONI CARE Intensive (klik)
Krem przeznaczony jest dla osób po 25 roku życia jednak każda dziewczyna, która się maluje, a ma mniej niż 25 lat również może go używać zaś kobiety bardziej dojrzalsze (45+) mogę wybrać wersję deluxe. Jego zadanie to: dogłębne nawilżenie, tonizacja oraz zmniejszenie opuchlizny i cieni pod oczami.
Jak wiecie u mnie dotychczas najlepiej do pielęgnacji okolic oczu sprawdził się kwas hialuronowy, na który nakładałam masło shea. Jednak taka mieszanka absolutnie nie nadawała się do stosowania dziennego. A wiadomo, że jeśli malujemy oczy, stosujemy korektor pod oczy to musimy również zadbać o odpowiednią pielęgnację tej okolicy. Krem NONI to wg mnie najlepszy krem pod oczy dostępny w drogerii. Skład jest bajeczny!
Nie znajdziemy tutaj składników pochodzenia zwierzęcego, PEGów, parafiny, parabenów, olejów mineralnych, barwników czy aromatów. Za to wysoko w składzie, zaraz po wodzie jest olej kokosowy, a składnikami aktywnymi są: oliwa z oliwek, olej awokado, sok z owoców Noni, ekstrakt z aloesu i grejpfruta.
Wszystkie składniki znajdujące się w kosmetykach NONI CARE są ekologiczne, oraz posiadają certyfikat BDIH.
Krem ma treściwą konsystencje, ale bardzo szybko się wchłania przez co na dzień jest idealny. Na noc nakładam go troszkę więcej jednak mimo to jest niesamowicie wydajny. Krem delikatnie pachnie cytrusami. Na początku obawiałam się łzawienia i szczypania oczu jednak nic takiego nie ma miejsca no chyba, że nałożycie go na linię wodną, wtedy kilka łez może polecieć Wam po koszuli ;p Krem rewelacyjnie nawilża i odżywia skórę. Współgra z każdym korektorem i przedłuża jego trwałość. Jednak najbardziej lubię go za to, że skutecznie redukuje opuchnięcia i rozjaśnia cienie pod oczami! Często zastępuje mi korektor, bo tak dobrze rozjaśnia, że korektor już nie jest mi potrzebny. Jeszcze żaden krem nie dał mi takiego efektu i tak dobrej pielęgnacji jak właśnie krem NONI! Efekt WOW gwarantowany ;)
Tak jak już wspomniałam krem dostępny jest w drogeriach natura lub w internecie (klik). Jego cena mieści się w granicach 20-25 zł.
Naprawdę warto się skusić !!!
Też go właśnie używam:)
OdpowiedzUsuńNa efekty jeszcze czekam ale ten zapach jest obłędny:)
Krem pod oczy to u mnie jeden z najważniejszych kosmetyków pielęgnacyjnych. Z Noni Care jeszcze żadnego nie miałam, ale ten zapowiada się naprawdę interesująco :)
OdpowiedzUsuńMi podobają się wszystkie kosmetyki tej firmy :D
OdpowiedzUsuńja już od jakiegoś czasu się czaję na te kosmetyki - niezmiernie mnie ciekawią
OdpowiedzUsuńcieszy mnie że się spisujeeee..jak tylko mój Isoliss roll-on zużyję otwieram Noni :)
OdpowiedzUsuńW sumie chetnie wyprobuje;) dobrze wiedziec ze sie fajnie sprawuje;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś maseczkę z tej firmy i strasznie mnie uczuliła :(
OdpowiedzUsuńw ich kosmetykach jest dość wysokie stężenie aloesu, który niestety bardzo często uczula.
UsuńNie znam marki i nigdy nie widziałam ich produktów, ale skład tego kremiku jest naprawdę fajny :) poszukam w Naturze :)
OdpowiedzUsuńCena atrakcyjna, spełnia swoje zadanie czego więcej można chcieć :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic tej marki :)
OdpowiedzUsuńJa testuję obecnie micelka, a krem czeka na swoją kolej. Mam wygórowane oczekiwania po fenomenalnym kremie Nacomi, mam nadzieje, że ten też spisze się u mnie tak fajnie
OdpowiedzUsuńJa wlasnie jestem na kupnie kremu pod oczy. Ten wygląda zachęcająco .
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z tej serii. Miałam krem pod oczy i do twarzy oraz żel do mycia twarzy, jak dla mnie rewelacja. Produkty nie uczulały mnie, dobrze nawilżały skórę. :-)
OdpowiedzUsuńno, no trzeba się skusić ;D
OdpowiedzUsuńZapisuję na liste oczekujących, bo szukam jakiegoś fajnego kremu pod oczy. Ostatnio wiele niezawodnych kosmetyków (nawilżający Oeparol czy Dermedic Hialuro coś tam) na mnie nie działa i okropnie wysusza mi skórę...
OdpowiedzUsuńMiałam inne kosmetyki marki, fajne są!
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te kosmetyki .... dlatego kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńOooo certyfikat BDIH i jestem kupiona, zdecydowanie kupię :D
OdpowiedzUsuńJa mam zapas kremików, ale ten na pewno kiedyś do mnie zawita :D
OdpowiedzUsuńPrzydał by mi sie. zapraszam do siebie. Jak sie spodoba zaobserwuj ja napewno sie odwdzięczę. patyskaa.blogspot.be
OdpowiedzUsuńMusi być mój. Ciągle poszukuję kremu idealnego i ciągle go nie znalazłam:(
OdpowiedzUsuńNie potrafię się zmobilizować do używania kremu pod oczy, a chyba czas zacząć ;<
OdpowiedzUsuńCoś o tej marce słyszałam, ale teraz już czuję się skuszona do zakupu :) Rozjaśnienie cieni mi potrzebne :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to nie znam tej marki i nigdy nie widziałam jej produktów w Naturze, ale muszę się przyjrzeć bliżej...
OdpowiedzUsuńbrzmi super! jak mi się skończy Ziaja kozie mleko, to muszę kupić ten :)
OdpowiedzUsuńJa swojego jeszcze nie zaczęłam, ale chyba najpierw skuszę się na wersję de luxe :) Używam za to kremu do twarzy i niestety straszliwie ściąga mi skórę. I nie jest to uczucie takiego fajnego, liftingującego napięcia, a jak po umyciu skóry wodą. Wydaje mi się jednak, że znalazłam na niego sposób :)
OdpowiedzUsuńmuszę się rozglądnąć za nim :)
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie widziałam tej marki w mojej Naturze, następnym razem muszę chyba się lepiej przypatrywać półkom :)
OdpowiedzUsuńjeszcze swojego nie zaczęłam ale po twojej recenzji sięgnę po niego jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuń