Wiecie z czym się kojarzę moim znajomym i niektórym blogerkom ?
Z firmą Fitomed! Tak też jestem zaskoczona ;)
Ale skoro tak, to zapraszam Was na recenzję kolejnego fitomedowego kosmetyku, którym jest ziołowe mleczko do demakijażu
Fanką mleczek do demakijażu nie jestem. Zdecydowanie bardziej wolę płyn micelarny jednak to mleczko dzięki nowej recepturze przeznaczone jest do każdej cery, nawet tłustej! ;)
Głównie mleczko stosuję w pracy ponieważ ma fantastyczny skład, świetnie usuwa makijaż nie zostawiając tłustego filmu i co najważniejsze nie podrażnia nawet cer bardzo wrażliwych.
Zapewnienia producenta są spełnione w 100%
Mleczko ma lekką konsystencję, jest dość płynne, ma delikatny, bardzo przyjemny ziołowy zapach. Ja używam mleczka w taki sam sposób jak żelu do mycia twarzy, czyli niewielką ilość rozprowadzam kolistymi ruchami na twarzy, delikatnie masuję i zmywam wilgotnym wacikiem lub szmatką.
Skóra jest idealnie oczyszczona, bez efektu lepkości czy ściągnięcia.
Mleczko nadaje się również do demakijażu oczu.
Skład jak już wspomniałam jest świetny:
Podsumowując: ziołowe mleczko do demakijażu Fitomed to bardzo dobry kosmetyk oczyszczający, o świetnym składzie i przyjemnej cenie.
Nadaje się do każdego rodzaju cery, a także do demakijażu oczu. Mleczko radzi sobie nawet z mocnym makijażem, nie podrażnia skóry, nie powoduje efektu ściągnięcia, nie zostawia tłustego filmu. Skóra po demakijażu jest czysta, delikatnie nawilżona i ukojona. Kosmetyk ten kupicie w sklepie FITOTEKA.
Cena jest bardzo korzystna - 9,50 zł za 200 ml!
Szczerze polecam! ;)
ja od kiedy poznałam płyny micelarne nie zmienię ich już chyba na nic...
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty marki Fitomed, toniki, płyny do twarzy, ostatnio nawet polubiłam krem do twarzy :) mleczka nie znam, ale przyglądałam mu się podczas ostatnich zakupów w sklepie zielarskim - ostatecznie nie kupiłam, ale pewnie kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńjakoś mleczka mi nie pasują
OdpowiedzUsuńJuż niedługo i ja wypróbuję to mleczko :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go.
OdpowiedzUsuńMiałam je jakiś czas temu i bardzo lubiłam :) Polubiła je również moja mama, która teraz używa je namiętnie :)
OdpowiedzUsuńmuszę go koniecznie dodać do listy zakupów :)
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do siebie ;)
http://blogowszystkimevi.bloog.pl/
Nie przepadam za mleczkami, ale za marką przepadam i to bardzo :P
OdpowiedzUsuńWolę płyny micelarne od mleczek. Marka Fitomed za to mnie ciekawi ;)
OdpowiedzUsuńDługo nie byłam przekonana do tej marki, mimo wszech obecnych zachwytów. Teraz już jestem bardziej zainteresowana i tylko czekam, aż trochę zejdę z zapasów ;) a wtedy postaram się pamiętać o tym mleczku :)
OdpowiedzUsuńMleczka średnio lubię, raczej wolę żele :)
OdpowiedzUsuńMiałam mleczko Fitomed, polubiłam ten produkt. :-)
OdpowiedzUsuńTej marki nie znam,ale jestem taką wierną fanką micelków,że chyba nie będzie mi dane poznać ;)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za mleczkową formą demakijażu - o wiele lepiej sprawdzają się micele, i późniejsze mycie buzi jakimś specyfikiem. Chociaż nie ukrywam, że chętnie przygarnełabym coś z Fitomed
OdpowiedzUsuńNie lubię mleczek :P Zdecydowanie moim nr 1 są płyny micelarne, po mleczkach, czy tonikach czuję się brudna (co jest głupie, wiem, ale nic na to poradzić nie mogę ;))
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam praktycznie tylko mleczek do demakijażu, później przerzuciłam się na dwufazówki i płyny micelarne, ale nie powiem, to mleczko chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńNie lubie mleczek:p raczej nic mnie nie przekona:p
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za mleczkami ale to mi się podoba, ma niezły skład.
OdpowiedzUsuńZ Fitomed jak na razie miałam tylko tonik, ciężko zakupić ich kosmetyki stacjonarnie :/
OdpowiedzUsuńJa zawsze używam tylko sprawdzonego mleczka, ponieważ po niektórych szczypią mnie oczy:/
OdpowiedzUsuńnakrancumarzen.blogspot.com
Chętnie sięgam po mleczka, jedną wadą jaką mają to pozostawiają zamglone oczy, które przemywam tonikiem:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego mleczka, ale czytałam wiele pozytywów o nim :)
OdpowiedzUsuń