Nie przepadam za kosmetykami pielęgnacyjnymi Garnier.
Za to ich antyperspiranty uwielbiam od kilku lat i regularnie je kupuję.
Gdy kilka tygodni temu na drogeryjnych półkach pojawiła się nowość Garniera - antyperspirant NEO o formule suchego kremu
wiedziałam, że gdy cały ten reklamowy booom choć trochę opadnie będzie mi dane na własnej skórze, pod własną pachą to cudo wypróbować.
Mój tatuś wie, że lubię próbować nowości, a antyperspiranty Garniera bardzo lubię dlatego też suchy krem NEO o zapachu świeżej bawełny trafił do mnie zaraz po tym jak pojawił się w rossmanie ;)
Jak się sprawdził ? świetnie! ;)
Producent zapewnia, że antyperspirant zawiera 80% składników pielęgnacyjnych, które chronią skórę pod pachami. Co prawda w składzie za bardzo ich nie widać, ale faktycznie stan skóry pod pachami się poprawił.
Skóra jest nawilżona, zregenerowana, miękka, wypielęgnowana i bardziej odporna na podrażnienie po depilacji.
Oprócz tego, że antyperspirant w kremie Garnier NEO chroni i pielęgnuje skórę pod pachami zapewnia też skuteczną ochronę przed poceniem przez cały dzień, a delikatny, świeży zapach bawełny utrzymuje się na skórze aż do kąpieli.
Moim zdaniem jest to bardzo dobry, innowacyjny produkt, który zapewnia mi poczucie świeżości i pewności przez cały dzień.
Nawet gdy muszę pokonać 5 pięter z moim mobilnym gabinetem kosmetycznym wiem, że nie odstraszę klientkę ;)
To właśnie najbardziej cenię w antyperspirantach - 100% pewności.
Ten antyperspirant mi to daje, a w porównaniu do innych dodatkowo pielęgnuje wrażliwą skórę pod pachami. Cena może i jest wyższa od innych antyperspirantów (40 ml kosztuje ok 15zł), jednak w promocji (ok 11 zł) naprawdę się opłaca ;)
Dla mnie ideał!
A dla Was ?
od dłuższego czasu ciekawi mnie ten krem :) na pewno zakupie na próbę :)
OdpowiedzUsuńChyba go sobie w końcu sprawię :D
OdpowiedzUsuńja chyba też :)
UsuńCiekawi mnie on.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad jego zakupem i teraz jestem pewna, że niedługo przetestuję :) Dziękuję za tą recenzję, przydała się :)
OdpowiedzUsuńdla mnie nie ideał;/
OdpowiedzUsuńA ja się chyba nie skuszę, Garnier mi zawsze szkodzi czy to krem, czy co innego to zawsze mi jakąś krzywdę wyrządza... mam nadzieję, że już mnie niczym nie skuszą
OdpowiedzUsuńciekawy produkt ;D
OdpowiedzUsuńmam wersję kwiatową (tj, różową) i jestem bardzo zadowolona. A z formułą kremu od razu się polubiłam. Super, że ktoś coś takiego wymyślił :)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie go kupić :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy się sprawdzi u mnie. Jeśli tak to będą się mu należały brawa :D
OdpowiedzUsuńU mnie też się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam, ale jest na mojej zakupowej liście :)
OdpowiedzUsuńStosujemy obecnie tylko i wyłącznie naturalne dezodoranty;)
OdpowiedzUsuńu mnie naturalne się nie sprawdzają więc Garnier rządzi ;)
Usuńz przyjemnością się skuszę;)
OdpowiedzUsuńNo proszę to z chęcia spróbuje , bo dla mnie nic nie dawało rady poza vichy hmmm a co mi szkodzi spróbuję :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie szukałam recenzji o nim! z chęcią wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go ! :)
OdpowiedzUsuńJa go niedawno kupiłam, ale jeszcze nie używałam. Mam nadzieję, że też go polubię ;)
OdpowiedzUsuńNie przekonują mnie antyperspiranty w tej formie, ale przyznam, że mnie bardzo zachęciłaś.
OdpowiedzUsuńU mnie garnier spisuje się bardzo dobrze jeśli chodzi o kosmetyki do włosów,a reszta też nie...Ostatnio miałam z Garniera właśnie dezodorant ale taki z fioletową kulką i się nie sprawdził,ale skoro ten jest całkiem spoko to może kiedyś wyrzucę na niego te 11 zł ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno go wyprobuje bo strasznie mnie ciekawi:)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię - przyjemnie się go używa, a do tego ochrona, która u mnie wystarcza w zupełności :)
OdpowiedzUsuń