Kosmetyki FLOS LEK rzadko goszczą w mojej kosmetyczce.
Nie wiem dlaczego, ale mimo bogatej oferty nie specjalnie kuszą mnie te kosmetyki. Jednak podczas wakacyjnego spotkania blogerów
w Zielonej Mydlarni <relacja>, dzięki uprzejmości sklepu wizaż24 do moich zbiorów wpadł żel arnikowy
na rozszerzone naczynka, sińce, potłuczenia i obrzmienia
Z opisu producenta wynika, że żel ten można używać zarówno na ciało jak i pod oczy. Służy każdemu bez względu na wiek, a jego główne zadanie to obkurczenie drobnych naczyń krwionośnych oraz zmniejszenie ich widoczności. Żel chłodzi i przynosi ulgę przy mikrourazach, przyspiesza gojenie, pomaga w walce z siniakami, a stosowany pod oczy zapobiega sińcom, podpuchnięciom i workom. Skład jest krótki i przyjemny
Aqua, Propylene Glycol, Arnica Montana Flower Extract, Arnica Chamissonis Flower Extract, Panthenol, Phenoxyethanol, Triethanolamine, Carbomer, Ethylhexylglycerin.
Żel ten używałam zarówno pod oczy jak i do twarzy (zwłaszcza na policzki).
Jako żel pod oczy sprawdza się rewelacyjnie. Nakładałam go pod krem głównie rano po nieprzespanej lub "trudnej" nocy. Żel jest gęsty, bezzapachowy, błyskawicznie się wchłania i przynosi natychmiastową ulgę. Efekt chłodzenia jest delikatny, ale bardzo przyjemny. Jako, że nie pozostawia żadnego filmu nie utrudnia makijażu. Skóra pod oczami staje się wygładzona, zasinienia są mniej widoczne, opuchnięcie również jest zredukowane. Nie ściąga skóry co niestety często się zdarza podczas używania żeli pod oczy.
Bardzo lubię go też nakładać pod krem nocny, zwłaszcza gdy moja skóra ma gorszy okres lub trochę przesadziłam z kwasami.
Ulga jest natychmiastowa! Zaczerwienienie szybko znika, a skóra wraca do równowagi. Rano twarz jest uspokojona bez zaczerwienień ;)
Nie spodziewałam się, że żel, który kosztuje 8,77 zl <klik> okaże się tak rewelacyjnym i uniwersalnym kosmetykiem.
Jak się okazało jest o niebo lepszy niż dużo droższy
żel pod oczy Bottega Verde <recenzja klik>!!!
Dzięki wizaż24 poznałam rewelacyjny i tani kosmetyk, który zagości w mojej kosmetyczce na stałe.
Serdecznie Wam go polecam, a osobom z cerą naczyniową lub problemami z opuchniętymi oczami radzę jak najszybciej sprawdzić na własnej skórze ten niepozorny, wyjątkowo wydajny żel ;)
zainteresuje się nim, jak go gdzieś zobaczę:)
OdpowiedzUsuńTego akurat nie znam,ale opisywałam inny żel pod oczy marki Flos-Lek i również bardzo chwaliłam :) Nie trzeba przepłacać,a rezultat jest widoczny :)
OdpowiedzUsuńZnamy kilka produktów marki i uważamy je za przeciętne. Tego nie znamy.
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś, jak miałam wypadek na rowerze i całą twarz w siniakach. Spisał się wtedy rewelacyjnie, jestem ciekawa czy dałby sobie radę z przebarwieniami i bliznami.
OdpowiedzUsuńFajnie ze się sprawdził :) nie miałam chyba jeszcze nigdy nic z Flos- lek ..
OdpowiedzUsuńCiekawiąmnie żele flos-lek. Jeszcze żadnego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńKiedyś go miałam, ale zupełnie nie pamiętam jak się sprawdzał. Może pora przetestować go jeszcze raz?
OdpowiedzUsuńMam teraz inny żel z Flos-lek ale jest średni :)
OdpowiedzUsuńpowiem Ci,całkiem ciekawy:)
OdpowiedzUsuńJak skończą mi sie zeleto chętnie siegnę po ten !
OdpowiedzUsuńWidzę że naprawdę godzien uwagi.
OdpowiedzUsuń