Jeśli chodzi o maseczki do twarzy to jestem fanką naturalnych glinek, czasami sięgam po algi, ale zdecydowanie bardziej wolę "miziać się" glinkami.
Jednak od czasu do czasu skusze się na gotowce w saszetkach. W ten sposób odkryłam fantastyczną maseczkę do skóry z problemami white flower's (recenzja KLIK) oraz bardzo dobrą maseczkę antybakteryjną Perfecta (recenzja KLIK).
Bardzo lubię i szczerze polecam saszetkowe maseczki ZIAJA.
Dzisiaj będzie o nowym gotowcu firmy Soraya, czyli o oczyszczającej maseczce drożdżowej do cery trądzikowej z serii Care&Control
Pamiętam, że kiedyś Soraya w swojej ofercie miała drożdżową maseczkę, która była różowa i jak zastygła to nie dało się jej zmyć ;) Mimo wszystko lubiłam ją i byłam pewna, że to jest ta sama maseczka. Jednak okazało się inaczej.
Z informacji, które otrzymałam od producenta maseczka ta ma
Maseczka przeznaczona jest do cery trądzikowej dlatego też znajdziemy w niej substancje, które skutecznie oczyszczają, normalizują oraz posiadają właściwości antybakteryjne
Szczegółowy skład prezentuje się tak:
Maseczka jest kremowa, biała, po nałożeniu na skórę ledwo widoczna.
Maseczka nie zasycha więc nie ma problemu z jej usunięciem. Zapach jest chemiczny, nieprzyjemny i z drożdżami ma niewiele wspólnego. Jednak nie zapach, a działanie się liczny.
Powiem, a właściwie napiszę tak: jest dobrze, ale szału nie ma!
Maseczka łagodzi podrażnienia, normalizuje wydzielanie sebum.
Nie zgodzę się z producentem, że maseczka ta jest oczyszczająca!
Według mnie jest ona kojąco-wygładzająca.
Po zmyciu twarz jest wygładzona, uspokojona, pozbawiona zaczerwienień, matowa przez długi czas.
Specjalnego nawilżenia nie zauważyłam, ale przesuszenia również nie.
Ogólnie maseczka jest dobra, ale jeśli spodziewacie się dogłębnego oczyszczenia to będziecie rozczarowani. Jeśli zaś szukacie kosmetyku, który ukoi, wygładzi, zmiękczy skórę oraz pozostawi ją matową na pewien czas to jak najbardziej mogę ją Wam polecić ;)
Znacie tę maseczkę ?
Preferujecie gotowe maseczki czy sami bawicie się w ich przygotowanie ?
Kochani jako, że dopadło mnie przeokropne zapalenie oskrzeli, któremu towarzyszy ropna angina (mija już 48 godzin jak straciłam głos, a jedyny pokarm jaki przyjmuje to zupa) może się zdarzyć tak, że nie będzie mnie tu jakiś czas. Jeśli znacie jakieś cudowne sposoby na pozbycie się tego paskudztwa nie używając antybiotyki to błagam dajcie znać ...
Zdrówka!
OdpowiedzUsuńA maseczka jest ulubieńcem mojej przyjaciółki, która ma właśnie trądzikową skórę. Ja jej jeszcze nie miałam ale myślę, że kiedyś się na nią skuszę :)
z tej serii miałam kiedyś fajny żel - peeling, tych maseczek jeszcze nie
OdpowiedzUsuńSoraya jakoś mnie nie zachęca sama nie wiem czemu!
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji używać ;]
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam domowe maseczki drożdżowe ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tej maseczki.
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze takiej
OdpowiedzUsuńNie znam tej maseczki :) Ewidentnie wolę kupowane maseczki :) Dużo zdrówka :*:)
OdpowiedzUsuńNie miałam tej maseczki,może kiedyś się skuszę.Zdrowiej :)
OdpowiedzUsuńmiałam tą starą, tej nie miałam i chyba nie wypróbuję : p
OdpowiedzUsuńChciałam wypróbwać tą maseczkę, ale znaleźć nigdzie nie mogę.
OdpowiedzUsuńZdrowia;*
Ja zdecydowanie wolę maseczki z bardziej naturalnym składem .
OdpowiedzUsuńnie znam jej
OdpowiedzUsuń____
a u mnie?
pachnąco !
Używałam je kiedyś i byłam bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńkiedys miałem i miała troche lepsze działania na moją skórę .. .może keidyś sięznów skusze poki co uzywam z tej firmy peelingu enzymatycznego wygładzającego < 3
OdpowiedzUsuńMogliby więc ją inaczej nazwać skoro słabo oczyszcza.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tej maseczki, ale z opisu wynika, że jej działanie byłoby dla mnie wręcz idealne :D
OdpowiedzUsuńwracaj do zdrowia szybko !
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że ja wolę sobie sama zrobić maseczkę z glinki/spiruliny :) Współczuję tego paskudztwa, znam ten ból :( Szybko wracaj do zdrowia!
OdpowiedzUsuń