Dzisiaj światowy dzień oszczędzania ;)
Jest to chyba najlepszy czas na podsumowanie październikowej akcji
W akcji oprócz mnie udział wzięły:
Jeśli o kimś zapomniałam proszę się przypomnieć ;)
Jeśli chodzi o mnie to przyznam się, że było ciężko. Bardzo ciężko!
Doszło do mnie, że mam problem z niekupowaniem ;/ Naprawdę!
Chyba czas się przyznać do tego, że jestem .....
że jestem ....
że jestem ....
uzależniona od kupowania kosmetyków
Gdy odwiedzałam jakiś sklep modliłam się żeby nic z kosmetyków nie było w promocji.
Do rossmana nie zaglądałam, ale denerwowały mnie informacje o promocjach w sklepach kosmetycznych, które wyjątkowo często pojawiały się na blogach koleżanek blogerek.
O zakupach też ciężko było mi czytać notki.
Jestem z siebie dumna, bo nie przybyło mi żadnego żelu pod prysznic, lakieru do paznokci czy balsamu do ciała, a do tych kosmetyków mam słabość zwłaszcza, że bardzo często są w promocji ;p
Jednak w zeszłym tygodniu musiałam zamówić kilka produktów do pracy (maseczkę wybielającą z kwasami, borowinę do masażu i kilka innych maseczek) i wtedy moja słaba silna wola wygrała i kliknęłam tonik z kwasami (bo wszystkie toniki mi się skończyły) dla siebie oraz kilka maseczek nawilżających (dlatego, że po kwasach moja skóra wymaga większego nawilżenia) również dla mnie ...........
Tak pozostawię to bez komentarza i Wam też radzę ;p
Na szczęście miesiąc się skończył i co prawda w listopadzie nie będę miała szlabanu na kupowanie kosmetyków, ale na pewno postaram się ograniczać ;)
Dziewczyny napiszcie koniecznie jak Wam poszło ?
Buziaki
Chyba czas się przyznać do tego, że jestem .....
że jestem ....
że jestem ....
uzależniona od kupowania kosmetyków
Gdy odwiedzałam jakiś sklep modliłam się żeby nic z kosmetyków nie było w promocji.
Do rossmana nie zaglądałam, ale denerwowały mnie informacje o promocjach w sklepach kosmetycznych, które wyjątkowo często pojawiały się na blogach koleżanek blogerek.
O zakupach też ciężko było mi czytać notki.
Jestem z siebie dumna, bo nie przybyło mi żadnego żelu pod prysznic, lakieru do paznokci czy balsamu do ciała, a do tych kosmetyków mam słabość zwłaszcza, że bardzo często są w promocji ;p
Jednak w zeszłym tygodniu musiałam zamówić kilka produktów do pracy (maseczkę wybielającą z kwasami, borowinę do masażu i kilka innych maseczek) i wtedy moja słaba silna wola wygrała i kliknęłam tonik z kwasami (bo wszystkie toniki mi się skończyły) dla siebie oraz kilka maseczek nawilżających (dlatego, że po kwasach moja skóra wymaga większego nawilżenia) również dla mnie ...........
Tak pozostawię to bez komentarza i Wam też radzę ;p
Na szczęście miesiąc się skończył i co prawda w listopadzie nie będę miała szlabanu na kupowanie kosmetyków, ale na pewno postaram się ograniczać ;)
Dziewczyny napiszcie koniecznie jak Wam poszło ?
Buziaki