Latem zamieniam perfumy na mgiełki zapachowe.
Uwielbiam otaczać się delikatnym, świeżym i orzeźwiającym zapachem.
Antyperspirant to standard, ale w czasie upałów mgiełka to mój obowiązkowy kosmetyk zarówno na toaletce jak i w torebce.
Obecnie do wyboru mam 3 mgiełki do ciała - każda reprezentuje inny wariant zapachowy.
Moim nr 1 jest odświeżający dezodorant (tak nazywa go producent) o zapachu Fiołka
firmy Betterware z serii Bottage Verde
Zapach tego "dezodorantu" jest przepiękny: świeży, czysty, niby delikatny a wyczuwalny.
Mimo obecności alkoholu nie wysusza i nie podrażnia skóry.
Co najważniejsze tego alkoholu w ogóle nie czuć!
Zapach nie dusi, a świetnie nadaje się na upalne dni.
Może nie utrzymuje się długo na skórze, ale ubrania pachną cały dzień ;) Uwielbiam go i jedynie cena ( 31,99 zł za 125 ml) jest zbyt wygórowana ;/
Na 2 miejscu w moim rankingu mgiełek do ciała znalazła się mgiełka
Aimi Heavenly blossom z Oriflame
Jest to dość słodki zapach z wyczuwalnymi nutami wiśni. Znajdziemy tu również nuty drzewa sandałowego oraz herbaty. Zapach jest zmysłowy i idealnie nadaje się na wieczór. Mgiełka ta również zawiera alkohol, który jest ledwo wyczuwalny. Jednak gdy użyjemy jej zbyt dużo lub spryskamy się w małym pomieszczeniu lekko drapie w gardło ;/
Skóry nie podrażniam ale zdecydowanie bardziej wolę ją rozpylić na ubranie niż na skórę.
Na wieczór jest naprawdę idealna natomiast na dzień wolę delikatniejsze i bardziej orzeźwiające zapachy.
Na ostatni miejscu znalazła się mgiełka Japanese cherry blossom z Bath & BodyWorks
Zapach tej mgiełki jest ciężki, niby owocowy ale jednak mocny i intensywny. Bazę stanowi: drzewo sandałowe, ambra, paczula, cynamon, cedr himalajski, mech dębowy, wanilia i piżmo.
Tak więc nie jest to na pewno mgiełka dzienna (no chyba, że lubicie takie mocne zapachy latem).
Jak dla mnie zapach jest zbyt duszący i niestety alkoholowy.
Po kilku godzinach zaczyna mnie boleć głowa ;/ dlatego też rzadko stosuję tę mgiełkę, która wg mnie jak na mgiełkę ma zbyt intensywny zapach.
Mimo, że buteleczka jest bardzo poręczna (ma zaledwie 88 ml) to nie zabieram tej mgiełki ze sobą ponieważ w czasie upału zapach ten mnie męczy. Nie mam pojęcia ile ta "mgiełka" kosztuje, ale przypuszczam, że cena jest wysoka.
Jestem ciekawa jakie zapachy Wy preferujecie latem ?
Używacie mgiełek ? ;>
Życzę Wam udanego weekendu ;)
Mam Aimi Heavenly blossom z Oriflame i trochę mnie męczy :)
OdpowiedzUsuńJa mam mgiełkę B&BW, ale jakoś się mnie zupełnie nie trzyma.
OdpowiedzUsuńTeż latem wybieram mgiełki :) Mam ten sam zapach z Bath&Body Works i uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuńja preferuje owocowe mgielki :)
OdpowiedzUsuńCo to za cudactwa masz ? ;-) Żadnego z nich nie znam. Czasem u Ciebie wynajdę jakiś mój osobisty hit...
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda ta z Oriflame :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie używam mgiełkę z Bath&Body Works :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię mgiełki Playboya :)
OdpowiedzUsuńZ mgiełek mam tylko jedną z Playboya, którą używam tylko w chłodne dni. Ale tą o zapachu fiołka bym chciała powąchać :)
OdpowiedzUsuńO to ta mgiełka z bbw byłaby dla mnie idealna, bo uwielbiam takie duszace zapachy xd
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię mgiełki! Zwłaszcza o świeżych zapachach!
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam żadnej mgiełki a te zachęcają:)
OdpowiedzUsuńMam mgiełkę z Oriflame, ale nie używam jej teraz, bo wydaje mi się za ciężka :P Zostawiłam ją sobie na jesień ;)
OdpowiedzUsuńja też latem stawiam na mgiełki, zwłaszcza w ciągu dnia.
OdpowiedzUsuńostatnio zamówiłam sobie z avonu lagoon z serii senses - niesamowicie świeża:)
pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do mnie
Lubie uzywac mgielek :).
OdpowiedzUsuń