W sierpniu na moich paznokciach cały czas gościł jakiś lakier do paznokci.
Zazwyczaj paznokcie maluję wieczorem lub późno w nocy ponieważ dopiero wtedy mam czas i w spokoju mogę poświęcić się malowaniu ;) Efektem nocnego malowania najczęściej jest "wzorek" z pościeli.
Na szczęście teraz już takie malowidła mnie nie dotyczą ponieważ mam
profesjonalny wysuszacz do paznokci firmy May To Be
Nie znam tej firmy, ale cieszę się, że będę miała możliwość poznania jeszcze kilka ich produktów.
Firma jest nowa i działa na terenie mojego województwa. Wspieram lokalny rynek więc czekam kiedy produkty pojawią się w sklepach lub będzie je można zakupić przez internet.
Ale wracając do wysuszacza znajdującego się w butelce z atomizerem o pojemności 75 ml, to ma on za zadanie:
Wysuszacz stosujemy zaraz po pomalowaniu paznokci, czyli na "mokry" lakier.
Zasięg rozpylenia jest odpowiedni i wystarczą jedna, góra dwie dawki żeby nasze paznokcie szybciutko były suche. Podczas używania nasz nos jest zadowolony ponieważ wysuszacz przepięknie pachnie jakby wanilią z pomarańczą (?). Producent obiecuje 60 sekund i faktycznie po tym czasie paznokcie wydają się suche jednak ja zazwyczaj czekam jeszcze chwilkę (jakieś 3 minuty) i dopiero wtedy wracam do normalnego funkcjonowania. Wysuszacz ten pokrywa lakier niewidocznym filmem, który przedłuża trwałość lakieru, zapobiega odpryśnięciom oraz niesamowicie i długotrwale nabłyszcza lakier. Wszystkie zapewnienia producenta ten kosmetyk spełnia. Lakier szybciej jest suchy - rano na paznokciach nie ma odbitej pościeli, błyszczy i nie matowieje jak hybryda, nie kurczy się i jest jakby bardziej odporny na działanie wody oraz "urazy" mechaniczne ;) Miałam już kilka wysuszaczy i żadne nie sprawdził się na moich paznokciach tak jak ten produkt z May to Be. Naprawdę szczerze Wam polecam ten produkt, zwłaszcza dziewczynom lubiącym malować paznokcie. Niestety nie wiem gdzie możecie ten produkt kupić i w jakiej jest cenie, ale jak się dowiem to na pewno Wam napiszę ;)
Kochani jeszcze tylko przez kilka dni możecie wziąć udział w kapryskowym
Nigdy jeszcze nie korzystałam z wysuszacza do paznokci :) zazwyczaj nakładam top coat, który przyspiesza wysuszanie lakieru :)
OdpowiedzUsuńTeż tak robię :)
UsuńPierwsze słyszę :)) kusisz!
OdpowiedzUsuńMoja mama korzystała z tego typu produktu i wcale mnie on jakoś nie zainteresował. Chyba wolę typowe top coaty w formie lakieru :)
OdpowiedzUsuńJa mam z essence takie cudo ale ono żyje swoim życiem ;/ nie lubi chyba ze mną współpracować
OdpowiedzUsuńTakiego wysuszacza nie znam jeszcze, używam z Sally Hansen.
OdpowiedzUsuńnie znam produktu
OdpowiedzUsuń___________________
ps, a u mnie? klasyka w modzie !
Nie słyszałam o nim wcześniej :) Jak gdzieś spotkam to chętnie kupię :)
OdpowiedzUsuńJa używam Insta Dri :)
OdpowiedzUsuńW sprayu jeszcze nie miałam...
OdpowiedzUsuńKusi i to bardzo :P Tylko ciekawe właśnie jak z ceną ;P
OdpowiedzUsuńNigdy o nim nie słyszałam, ale ciekawi... ;)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się wysuszacz do lakieru :)
OdpowiedzUsuńNie znam ale chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńlubię takie gadżety ułatwiające życie
OdpowiedzUsuńTo jakiś rewelacyjny gadżet, też chcę.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem na jakiej zasadzie działa ten wysuszacz ale ważne, że spełnia swoją rolę :)
OdpowiedzUsuńKiedys stosowałam wysuszacz z Avonu i u mnie się sprawdzał, a teraz po prostu inwestuje w dobre top coaty, które przyspieszają wysychanie :) Wcześniej też mi się często zdarzało odbicie pościeli na paznokciach, nawet jak kładłam się spać dwie godziny po pomalowaniu! Bardzo długo mi schły ;/ teraz na szczęście już tego problemu nie mam :)
OdpowiedzUsuńdo tej pory miałam jedynie wysuszacze przypominające bezbarwny lakier
OdpowiedzUsuńMuszę go mieć w takim razie, bo u mnie pościelowy wzorek to norma :P
OdpowiedzUsuńJa swój też będę niebawem testować :)
OdpowiedzUsuńnajwazniejsze ze dziala ;) jak go spotkam to z checią kupie ;)
OdpowiedzUsuńnie znam,kusisz:)
OdpowiedzUsuńKurczę, stoi mi na biurku i regularnie zapominam go użyć...
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuń