Spotkania blogerskie to okazja do poznania koleżanek i kolegów "po fachu";)
W zeszłym roku uczestniczyłam w kilku spotkaniach i poznałam wiele ciekawych osób. Ten rok już taki bogaty w spotkania nie jest ponieważ moja praca bardzo często "zabiera mi weekendy".
Na szczęście 2 -go sierpnia miałam wolne i dzięki temu mogłam się zjawić na spotkaniu organizowanym przez moją imienniczkę Alicję
Spotkanie odbyło się w Katowickiej Zielonej Mydlarni. Dzięki uprzejmości Klaudii i Kamila cały lokal był do naszej dyspozycji.
Na temat tego spotkaniu już chyba wszystko zostało napisane. Jeśli jesteście ciekawi jak się bawiliśmy zapraszam Was do zapoznania się z relacjami pozostałych uczestników spotkania:
Od siebie dodam tylko, że atmosfera zarówno na zewnątrz jak i w Zielonej mydlarni była gorąca.
Żar lał się z nieba dlatego wszystko co można było użyć jako wachlarza było na wagę złota.
Ja zabrałam takie zielone cudo, które pozwoliło mi przetrwać.
Inni musieli się ratować papierowymi talerzykami ;)
Tort autorstwa TEJ Pani nie tylko wyglądał, ale także smakował bajecznie
W czasie spotkania odbyły się również dermokonsultacje , które przeprowadził ekspert firmy Sylveco
Odwiedziła nas Dagna z Soraya, która opowiedziała o żelach do higieny intymnej (wersja dla aktywnych to mój ulubiony żel do mycia twarzy - recenzja KLIK do oraz preparatach z serii BodyDiet24 (Klik, klik)
Dostaliśmy list od p. Olimpii z wizaż24
Był pokaz makijażu kosmetykami KOBO
oraz pogawędka o kosmetykach do makijażu Eveline
Był też konkurs, w którym do wygrania był oryginalny słoik z masłem shea prosto z Ghany
Pięć godzin szybko minęło
na gadaniu,
żartowaniu
obgadywaniu ;p
jedzeniu i piciu
wąchaniu, macaniu kosmetyków
zadawaniu pytań
zakupach
słuchaniu "dobrych rad"
I trzeba było wracać do domu ....
Na wychodne każdy z nas otrzymał kilka upominków od sponsorów
W domu okazało się, że było tego tak dużo, że musiałam znaleźć kolejną szafkę na kosmetyki ;p
Podczas spotkania zebrano karmę dla Rybnickiego schroniska.
Jedni karmę dostarczyli inni zrobili przelewy ;)
Był to bardzo miły choć niesamowicie upalny dzień.
Alicjo serdecznie dziękuję za zaproszenie! ;* A Wam blogerki i blogerzy za fantastyczną atmosferę ;)
do następnego ... ;)
pozdrawiam Was - fajny Kaprysek ;p
Rewelacja,szkoda,że nie wiedziałam o tym spotkaniu,bo chętnie spotkałabym się z Wami
OdpowiedzUsuńFajna relacja, chciałabym uczestniczyć w takim spotkaniu a dla tak apetycznego torta porzuciłabym dietę.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne spotkanie!
OdpowiedzUsuńA tort - rewelacja!
Widać, że dobrze się bawiliście :) No i fajnie, że zrobiliście zbiórkę dla zwierzaków :)
OdpowiedzUsuńMiło było Cię poznać! Mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja więcej pogadać :)
OdpowiedzUsuńspotkanie blogerek?!i to jeszcze w mydlarni?! ale suuuper
OdpowiedzUsuńI ja też tam byłam :D Uwielbiam te spotkania :) Było świetnie :*
OdpowiedzUsuńsympatycznie :)
OdpowiedzUsuńtorcik wygląda mega sympatycznie, chętnie bym posłuchała wykładu Pani z Sylveco, uwielbiam ich kosmetyki
OdpowiedzUsuńświetny gest z karmą :)
OdpowiedzUsuńAle fajne to spotkanie :) Ten tort wygląda genialnie ;)
OdpowiedzUsuńWidać, że spotkanie udane i jaki świetny tort :)
OdpowiedzUsuńależ zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze na żadnym spotkaniu nie byłam ;P
OdpowiedzUsuńNajsuper było cie poznać ! :*
OdpowiedzUsuńPo minach widzę, że spotkanie się udało :) Lubię takie blogerskie meetingi :)
OdpowiedzUsuńFajne są takie spotkania, mam nadzieję, że kiedyś uda mi się wziąć w jednym z nich udział :)
OdpowiedzUsuń