Początek marca to czas na podsumowanie lutego ;)
Tak więc dziś zapraszam Was na notkę denkową ;p
W lutym pożegnałam się z:
To wszystko mieściło się w 2 torbach. Jak mam być szczera liczyłam na więcej pustych butelek ;(
Ale nic dobre i to ;)
1. Farba do włosów GARNIER Nutrisse ultra color nr 5.25 o nazwie Jasny opalizujący kasztan
Największą zaletą tej farby jest piękny zapach. Włosy są odżywione, lekkie, błyszczące. Jest to dobra farba, do której co jakiś czas wracam
2. Pasta do zębów blend-a-med 3D white - bez rewelacji. Nie kupię ponownie
3. Krem Pharmaceris z 5% kwasem migdałowym. Jako uzupełnienie kuracji kwasami jest nawet ok, ale solo nie robi nic. Mimo wszystko nie kupię ponownie
4. Fitomed woda różana - RECENZJA - na pewno wrócę do tego produktu
5. Perfum Avon Pur Blanca elegance - zapach ładny, ale nietrwały ;( raczej nie kupię
6. Antyperspirant naturalny Crystal o zapachu granatu - RECENZJA - nie kupię ponownie
7. Antyperspirant FA natural z jaśminem - zapach ładny choć intensywny, co do ochrony to nie sprawdził się zbyt dobrze. Nie kupię więcej
8. Antyperspirant adidas Mineral protect - byłam z niego bardzo zadowolona i być może kupię ponownie
9. Antyperspirant w kulce Rexona ultra dry - nie przepadam za kulkami. Zdecydowanie wolę spray. Zapach ciekawy, elegancki, ochrona dobra, ale nie bardzo dobra. Nie kupię ponownie
10. Kuracja parafinowa do rąk Avon - jestem na nie
11. Balsam do ciała Apis bogactwo miodu - RECENZJA - jestem na nie!
12. Krem do twarzy problematycznej EPONA - RECENZJA - rozczarował mnie ten krem i nawet nie wiecie jak się ciesze, że się skończył. Na pewno nie kupię ponownie
13. Krem Beta-skin - klik- dla mnie bubel ;/
14. Krem do stóp Paloma FootSPA - całkiem przyjemmny krem o lekkiej konsystencji. Może nie działał pielęgnacyjnych cudów, ale świetnie odświeżał stopy ;)
15. Tonik oczyszczający Fitomed - RECENZJA - to już moja 3 butelka i pewnie nie ostatnia ;)
16. Płyn do kąpieli imbir i olejek pomarańczowy Original Source - RECENZJA - bardzo lubię i jeszcze mam 3 buteleczki w zapasie ;)
17. Żel pod prysznic Soraya Sunny Peach - RECENZJA - zapach nawet przyjemny, ale nie kupię ponownie
18. Żel pod prysznic Joanna Sensual proteiny mleczne - bardzo przyjemny żel w dodatku w korzystnej cenie. Skuszę się na inne wersje zapachowe ;)
19. Olej do włosów Marion z olejkiem arganowym - RECENZJA - moje włosy bardzo się z nim polubiły i kupię go ponownie ;)
20. Żel pod prysznic ze składnikami balsamu do ciała Luksja care pro Enrich z olejem sezamowym - był to dodatek do gazety i razem z gazetą kosztował 2,50 ;) Nie jest to zły kosmetyk, ale w regularnej cenie, czyli za 8 zł na pewno go nie kupię.
21. Maseczka detoksykująca Bielenda Professional - bardzo lubię te maseczki i często do nich wracam.
22. Saszetka balsamu do ciała MIXA - skład jest okropny! Na pewno nie kupię pełowymiarowego produktu!
23. Paletka cieni Lemax - lubiłam ją, bo delikatnie opalizowała powiekę. Niestety data ważności już się skończyła.
Tak więc w lutym wykończyłam 22 kosmetyki i tylko 1 saszetkę ;(
Ale i tak jestem z siebie dumna ;)
całusy ;*
Kurczę ta mixa miała być taka cudowna i delikatna, a jak naczytałam się o składach ich kosmetyków to aż mi się źle robi :/
OdpowiedzUsuńjakie denkooo! właśnie mnie ta Mixa tez zawodzi, miala być taka delikatna a tu lipa straszna.
OdpowiedzUsuńNie takie tylko# całkiem sporo :)
OdpowiedzUsuńWychodzi prawie jedno zużycie na dzień więc świetny wynik :)
OdpowiedzUsuńogólnie to trochę negatywne denko ;)
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaaale cudeniek :D
OdpowiedzUsuńKaprysku co narzekasz, troszkę tego i tak jest ! ;-) Ja ostatnio masakrycznie dużo zdenkowałam. Gorszy jest fakt, że nie mam zbyt wielu pieniędzy by uzupełnić zapasy :C
OdpowiedzUsuńNooooo to się nazywa prawdziwe denko ;) Gratuluję zużyć! :)
OdpowiedzUsuńfajne denko takie dużeee :D
OdpowiedzUsuńduże to denko :D
OdpowiedzUsuńSpore zużycie
OdpowiedzUsuńbardzo lubię Pharmaceris z kwasem, ale mam wersję 10%
OdpowiedzUsuńłoo spore dno! z tego wszystkiego znam dezodoranty Rexony, ale też wolę spraye :)
OdpowiedzUsuńheheh zaszalałaś w tym miesiącu ;D
OdpowiedzUsuńTyle dobroci, a ja znam tylko dezo Adidasa :(
OdpowiedzUsuńAle dużoooo :)
OdpowiedzUsuńładne denko, gratuluję:)
OdpowiedzUsuńAleeeee tego zużyłaś! :D
OdpowiedzUsuńo lala ale spore denko:D
OdpowiedzUsuńjakie denkooo! tylko pogratulować! razem wykończyłyśmy to obrzydlistwo z crystal essence <3
OdpowiedzUsuńI tak bardzo dużo wykończonych:)
OdpowiedzUsuńMnie kusił ten antyperspirant Crystal, ale teraz się jeszcze raz zastanowię, zanim kupię..
jedziesz z tym koksikiem widzę, u mnie raczej słabo:(
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem tak dużego denka :D
OdpowiedzUsuńAle pokaźne denko. Musze chyba popatrzeć za kosmetykami Fitomed.
OdpowiedzUsuńduże denko ! Ja z tych kosmetyko posiadam tylko zel do mycia ciała Soraya Sunny Peach i jestem nim zachwycona. zgadzam sie zapach ma przecudowny - pachnie jak brzoskwinia, ale poza zapachem to jest świetny produkt ! super sie pieni, jest gesty wydajny no i nie wysusza ani nie podrażnia skory. polecam warto spróbować piękne różowe opakowanie przyciąga wzrok :)
OdpowiedzUsuń