Ile jesteście w stanie wydać na dobry krem do rąk ?
5, 7, 10, 20, 30 a może 50 zł ?
....
Ja znalazłam świetny krem za uwaga ... 2,99 zł !
Jesteście ciekawi co to za krem ?
Oto bohater dzisiejszej notki ;)
Anida krem łagodzący KWIAT LNU przeznaczony do pielęgnacji skóry suchej i podrażnionej kupiłam w aptece DOZ przy okazji odbioru zamówienia internetowego.
Skusiłam się na niego tylko ze względu na cenę.
Ale jak się okazało za 3 zł kupiłam bardzo dobry krem do rąk ;)
Skład jest przeciętny z parabenami i parafiną na drugim miejscu
Jednak u mnie kremy do ciała z parafiną sprawdzają się i nie robią mi krzywdy.
Za to kremy z naturalnym i dobrym składem (jak np. TEN) wyrządziły u mnie więcej złego niż dobrego.
Na tubce kremu znajdziemy notkę producenta :
Mimo, że na wizażu krem nie ma najlepszych opinii u mnie sprawdził się świetnie.
Krem jest gęsty, ale szybko się rozprowadza, a jeszcze szybciej wchłania.
Dużym plusem jest, że się nie roluje i nie pozostawia tłustego filmu.
Zapach jest piękny: delikatny, kremowy, lekko kwiatowy.
Nie wiem czy tak pachnie kwiat lnu, ale jeśli tak to zapach ma piękny ;)
Co do działania to nie mam żadnych zastrzeżeń.
Krem łagodzi podrażnienia (zwłaszcza po świątecznych porządkach), rewelacyjnie nawilża skórę dłoni, odżywia ją i wzmacnia!
Dłonie stają się miękkie, gładkie,elastyczne bez przesuszeń i pęknięć.
Krem używam kilka razy dziennie, a na noc nakładam grubszą warstwę dzięki czemu moje dłonie są w bardzo dobrym stanie ;)
Możliwe, że przy bardzo, bardzo suchej skórze lub silnych mrozach ten krem okaże się mniej skuteczny, ale na pewno nie można nazwać go bublem.
Jeśli będziecie miały okazję kupić krem do rąk firmy ANIDA to warto na własnej skórze przekonać się czy wart jest tych kilku złotych.
W moich kosmetycznych zapasach czeka jeszcze wersja oliwkowa i mam nadzieję, że będzie tak samo dobra jak wersja z kwiatem lnu ;)
Znacie kremy, kosmetyki firmy Anida ?
Nie znałam tego produktu :)
OdpowiedzUsuńhttp://labelsout-lifedesigners.blogspot.com/
ja miałam kremy Anida w zielonej tubce,ale z tego co widzę to była jakaś starsza edycja:)
OdpowiedzUsuńKiedyś pisałam o nim recenzje i jakaś kobieta ze sklepu ekologicznego nawrzucala mi że Jak mogłam napisać dobrą opinię na jego temat ale i tak uważam że jest świetny :)
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie widziałam ale jak zobaczę to kupię :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji spotkać się z ta firmą
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Pierwszy raz słyszę :)
OdpowiedzUsuńno proszę jaka miła niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńja niestety nie miałam okazji go poznać :)
O tej firmie słyszę pierwszy raz, przyjrzę się tym kremom bliżej, gdy zużyję swoje zapasy :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tą firmę , ale skład mnie nie zachęca
OdpowiedzUsuńChyba spróbuję oliwki lub wersji miodowej :)
OdpowiedzUsuńnawet nie znam tej marki ;)
OdpowiedzUsuńco wejdę na jakiegoś bloga to jakaś nowość ;)
Chyba wieki temu miałam jakiś krem tej marki ;)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję ten krem, skoro przyzwoicie nawilża i nie pozostawia tłustej warstwy:) Przy tak niskiej cenie można zaryzykować;) Lubię kosmetyki, które charakteryzują się kwiatową wonią:)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że na krem do rąk nie lubię wydawać. Tak na dobrą sprawę to za nic nie lubię przepłacać więc szukam jak najlepszych, a jednocześnie jak najtańszych rozwiązań. Koniecznie muszę sobie zapisać markę tego kremu i sięgnąć po niego, gdy skończy mi się ten, którego aktualnie używam. :)
OdpowiedzUsuńJa z Anidy wielbię krem z olejem makadamia i woskiem pszczelim :)
OdpowiedzUsuńMarka jest mi zupełnie nieznana. Ostatnio wykańczam w pracy krem z serii SSS z Avon z olejkiem babassu i jest całkiem fajny. W domu natomiast mam kilka otwartych kremów, wśród moich ulubieńców ten, który Tobie niestety nie pomógł czyli kremy z Pat&Rub. Może nie nawilżają jakoś spektakularnie, ale za to tak pięknie pachną, że działanie schodzi na dalszy plan. Mam też fajną miniaturkę kremu z migdałami z Burt's Bees i chyba zdecyduję się na pełne opakowanie, bo jest na prawdę świetny. Wygrzebałam też mój krem z L'Occitane :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy ten krem jest dostępny tylko przez internet ;-)
OdpowiedzUsuńProdukt na piątkę.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ;D
OdpowiedzUsuńnie znam - ale jak zobaczę to kupię jeszcze jak za taką cenę :)
OdpowiedzUsuńI to jest super przykład "tanie nie znaczy złe"
OdpowiedzUsuńw sklepach stacjonarnych nigdzie nie widziałam tego kremu
OdpowiedzUsuńA ja nie mam dobrego doświadczenia z kremami Anida, używałam 3 różne wersje i żadna nie usatysfakcjonowała mnie.
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu.
OdpowiedzUsuńA ja polecam wersję z woskiem pszczelim. Kupiłam ją za niecałe 3,- ale był w promocji, za to poza specjalną ofertą cena nie przekracza chyba 5 złotych. Jest wydajny, ma bogatą konsystencję, pięknie pachnie i co najważniejsze jest skuteczny. Dawno nie używałam tak genialnego kremu za niewielkie pieniądze. Szkoda tylko, ze dostępny jest głównie w Naturze a ta nie istnieje w moim mieście :)
OdpowiedzUsuńMarka nie znana ale może być wydajna
OdpowiedzUsuńKremy Anida są świetne! :)
OdpowiedzUsuń