Kosmetyki TianDe to kosmetyki stworzone wg starożytnych receptur medycyny wschodu oraz najnowszych badań naukowych.
W ostatnim czasie miałam okazję przetestować "kremomaskę" tej firmy
Krem - maska to ciekawy produkt, który można stosować w dwojaki sposób - albo nałożyć na 10 minut jako maskę i zmyć lub użyć jej zamiast kremu na noc.
Ja zdecydowałam, że produkt ten wykorzystam jako krem na noc.
I tak przez prawie tydzień nakładałam cienką warstwę tej maski - kremu przed snem. Ciekawi jesteście efektów ? Ja byłam bardzo ciekawa ;)
I tak przez prawie tydzień nakładałam cienką warstwę tej maski - kremu przed snem. Ciekawi jesteście efektów ? Ja byłam bardzo ciekawa ;)
Produkt znajduje się w dużej saszetce, na której znajduje się niewiele informacji w języku polskim
Znając angielski dowiemy się troszkę więcej
Skład (szczelnie zaklejony) jest krótki, ale niestety nie całkiem naturalny.
Sama maseczka jest bardzo kremowa, dość gęsta. Ma miły, delikatnie owocowy zapach.
Mimo wszystko jagody nie wyczuwam.
Co mnie najbardziej zaskoczyło ? Kolor! maseczka jest niebieska!
Smerfowy kolor nie wygląda naturalnie, na szczęście na buzi maseczka jest bezbarwna ;)
Po nałożeniu na oczyszczoną twarz krem szybko się wchłania i pozostawia skórę matową. Nie ma żadnej tłustej warstwy! Skóra lekko się czerwieni, ale nie piecze. Przy pierwszej aplikacji obawiałam się poranka. Bałam się, że maska spowoduje wysyp nieprzyjaciół....
Na szczęście nic takiego nie miało miejsca.
Po tygodniu stosowania na twarz, szyję i dekolt moja skóra jest lepiej nawilżona. Pożegnałam wszystkie suche skórki. Twarz stała się również bardziej jędrna i matowa ;) Nie zauważyłam żeby maska w jakimś stopniu zredukowała rozszerzone pory skóry, ale pewnie jest to spowodowane krótkim czasem stosowania.
Podsumowując: krem - maska jagoda TianDe to ciekawy kosmetyk, który może być stosowany zarówno jako maseczka jak i krem. Produkt dobrze nawilża, zapewnia matowość, wzmacnia naczynia krwionośne i uelastycznia skórę. Atrakcyjna cena ( 8 zł) sprawia, że na własnej skórze można poczuć efekty działania tej maski.
Jeśli jesteście zainteresowani kupnem tej maski lub innych kosmetyków TianDe
zajrzyjcie TUTAJ ;)
pozdrawiam
chory Kaprysek ;(
Jaki chory Kaprysek? Co to ma znaczyć? Mam nadzieję, że nie próbujesz się wymigac od spotkania w sobotę!
OdpowiedzUsuńJakiś okropny wirus mnie zaatakował ;( bezczelny prawda ? ale do sb to ja się go pozbędę -Tylenol działa ;p
UsuńWyjątkowy bezczel, powiedz mu żeby spadał! A wracając do produktu, całkiem niezły skład. Zaraz pójdę się rozejrzeć w ofercie.
Usuńpowiedziałam, ale coś nie chce ;/
UsuńWypróbowała bym :) ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńciekawy, nawet bardzo ciekawy ;)
Usuńja jeszcze niczego tej marki nie miałam, ciekawa konsystencja
OdpowiedzUsuńFirma ma fantastyczne kremy do rąk ;)
Usuńsmerfowy kolor- i od razu uśmiech na twarzy na sama myśl o ulubionej bajce:)
OdpowiedzUsuńa maseczka sama w sobie zachęcająca:)
hahha tak ;) cena również zachęcająca ;)
UsuńJaka międzynarodowa ta maska" z przodu opakowania po rosyjsku, z tyłu po angielsku i nazwa sama brzmi azjatycko. :-)
OdpowiedzUsuńbyły jeszcze informacje po niemiecku ;p
UsuńSzkoda, że jest w saszetce, wolę kosmetyki, które można szczelnie zamknąć, zwłaszcza, że jak zrozumiałam, używałaś go kilka dni pod rząd. Recenzja zachęca jednak do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńPs. Dochodź szybko do siebie, bo sobota przed nami :D
Usuń;* kuruje się, ale coś mnie wirus nie opuszcza ;/ Co do zamknięcia, to materiał saszetki jest taki, że nawet po nacięciu świetnie przylega i nie wysusza produktu. Mimo to następnym razem przełożę maskę na małego opakowania z nakrętką ;)
UsuńTrudno spodziewać się redukcji rozszerzonych porów po kosmetyku, który wcale tego nie obiecuje ;) poza tym to bardzo długi proces i wprowadzenie jednej maseczki nie wystarczy, a już na pewno nie sprawi, że problem zniknie w tydzień.
OdpowiedzUsuńowszem producent obiecuje na stronie internetowej, że "Matuje skórę, głęboko nawilża i odżywia, spowalnia procesy starzenia się skóry, zwęża pory i wygładza zmarszczki." Co do procesu zwężenia rozszerzonych porów to spotkałam produkt, który w widoczny sposób zwężył pory w kilka dni ;)
Usuńsuper produkt! musimy go wypróbować zwłaszcza teraz gdy za oknem zimowa aura ;)
OdpowiedzUsuńjuż dołączyłyśmy do grona Twoich obserwatorów.
super blog, będziemy tu chętnie wracać!!!
zapraszamy także do siebie,
będzie nam bardzo miło, jeśli również dołączysz do grona naszych obserwatorów!
pozdrawiamy ;)
Alicja i Magda
Nie ufam kosmetykom ktorych sklad jest zaklejony ... Dobrze ze krem-maseczka sie sprawdzila
OdpowiedzUsuńOd nowego roku kosmetyki TianDe będą miały zmienione opakowania/etykiety. Opisy będą w języku polskim, niemieckim i angielskim. bez żadnych naklejek:)
UsuńFajna ta maska-krem, za 8 zł to chętnie wypróbuję!
OdpowiedzUsuńEkhem, tak co wyzdrowiejesz! Szkoda, że nie czuć w niej zapachu jagód, ostatnio tak bardzo za nimi tęsknię!
OdpowiedzUsuńWydaje się być bardzo fajna.
OdpowiedzUsuń