Krem pod oczy to bardzo ważny kosmetyk.
Obecnie okolice oczu pielęgnuję łagodzącym kremem pod oczy SYLVECO
Większość kosmetyków Sylveco darzę sympatią, ale ten krem niekoniecznie przypadł mi do gustu.
Dlaczego ? Zaraz się dowiecie
Zapewnienia producenta i skład:
Skład jest zachęcający Woda,
Olej z pestek winogron,
Olej sojowy,
Sorbitan Stearate & Sucrose Cocoate,
Masło karite (Shea),
Skwalan,
Triglicerydy kwasu kaprylowego i kaprynowego,
Stearynian glicerolu,
Olej arganowy,
Kwas stearynowy,
Alkohol cetylostearylowy,
Ekstrakt ze świetlika łąkowego,
Ekstrakt z chabru bławatka,
Alkohol benzylowy,
Witamina E,
Betulina,
Guma ksantanowa,
Kwas dehydrooctowy,
Lupeol,
Kwas oleanolowy
Opis producenta również, ale mimo to krem nie do końca spełnia te obietnice.
Moja Opinia:
Szata graficzna kosmetyków Sylveco jest skromna i miła dla oka.
Sam produkt mieści się w buteleczce z pompką typu "airless" co przyznam jest najlepszym opakowanie kosmetyku. Tak więc efekt wizualny oraz opakowanie jest na 5+.
Teraz przejdźmy do konsystencji, która również jest na plus: krem jest biały, bezzapachowy, ma lekką konsystencje. Łatwo się rozprowadza, szybko wchłania i nie pozostawia żadnej tłustej czy lepkiej warstwy. Nawet gdy nałożymy większą ilość kremu na skórze nie pozostanie żaden nieprzyjemny film.
Jeśli chodzi o działanie to nie jestem do końca zadowolona. Owszem krem delikatnie nawilża skórę wokół oczu, ale poza tym nic nie robi. Nie zauważyłam poprawy sprężystości skóry, a o zmniejszaniu obrzęków i cieni pod oczami nie ma mowy. Ja mam lekkie cienie pod oczami i krem ten na pewno ich nie zminimalizował. Dyskutowałabym też o właściwościach łagodzących. Fakt chaber, bławatek, świetlik są znane z dobroczynnego wpływu na okolice oczu, ale u mnie krem ten nie wykazał żadnego działania łagodzącego. Kremu używam od września, używa go też moja mama, która również nie zaobserwowała u siebie jakiegoś rewelacyjnego działania. Według mnie krem ten to taki typowy średniaczek o bardzo przyjemnym składzie.
Cena w stosunku do składu jest kusząca - 30 ml kremu kosztuje TUTAJ ok 25 zł.
Dodam, że krem jest bardzoooo wydajny, ale nie skusze się na jego ponowny zakup.
Możecie polecić jakiś dobry krem (nie żel) pod oczy ?
PS Byłam dzisiaj na zakupach, dlaczego w drogeriach i sklepach jest tyle promocji ? No dlaczego ? ;) Mimo, że zakupów kosmetycznych nie miałam w planach to kilka rzeczy trafiło do koszyka ;p
Ostatnio zastanawiałam się nad kosmetykami z tej serii i po przeczytaniu Twojej recenzji zaczynam się wahać.
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie wykazał szerszego działania u Ciebie oprócz nawilżenia.
No niestety, ale jeśli komuś zależy na lekkim nawilżeniu i ewentualnie delikatnej ochronie to może spróbować ;)
UsuńCiężko znaleźć dobry krem pod oczy, ja do tej pory szukam...
OdpowiedzUsuńNiestety. Ja kiedyś miałam krem pod oczy z AA - był w porządku ;) W sumie mogę do niego wrócić, ale jest tyle innych kremów pod oczy, które mogą okazać się idealne ;p
UsuńJa również ciągle próbuję nowych kremów pod oczy i żaden nie jest dostatecznie silnie działający.. Nie wyprodukowali chyba jeszcze kremu - cudu :P :(
OdpowiedzUsuńCzyli razem szukamy kremu cud ;)
Usuńszkoda, bo za 25 zł już można oczekiwać godziwego kremu . To w takiej samej półce kupię Ziaje itp. Co mi ze wspaniałego składu. No ale cóż każda firma ma swoje gorsze i lepsze produkty ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie! ;) Większość kosmetyków Sylveco jest na plus, ale ten krem coś nie do końca się udał ;p
UsuńJakieś 2 tygodnie temu zaczęłam go stosować mimo niepochlebnych recenzji :) Moje cienie pod oczami są spore i nie liczę, że jakiś krem je zlikwiduje. Dlaczego? Bo to jakie mam cienie wynika po części z genetyki, po części z diety i trybu życia. Pamiętam o tym, że to jak wyglądamy na zewnątrz jest odbiciem tego jak pracuje nasz organizm wewnątrz :) Dlatego żaden krem nie pomoże na worki i cienie, jeśli nie będę się wysypiać :) To tak jak ze specyfikami na cellulit - nie zlikwidują go, jeśli nie ruszymy d*** :) Wracając do kremu, to lubię go za nawilżenie, skład i cenę. 25 zł płacimy za 30, a nie standardowe 15 ml.
OdpowiedzUsuńDobrze, że u Ciebie się sprawdza. Zgadzam się, że genetyka, dieta, styl życia mają wpływ na wygląd, ale dzisiejsze kosmetyki mogą pomóc zwalczać lekkie defekty i takich produktów szukam ;)
UsuńZgadza się, genetyka genetyką ale trzeba też racjonalnej diety, odpowiedniej ilości snu i defekty cielesne znikną same :) Nie ma kosmetyków CUD :)
UsuńOooo nieeeeee! :( Liczyłam na hit :( Kiedyś używałam żelu Flos-Lek i był dobry, dzisiaj nawet zastanawiałam się w SP czy nie kupić go ponownie :)
OdpowiedzUsuńNie lubię żeli, zdecydowanie wole kremu pod oczy ;)
UsuńWidzę, że mamy podobne obserwacje:) Krem delikatnie nawilża i na tym kończy się jego działanie;)
OdpowiedzUsuń;) dokładnie tak - delikatne nawilżenie i nic poza tym ;/
UsuńZnów mamy podobne spostrzeżenia, Alicjo. O ile inne kremy Sylveco uwielbiam i darzę atencją wielką, tak ten jest przy nich bardzo nijaki. Nie zrobił mi krzywdy, ale niczego również nie naprawił. Oddałam go bez żalu.
OdpowiedzUsuń;) Pamiętam, że oddałaś go na jesiennej herbatce ;p Ja go zużyję ale stosuję go również na dekolt i ręce ;) Już szukam następcy ;)
UsuńA ja jeszcze go nie stosowałam. Generalnie mam teraz tyle kremów pod oczy, nieotwartych, że ze 3 lata nie będę musiała nic kupować. Podobno całkiem niezły krem pod oczy ma Ziaja, niestety nie pamiętam serii, ale chyba z bławatkiem? Jest tani, zawsze można wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPs. Ty nigdy nie masz zakupów kosmetycznych w planach. Z resztą jak każda z nas. Ale te kosmetyki same jakoś wskakują do koszyka, a przy kasie jakoś tak głupio stwierdzić, że przecież one same, no to już ok, bierzemy i płacimy ;)
Ziaja ? Muszę poczytać ;) NIe czasami mam w planach kosmetyczne zakupy, ale wtedy zazwyczaj nie kupię tego co chciałam ;p
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził... Ciężko jest znaleźć odpowiedni krem pod oczy...
OdpowiedzUsuńNiestety ;/ ale wierzę, że gdzieś taki idealny "oczowy" krem znajdę ;p
UsuńJeśli chodzi o krem warty polecenia to ja lubię Anew Clinical eye lift marki Avon, pod oczy nakładamy nie żelowy krem, a na górną powiekę liftingujący żel, ale produkt ten warty uwagi jest tylko w cenie promocyjnej;)
OdpowiedzUsuńTak nie do końca ufam kosmetykom Avon, ale się zastanowię ;p Dziękuję za informację ;)
UsuńJa mam dość duże cienie pod oczami, także z nimi to ten krem pewnie też by sobie nie poradził..Mam teraz krem-żel pod oczy z Tołpy i on w niewielkim stopniu rozjaśnia mi te cienie. Ciekawa jestem co zakupiłaś.;)
OdpowiedzUsuńHmmm wczoraj nawet przeglądałam kosmetyki Tołpa w rossmanie. Może się na niego skuszę ;) Co do zakupów to pokazałabym moje kosmetyczne zakupy, ale wiem, że nie wszyscy lubią takie chwalenie się ;p
Usuńja mam żel z Flosleku ale też szukam czegoś innego, bo to dla mnie za słabe nawilżenie :( mam bardzo suchą skórę na powiekach :(
OdpowiedzUsuńU mnie żel odpada. A czy na ten żel nakładasz krem ? Jeśli nie to dodatkowo wysuszasz skórę ... ;/
UsuńNiestety, ale jeszcze nie trafiłam na dobry krem pod oczy. Ciągle szukam ideału. Miałam nawet serum Vichy ale efekty były mało widoczne.
OdpowiedzUsuńVichy jakoś mnie nie przekonuje ;/ Ale jak znajdziesz jakiś ideał pod oczy daj znać ;p
UsuńJa lubię krem GoCranberry :-)
OdpowiedzUsuńo! nie znam ;)
UsuńJa pod oczy używam żeli z Flos-Leku, szału nie ma, chociaż delikatne nawilżenie można zauważyć :)
OdpowiedzUsuńJa żeli nie lubię, szukam kremu ;)
UsuńAle chociaż tyle, że nawilża. Bo są i takie produkty co tego nie robią.
OdpowiedzUsuńowszem, ale za takie pieniądze powinien robić więcej ... ;/
Usuńw ogóle nie używasz kremów pod oczy ? a firma Sylveco warta jest zainteresowania ;)
OdpowiedzUsuńJa go miałam i lubiłam :)
OdpowiedzUsuńMi pasuje :) Mam go z wymianki kosmetycznej i jest ok :)
OdpowiedzUsuńostatnio mialam kupic kremy Sylveco, w tym ten... ale cos mnie podkusilo i popatrzylam na sklad kosmetykow Baikal i w ostateczności to je wlasnie kupilam do twarzy.. do tego serum pod oczy Babuszki Agafii 35-50 lat. muszę powiedzieć że w stosunku do rosyjskich kosmetykow, skład Sylveco wydaje się biedny.
OdpowiedzUsuń