Witajcie w październiku ;)
Jeszcze tylko 3 miesiące i koniec roku 2013 ;)
Dzisiaj zapraszam Was (jak co miesiąc zresztą) na przegląd kosmetyków, które udało mi się zużyć w tym miesiącu.
Wrześniowe denko prezentuje się tak:
Nie ma tego za dużo, ale mimo to jestem z siebie dumna ;)
Jako, że jestem szczęśliwą posiadaczką wanny co miesiąc zużywam kilka butelek żeli pod prysznic i płynów do kąpieli. Tym razem zdenkowałam mój ulubiony (ostatnimi czasy) płyn do kąpieli z rossmana, czyli ISANA GUTE NACHT BAD - płyn do kąpieli na dobranoc - czas marzeń
Płyn ma niesamowicie relaksujący zapach (znajdziemy tutaj nuty lawendy, wanilii) i barwi wodę na ciemny fiolet ;) Daje dużo piany i naprawdę przygotowuje nas do snu ;) W dodatku zawiera kompleks pielęgnacyjny, który zmiękcza wodę i nie wysusza skóry Jak najbardziej Wam polecam ten płyn, Ja na pewno kupię jeszcze nie jedną butelkę tego produktu ;)
Jeśli chodzi o produkty do kąpieli to zużyłam również mydło z algami Ziaja SopotSPA. Była to chyba moja 7 butelka, bo bardzo lubię świeży zapach kosmetyków z serii Sopot SPA. O mydle z tej serii wspomniałam w TEJ notce. Ostatnim produktem do kąpieli jest rewitalizujący żel pod prysznic z żurawiną i trawą cytrynową APIS.
Nie polubiłam się z tym produktem. Zapach był dziwny, niekoniecznie miły dla mojego nosa. Producent zapewnia, że żel ten nawilży i odżywi skórę, która po kąpieli stanie się elastyczna i gładka. Ja nie zauważyłam żadnego z tych zapewnień. Dla mnie był to najzwyklejszy żel, którego już na pewno nie kupię.
W tym miesiącu skończył mi się szampon Venita Henna Color BROWN, o którym pisałam TUTAJ , a także odżywka w sprayu Elseve color Vive. Była to moja druga butelka tej odżywki ( o pierwszej pisałam TUTAJ), ale raczej już jej nie kupię ponieważ skład pozostawia wiele do życzenia ;/
Pożegnałam się również z:
- płynem micelarnym DERMEDIC
Był to rewelacyjny płyn, który świetnie radził sobie z makijażem, do tego nie podrażniał skóry, nie wysuszał jej, a także nie powodował drażnienia oczu. Cieszę się, że mam kolejną butelkę tego demakijażowego cuda ;)
- tonikiem nawilżającym ZEPTER < recenzja > i moją ulubioną
- maseczką miętową Queen Helene, o której wspominałam Wam kilkakrotnie. Szczegółowa recenzja znajduje się TUTAJ .
Jeśli mowa o maseczkach to denko dopadło maseczkę morską z BU. Mimo, że maseczka ta śmierdziała niemiłosiernie wspaniale koiła i przyspieszała regenerację cery ;)
Po 3 miesiącach stosowania skończył się również lekki krem brzozowy z SYLVECO <recenzja KLIK>
Wakacje dobiegły końca więc i ja pożegnałam dwie mgiełki do ciała:
relaksującą mgiełkę lawendową z Oriflame <recenzja>, która okazała się skutecznym sposobem na komary oraz nawilżającą mgiełkę Monoi de Thaiti z Yves Rocher <recenzja>
Kolejne zużyte kosmetyki to
- antyperspirant Garnier mineral EXTRA CARE - mój nr 1 wśród antyperspirantów ( już kupiłam)- nawilżający lotion do ciała ZEPTER < recenzja > (nie kupię)
- krem do rąk ISANA z masłem kakaowym i masłem SHEA < recenzja > (na pewno kupię ;))
- krem łagodzący z 10% pantenolem ZIAJKA (nigdy więcej!)
- pasta do zębów Blend-a-med 3D white Luxe Glamure (raczej nie kupię ponownie)
- dezodorant perfumowany La RIVE o przepięknym choć nietrwałym zapachu (może kupię)
- wysuszacz lakieru z essence < recenzja > (na pewno nie kupię i nie polecam)
- serum do rzęs Oriflame < recenzja > (nie kupię)
- korektor Cinecitta < recenzja > ( bardzo chcę go kupić ;))
Niestety zdenkowałam także litrowy zmywacz, który kupiłam w NBS - hurtowni kosmetycznej.
Litr zmywacza poszedł w 8 miesięcy. Na pewno kupię kolejną butlę i już nie wrócę do drogeryjnych zmywaczy ;)
I na koniec kilka saszetek maseczek i opakowania po płatkach kosmetycznych
- maseczka z kwasami AHA Perfecta - używałam ją przez 4 dni na noc jako krem (na pewno kupię )
- hydrożelowa maseczka nawilżająca Bielenda Proffesional z efektem porównywalnym do zabiegu mezoterapii. Raczej nie kupię, nie lubię jak producenci robią nas w balona. Średnie nawilżenie,a z tym efektem mezoterapii to naprawdę przegięcie!
- maseczka redukująca trądzik Dermominerały (na pewno kupię jeszcze nie raz)
- próbka kremu Hydra Vegetal YR < recenzja >
- próbka kremu Vichy LIPO-METRIC
- płatki kosmetyczne CLEANIC Soft&Puff oraz CAREA (moje ulubione) gdzieś przeczytałam, że zarówno jedne jak i drugie produkowane są przez Harper Hygienics, ale nie wiem czy to prawda ....
Tak oto prezentują się zużyte przeze mnie kosmetyki. Czy znacie któryś z nich ?
Życzę Wam cudownego, słonecznego października! ;)
Kochana, jeśli dalsza część października będzie taka, jak dzisiejszy dzień... to ja wysiadam z tego miesiąca ;)
OdpowiedzUsuńupsi! Tak źle było ? ;>
UsuńMało ?
OdpowiedzUsuńStrasznie dużo ! Podzielam zdanie o micelku, świetny ! :)
ale kiedyś było więcej ;p A micelek pierwsza klasa ;)
UsuńSporo zużyłaś. Ja w tym miesiącu marnie, marnie...
OdpowiedzUsuńale zawsze coś ;p
Usuńznów nieznane mi kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńnie wierze ;p
UsuńUlala...dużoo tego:)
OdpowiedzUsuńU mnie to większość próbek poszło w tym miesiącu:)
zazdroszczę! u mnie próbki mają już swoją kosmetyczkę. Jakoś nie mogę się za nie zabrać ;/
UsuńCieszę się, że maseczka morska się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńjest rewelacyjna! Dziękuję Aniu ;* Jakby nie Ty nie poznałabym tego cuda ;)
Usuńmam ten płyn miceralny z Dermedic :) faktycznie jest świetny :)
OdpowiedzUsuńJeden z lepszych jaki ostatnio miałam ;)
UsuńTrochę się nazbierało :D
OdpowiedzUsuńtak ciut ;p
UsuńDuże denko :)
OdpowiedzUsuństaram się od kilku miesięcy być rekordy ;p
Usuńmega denka, i ile próbek
OdpowiedzUsuńpróbek tylko kilka ;(
UsuńMiętowa maska z QH jest niezła :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie zmywaczem. Pisałaś gdzieś o nim? :)
Nie pisałam, bo w sumie nie wiem co można napisać o zmywaczu. Jest świetny radzi sobie z każdym lakierem (nawet brokatowe usuwa w mig), do tego nie wysusza płytki i skórek, a cena rewelacja - 17 zł za litr produktu ;)
UsuńNo niby tak, ale można skupić się na podstawach, pokazać skład INCI :) Ciekawe czy można go dorwać online?
UsuńSpecjalnie dla Ciebie Hex ;) http://nbs.net.pl/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.product_details&flypage=&category_id=142&product_id=188&Itemid=26
Usuńchoć teraz cena nie do końca kusi ;/
Ja dopiero będę zaczynała z denkiem, ale może takie coś uzmysłowi mi, że moje kosmetyczne zakupy faktycznie są potrzebne :P
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada ten dobranockowy płyn z Isany, chyba na niego zapoluję przy okazji :)
Projekt denko to super sprawa, ja dzięki temu troszkę ograniczyłam zakupy, choć nie nogę się jeszcze "nauczyć" używania jednego produktu, a dopiero później otwierania kolejnego. Ale pracuję nad tym ;) A ten płyn z Isany szczerze polecam! ;)
UsuńZachwalany przez Ciebie płyn Dermedic bardzo kusi:)
OdpowiedzUsuńZapraszamy Cię do wzięcia udziału w konkursie na naszym blogu:)
Dziękuję ;) zaraz do Was wpadnę ;) Micelek szczerze polecam! ;)
UsuńJeśli TO nie jest duże denko, to ja nie chcę wiedzieć co uważasz za duże. Gratuluję zużyć :*
OdpowiedzUsuńWow, ogromne denko! :-)
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się ten micel Dermedic, może go wypróbuję jako alternatywę dla mojego ulubionego micelu z Biodermy.
Krem Sylveco stoi na górnej pozycji mojej listy zakupów w Polsce ;-)
też używam teraz Isany:D
OdpowiedzUsuńfajny jest ten żel pod prysznic ;)
OdpowiedzUsuńSporo tego,a ja ostatnio odpuściłam sobie Denka:D
OdpowiedzUsuńBardzo dużo produktów udało Ci się zużyc. Gratuluję!
OdpowiedzUsuń