Witajcie kochani w ten kolejny piękny jesienny dzień ;)
Kocham jesień, wiecie ? ;>
Minioną sobotę spędziłam w towarzystwie śląskich blogerek, które tak jak ja wzięły udział w Jesiennej herbacie blogerskiej, którą zorganizowała Kasia.
Nieskromnie dodam, że mój udział w organizację spotkania był równie wielki jak wkład Kasi ;)
Było to ostatnie w tym roku spotkanie blogerek, w którym uczestniczyłam.
Nasze spotkanie odbyło się w katowickiej kawiarni CoffeeHeaven.
W spotkaniu udział wzięło 11 blogerek (choć miało być 15), które wyraziły chęć spotkania nie dla prezentów, a dla samej idei poznania koleżanek po fachu ;)
Ta drobna istotka to Alicja
Przy pysznej kawie i ciasteczku (w moim przypadku rureczce) rozmowom nie było końca. Nasze stoły dość szybko zapełniły się kosmetykami, które chciałyśmy oddać. Takie czyszczenie domowych magazynów ;p
Prezentów miało nie być, ale odwiedzili nas przedstawiciele firmy TOMIL, którzy przybliżyli nam kosmetyki MITIA. Jeśli nie znacie tej marki kosmetyków to polecam się rozejrzeć w małych, osiedlowych sklepikach albo w Auchan lub Kauflandzie ;)
Soraya również obdarowała uczestniczki spotkania upominkami
Ania się cieszy ;p
i Alicja też się cieszy (z podkładu kryjącego ;))
Niestety część dziewczyn dość szybko poszła sobie i zostało nas tylko kilka.
Tutaj Ania i Gosia ;)
Spotkanie zakończyło się późnym wieczorem.
Serdecznie dziękuję Wszystkim za udział, a firmom za upominki.
Partnerami spotkania byli:
- DAFI- Original Source
- FLODOMAX
- Embryolisse
- Eveline
- SPA Vintage Body Oil
- Etja
- Tomil serdecznie dziękujemy za przybycie oraz Kawę ;)
- Paese
- SKWORCU najpyszniejsze herbaty i ogromny wybór przypraw ;)
- Soraya
A tak wyglądała moja komoda w sobotnią noc ;p
Bransoletka z pierwszą litera imienia to dzieło mojej imienniczki Alicji
Pamiątką na długie lata zostanie kubek ;)
Jeszcze raz Wam wszystkim i każdemu z osobna serdecznie dziękuję ;)
Jednym słowem spotkanie się udało :)
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkozafreeee.blogspot.com/
Widać, że udane :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bransoletki Alicji
dziękuję :*
UsuńJa swojej nie zdejmuję. Alicjo, dzięki wielkie :*
UsuńJa też jestem zadowolona, zwłaszcza, że te moje A się tak wyróżnia ;) naprawdę ! ;p
UsuńMusiało być fajnie;)
OdpowiedzUsuńfajnie, fajnie ;) Wszystko dopisało - nawet pogoda ;)
UsuńPewnie , że się udało !
OdpowiedzUsuńuff ,tylko jedno kompromitujące zdjęcie :D
No wiesz! Ty na każdym wyglądasz jak mln dolarów ;)
UsuńFajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńLuLu, ale się cieszę, że mnie odwiedziłaś ;) śledzę Cię na YT ;) Co do spotkania to było świetnie i cieszę się, że dziewczyny zechciały się ze mną spotkać ;)
UsuńZazdraszczam i żałuje, że mam trochę więcej kilometrosiów, bo gadać z Kapryskiem, taką gwiazdą:D
OdpowiedzUsuńMiłka! No! Ty wiesz ;p Ale byś wpadła do Kapryska, co ? przecież gwiazdom się nie odmawia ?
Usuńbyło super, jak zwykle na naszych spotkaniach :*
OdpowiedzUsuńNie mogę się nie zgodzić ;p
Usuńświetne spotkanie
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie spotkania :)
OdpowiedzUsuńJa też ;) żałuję tylko, że my się raczej nie spotkamy ;(
UsuńAle mam fryzurę :DDD Jak pjepsznięta :D Zaraz zaraz, to się prawie zgadza :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za przemiłe towarzystwo, Kaprysku :*
Gosiu czas spędzony z Tobą to czysta przyjemność choć musisz więcej gadać! ;) A fryzura pikna ;)
UsuńŻałuję, że tym razem nie mogłam być z Wami :(
OdpowiedzUsuńKasia no co CI mam napisać ;p Nie twoja wina, że Twój tata akurat w dzień naszego spotkania postanowił się urodzić ;p
UsuńTakie ręcznie robione bransoletki stanowią wspaniały prezent:) Zawsze, gdy je zakładam, myślę o twórcy:)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty lubię jesień:)
Czyli nie tylko podobne nazwisko nas łączy ;) Zgadzam się z Tobą - takie prezenty ręcznie robione są piękną pamiątką ;)
UsuńWidzę, że moja skromna osoba znajduje się tutaj na całkiem sporej ilości zdjęć :P haha :) Miło Cię było poznać piękna kobietko :*
OdpowiedzUsuńAle mi słodzisz ;p No ba, zawsze robię zdjęcia fajnym osobom ;p
UsuńNo niestety musiałam szybciutko uciekać :(
OdpowiedzUsuńNIE LUBIĘ!
Asiu zostawię to bez komentarza ;p Do następnego ;*
UsuńSpotkanie było bardzo udane i myślę, że nawet gdyby nie było prezentów bawiłybyśmy się równie dobrze;) Bardzo miło mi było poznać Cię osobiście;) zwłaszcza, że od dawna intrygowało mnie kim jesteś, ponieważ jesteś autorką czwartego (i wielu późniejszych) komentarza na moim blogu, dokładnie 20.09.2012, kiedy blog miał nieco ponad miesiąc i nikt jeszcze nie wiedział o jego istnieniu;)))
OdpowiedzUsuńA co do relacji, powiedz w jakim programie poprawiasz zdjęcia, musiałaś coś z nimi robić, bo przecież ja normalnie takich głupich min nie robię:PPPP :D
Pozdrawiam i mam nadzieję do następnego;)
O jacie, serio ? Ja podziwiam Cię za te czary w kuchni i przyznam zjadłabym dania Twojej roboty, bo to co prezentujesz na blogu to wyciska ślinę z moich ślinianek ;) Aniu mam nadzieję, że jeszcze będzie nam dane wypić kawkę w swoim towarzystwie ;)
Usuńaaaaaaaaaaaa i Ty wcale nie robisz głupich min krejzolko ;p
UsuńJak zawsze cudownie było móc się z Wami spotkać, pogadać, spędzić wesoło czas :*
OdpowiedzUsuń;) ;) ;) Z nami zawsze jest cudownie ;p
UsuńBaaaardzo chętnie bym się wybrała na takie spotkanie, szkoda że mieszkam tak daleko... ;-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie za daleko! Niby w Europie, ale zawsze za daleko ;p
UsuńBardzo miłe sa takie spotkania:)
OdpowiedzUsuńTak ;) Koleżanki po fachu, wspólne tematy i masa kosmetyków, nie mogło nie być miło ;)
UsuńNiesamowicie się cieszę, że mogłam Was poznać:) Co to znaczy, ostatnie spotkanie w roku?! Oszalałaś? Do mnie nie wpadniesz? : <
OdpowiedzUsuńDo Ciebie zawsze! ;* Ja też się cieszę, bo tylko same ochy i achy od Kasi o Tobie słyszałam ;)
UsuńO super spotkanie, a kubek świetny, bardzo mi się podoba! :D W najbliższym czasie na kawę w Katowicach mi się nic nie zapowiada, ale będę w Polsce pod koniec grudnia, jakby co... :P Naprawdę chcę być częściej na blogu. Mam nadzieję w tym wytrwać. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny jest pomysł wymienienia się kosmetykami!
OdpowiedzUsuńOjej, na większości zdjęć mam takie śmieszne miny xD Ale miło było, cieszę się że mogłam być - jest co wspominać!
OdpowiedzUsuńFajne są takie spotkania. A ja niestety chyba nigdy sie nie załapię na żadne.
OdpowiedzUsuńSuper takie spodkania porozmawiac
OdpowiedzUsuń