Jutro odwiedzę piękne miasto Opole. Spotkam się tam z wspaniałymi dziewczynami - koleżankami blogerkami. Mam nadzieję, że nagadam się z Miłką i Ewą ;)
Nie mogę się doczekać! ;)
Jako, że spać nie mogę (a już powinnam) napiszę Wam o moim ostatnim oriflamowskim zakupie jakim była całonocna maseczka do paznokci - Overnight Nail Mask
Skusiłam się na ten produkt głównie poprzez opis producenta.
W katalogu Oriflame czytamy, że
Stworzona na bazie wody, odżywcza maseczka do suchych, łamiących się i
pozbawionych witalności paznokci. Wzbogacona nawilżającym mocznikiem,
sprawia, że paznokcie stają się mocniejsze, gładsze i bardziej
elastyczne.
Po drugie nigdy nie miałam czegoś takiego jak maseczka do paznokci. Odżywki owszem mam i to zawsze kilka, ale z maseczką spotkałam się po raz pierwszy.
Głównym składnikiem maseczki jest mocznik, który ma sprawić, że nasze paznokcie będą zdrowe i odżywione. Ranek mamy powitać z pięknymi i zdrowymi pazurkami.
Och jak pięknie napisane!
Szkoda tylko, że rzeczywistość jak zwykle okazuje się brutalna ;/
Moja Opinia
Maseczkę stosowałam przez 4 noce. Wieczorem nakładałam warstwę preparatu tak jak zwykły lakier. Paznokcie wyglądały jakby były pokryte odżywką albo lakierem bezbarwnym. Maseczka dość szybko zasychała i w sumie paznokcie wyglądały na czyste i zdrowe.
Rano tylko niektóre paznokcie miały jeszcze ślady maseczki. Po przebudzeniu udałam się do łazienki, aby za pomocą wody i mydła zmyć pozostałości maseczki. I tutaj zaczyna się problem. Po kontakcie z wodą paznokcie robią się białe, wysuszone i za chiny ludowe nie można się tego pozbyć! ;/ Maseczka jakby się wżarła (dosłownie) w płytkę i gdy tylko zmoczymy ręce sprawia, że płytka staje się wysuszona jak po niektórych zmywaczach do paznokci. Kombinowałam jak koń pod górę w jaki sposób pozbyć się tego brzydkiego nalotu (?). Jedynym sposobem była szczoteczka i intensywne tarcie albo bloczek polerski ;/ wybrałam szczoteczkę, ale przyznam, że nie do końca pozbyłam się tego białego nazwijmy to nalotu. Przez to w ciągu dnia paznokcie wyglądały nieestetycznie ;/
Niestety każdy ranek wyglądał tak samo: pobudka i sruuu do łazienki szorować pazury ;/ Nie dla mnie to!
Jeszcze jakby ta maseczka faktycznie zregenerowała, odżywiła i sprawiła, że paznokcie będą gładkie i zdrowe to mogłabym raz na jakiś czas ją sobie zaserwować, ale ta maseczka w żaden sposób nie poprawiła wyglądu moich paznokci. Tak więc dla mnie to bubel, który kosztuje 22 zł, w promocji nie całe 15 zł.
Szczerze nie polecam ;/
Życzę udanej niedzieli :) a badziewną odżywką się nie przejmuj. Wywaliła bym do kosza...
OdpowiedzUsuńchyba tak zrobię ;/ szkoda tylko tej kasy ;(
UsuńEhhh, miałam jedną taką odżywkę z Ori, od której zaczęły mi się rozdwajać paznokcie. Ja dziękuję za takie odżywki :P
OdpowiedzUsuńWidzę, że kolejne produkty firmy są równie "rewelacyjne", szkoda tylko Twoich pazurków :(
mnie ogólnie te "cuda" od Oriflame czy Avonu w ogóle nie pociągają :/
OdpowiedzUsuńps. udanego spotkania :)
Szkoda, że wygładzenie wiąże się z szorowaniem paznokci;/ W ten sposób osłabiamy płytkę;/ Na pewno nie skuszę się na tę maseczkę.
OdpowiedzUsuńBubel i już, jak inaczej można to nazwać. Ja ostatnio używam odżywki Agda plus, ale brak mi systematyczności więc trudno ocenić efekty. Może gdybym się bardziej przyłożyła...
OdpowiedzUsuńja z Oriflame praktycznie nic nie kupuje :P
OdpowiedzUsuńale dobrze wiedzieć na przyszłość.
Miłego spotkania :)
Ech, a tak się dobrze ten mocznik w składzie zapowiadał...
OdpowiedzUsuńZ trudem trzymam się w pionie, ale nagadamy się! :D
OdpowiedzUsuńnagadamy,nagadamy:)
Usuńuuu ;/ szkoda, że taki bubel
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to taki niewypał, teraz nie żałuję, że się na ten specyfik nie skusiła. Życzę miłego pobytu w moim rodzinnym mieście, pozdrawiam wszystkie blogerki
OdpowiedzUsuńO kurcze to porażka... a mogło być tak pięknie;) polecam Ci odzywkę z Avonu diamentowa moc czy jakoś tak, taka wsiąkająca, jest super, sprawia, że pazurki staja si mocniejsze i nie pozostawia nic na płytce paznokcia;)
OdpowiedzUsuńPoracha! Szkoda, ze się nie sprawdziła i dzięki za przestrogę.
OdpowiedzUsuńrzeczywiscie w skladzie na poczatku jest mocznik ?
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć.
OdpowiedzUsuń