Antyperspirant to mój niezbędnik kosmetyczny.
Zawsze mam co najmniej 2 buteleczki w zapasie. Od kilku lat wierna jestem antyperspirantom Garnier mineral i jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłam. Mimo tego, że mam swojego pewniaka zdarza mi się kupić coś innego, taką antyperspirantową nowość (tak poznałam Rexonę, o której notka też się pojawi).
We wrześniu trafiłam na promocję naturalnych, mineralnych dezodorantów CRYSTAL essence w sprayu o zapachu granatu.
Skusiłam się na niego ponieważ na blogach zbierał dobre oceny, a i cena (6,45 zł) była kusząca ;)Wiem, że dezodorant mineralny nie sprawdzi się tak dobrze jak antyperspirant chemiczny, ale chciałam na własnej skórze przekonać się czy faktycznie tak jest ;p
Skład ( wg wizaz.pl) jest naturalny, pozbawiony "złej" chemii
Purified Water (Aqua), Natural Mineral
Salts (Potassium Alum), Cellulose, Natural Fragrance Made with
Pomegranate Essential Oils and Extracts.
Producent zapewnia, że produkt jest w 100% naturalny. Nie zawiera soli aluminium, parabenów, jest hipoalergiczny. Zawiera ałun. Neutralizuje bakterie, które odpowiedzialne są za przykry zapach. Ma działanie kojące. Nie klei się, nie brudzi ubrań. Może być stosowany jako środek antyseptyczny do rąk i stóp.
Moja Opinia:
Ten naturalny dezodorant sprawdza się, ale nie w dni gdy żyję na pełnych obrotach.
W czasie weekendu, w domu owszem chroni przed nieprzyjemnym zapachem potu. Niestety nie sprawdza się w sytuacjach stresowych, podczas uprawiania sportu lub gdy na dworze gorąc.
Zapach jest przyjemny, delikatny, lekko słodkawy i krótkotrwały.
Śmiało możemy użyć perfum ponieważ nie jest on nachalny i nie miesza się z innymi zapachowymi dodatkami. Dezodorant CRYSTAL jest bardzo wydajny, nie podrażnia skóry nawet po depilacji.
Tak jak pisze producent nie brudzi ubrań, ale troszkę się klei. Czas schnięcia również nie jest błyskawiczny. Ja zazwyczaj stosuję go przed suszeniem włosów - wtedy jest czas żeby wysechł ;p Przez to nie użyłabym tego produktu jako środka antyseptycznego do rąk bądź stóp. Produkt co prawda nie pozostawia pudrowego wykończenia, ale klei się co do przyjemnych nie należy ;/
Ogólnie jestem z niego zadowolona, ale tak już napisałam nie stosowałabym go przed ważnym, stresującym czy bardzo aktywnym dniem. W cenie 6 zł skuszę się jeszcze na inny wariant zapachowy jednak na pewno nie kupię go w regularnej cenie (ok 13-15 zł)
Podsumowując: Dezodorant mineralny Crystal essence o zapachu granatu sprawia, że staję się wybuchowa oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu ;p
Używać mineralnych dezodorantów do ciała ? ;>
PS. Jako, że dopadł mnie ludziowstręt i wczorajsza 3 godzinna wycieczka do lasu nie pomogła wybywam na kilka chwil do mojej górskiej samotni....
Was zostawiam z moim KONKURSEM ;) Wyniki ogłoszę zaraz po powrocie ;)
Trzymajcie się ;*
Akurat ja jestem wierna sprawdzonym antyperspirantom, ale lubię poczytać o nowościach dla mnie.
OdpowiedzUsuńMnie nie przekonują takie dezodoranty, muszę mieć 100% ochronę zawsze i mam już swój ulubiony dezodorant :) Nivea Dry Control w kulce :)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku!
Nigdy nie używałam jeszcze mineralnego dezodorantu, raczej używam jakichś zwyklaków :>
OdpowiedzUsuń"wybuchowa" podoba mi się :D to coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńteż właśnie mnie coś podobnego dopadło tylko nie mam gdzie wybyć :)
Miłego, spokojnego wypoczynku :)
Póki co mam swój kamior ałunowy i jestem z niego zadowolona. Podpada pod dezodorant mineralny?
OdpowiedzUsuńZdecydowanie podpada. Sama się nad nim zastanawiałam, warto?
Usuńwiem dobrze co czujesz myśląc "ludziowstręt" ;) dużo wyciszenia w takim razie dla Ciebie :) co do dezodorantu tak jak mówisz fajny ale przy "trudniejszych" momentach nie radzi sobie - raczej się już nie skuszę
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy mineralnego dezodorantu, ale jakoś mnie nie przekonują :D
OdpowiedzUsuńgarniery się u mnie nie sprawdzają, a ten też byłby za słaby ;<
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że wrócisz do niedzieli! napisałam też do Cię na fb, bo mamy kolejną chętną zobaczyć się z nami w niedzielę : ))
Baw się dobrze w samotni <3
Nie kupię, słabiutki.
OdpowiedzUsuńjaki znów ludziowstręt?
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze nie sprawdza się w warunkach ekstremalnych, jako zabiegana mamuśka muszę mieć 100% ochronę, choć nie ukrywam, że z chęcią zamieniłabym moją Nivea na coś bardziej naturalnego.
OdpowiedzUsuńMi jeszcze nie udało się trafić na fajny antyperspirant, te z garniera o których wspominasz średnio się sprawdzają- mówię głównie o wersji mineral Invisible.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam : )
Nawet nie znam tego kosmetyku, ciekawa recenzja, może wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńhmm, pierwszy raz widzę taki produkt :) wygląda jak mgiełka
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak do końca nie daje rady :(
OdpowiedzUsuń