Na spotkaniu u Angel otrzymałam 2 produkty mineralne (podkład i róż) nie znanej mi wcześniej firmy Amilie.
Róż do policzków GOLDEN PEACH oddałam Kasi ponieważ ja róży nie używam. Kasia produktem jest zachwycona i jej recenzję możecie przeczytać TUTAJ
Ja natomiast opowiem Wam o podkładzie o przepięknej nazwie CARDAMOM
Podkład wg producenta zapewnia idealne krycie wszelkich niedoskonałości cery, z budowanym stopniem krycia (każda kolejna warstwa nadaje większe krycie). Podkład o gładkiej, jedwabistej konsystencji z delikatnym, promiennym wykończeniem (subtelne glow). Odpowiedni dla wszystkich rodzajów cery.
Kolor CARDAMOM to naturalny odcień przeznaczony dla jasnej i średniej karnacji. Dla mnie odcień mimo, że dobierany losowo okazał się strzałem w 10! ;)
Podkład można nałożyć w dwojaki sposób: na sucho albo na mokro. Ja próbowałam obydwu sposobów i zdecydowanie bardziej wolę nakładać ten podkład na mokro ;)
Jak to robię ?
Pędzel mini kabuki z ecotools spryskuję hydrolatem, następnie nabieram odrobinę podkładu i kolistymi ruchamiwcieram go w twarzy. A gdy moja twarz wygląda bardzooo źle nakładam ten podkład (metodą na mokro) na krem tonujący ZIAJA Nuno - Efekt jest rewelacyjny!
Podkład mineralny nałożony na mokro świetnie kryje już przy jednej warstwie. Należy pamiętać, że kosmetyki mineralne do makijażu potrzebują chwili by połączyć się ze skórą. Dlatego też po nałożeniu i roztarciu produktu radzę chwilkę odczekać. Jeśli nasza skóra wymaga dodatkowego krycia nakładamy kolejną warstwę podkładu.
Ja przy mojej trądzikowej cerze z licznymi niedoskonałościami stosowałam 2 warstwy na sucho lub 1 na mokro. Podkład stosowałam podczas sierpniowych upałów i byłam bardzo zadowolona z efektu - skóra była ujednolicona, niedoskonałości zatuszowane, matowy efekt utrzymywał się przez cały dzień przy czym nie był to tępy mat, a wszystko wyglądało bardzooooooooo naturalnie! ;)
Przyznam szczerze, że pokochałam minerałki i od kilkunastu tygodni jestem im wierna. Nie dość, że pięknie kryją to jeszcze wyglądają naturalnie i nie zapychają. Są też długotrwałe (podczas demakijażu dopiero podkład ten schodzi) i niesamowicie wydajne.
Teraz pokażę Wam mix zdjęć z różnych dni. Na niektórych zauważycie, że widać rozszerzone pory, bo mimo, że krycie jest bardzo dobre podkład ten podkreśla bardzo rozszerzone pory. Obecnie dzięki regularnemu stosowaniu hydrolatu oczarowego Fitomed moje pory wyraźnie się zredukowały przez co podkład jeszcze ładniej prezentuje się na mojej niedoskonałej twarzy ;p
Podsumowując: Podkład mineralny Amilie Mineral to moje kosmetyczno-makijażowe odkrycie! Przepięknie stapia się ze skórą, kryje niedoskonałości, zapewnia długotrwały efekt matowienia skóry i nie zapycha. Będę mu wierna jeszcze długie miesiące ;)
Mineralne kosmetyki do makijażu możecie kupić TU . Ja szczerze polecam! ;)
Macie doświadczenia z mineralną kolorówką ?
Przypominam o konkursie! Do wygrania kosmetyk Fitomed! Więcej informacji znajdziecie TUTAJ
Na buźce wygląda rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńdziękuję. Idealnie stapia się z moją lekko różową cerą ;)
UsuńO rany, jak świetnie wygląda u Ciebie !
OdpowiedzUsuńJa to dziwna jestem, tyle się borykam z trądzikiem a do tej pory nie sięgnęłam po minerały. Może ten będzie pierwszy.
Ja byłam nim zachwycona od pierwszego użycia, a moja trądzikowa skóra naprawdę się z nim polubiła ;) szczerze polecam ;)
UsuńFaktycznie strzał w 10:) Bardzo fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńmimo, że stosuje go już ponad miesiąc nadal jestem nim oczarowana ;)
Usuńu mnie różnie z mineralnymi podkładami, czasem się lubimy a czasem nie ;)
OdpowiedzUsuńteż tak bywa ;) Ja się na razie bardzo lubię, ale może sie zdarzyć, że moja cera powie "koniec tego dobrego" ;/
UsuńMasz bardzo ładny kolor oczu ;)
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkozafreeee.blogspot.com/
ojejej! dziękuję bardzo ;) Fiu fiu aż się zaczerwieniłam ;p
UsuńJa póki co próbowałam tylko minerałów od Annabelle Minerals i już długo noszę się ze zmianą moich podkładów na minerały. Zobaczymy kiedy wreszcie do tego dojrzeję :) Trochę denerwowałoby mnie wieczne mycie pędzla (mój Hakuro domywa się strasznie opornie i schnie wieki...)
OdpowiedzUsuńto jest minus stosowania minerałków, ale na szczęście mój pędzelek schnie błyskawicznie ;)
UsuńZaciekawiłaś mnie tym produktem;)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie to cieszy ;)
UsuńNigdy nie miałam zadnego mineralnego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńTen podklad na Twojej buzi wygląda naprawde bardzo ładnie :)
dziękuję ;) polecam wypróbować. Z tego co się orientuję można za grosze kupić testery, które mimo małej pojemności są bardzooo wydajne ;)
UsuńNie miałam ale prezentuje się całkiem fajnie.
OdpowiedzUsuńhmm nie znam wogle tej firmy ale na zdjeciach i z recenzji Twojej wydaje sie bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńprodukt godny polecenia, firma zresztą też ;)
Usuńpiękna :)
OdpowiedzUsuńDużo Dziewczyn kusi minerałami, ale jakoś jeszcze nie wpadły w moje łapki i chyba muszę to zmienić!
zmień, zmień, bo warto ;)
UsuńOdkąd nałożyłam minerały po raz pierwszy, nie wyobrażam sobie, że mogłoby ich zabraknąć w mojej kosmetyczce. Doskonale stapiają się ze skórą, dzięki czemu wyglądają naturalnie. Mamy do czynienia z ogromnym wyborem odcieni, toteż każda z nas znajdzie coś dla siebie. I co najważniejsze, mineralne podkłady nie zapychają i nie nasilają objawów trądziku, z którym uparcie walczę.
OdpowiedzUsuńzgadzam sie z Tobą w 110% ;p minerały to idealne rozwiązanie dla dziewczyn z trądzikiem oraz tych, które mają problem z wyborem odcienia ;)
UsuńOj tak, róż okazał się rewelacyjny. Pięknie wygląda na buzi i jest szalenie wydajny.
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że Ci tak przypasował ;)
UsuńEfekt rewelacyjny, piękny odcień skóry.
OdpowiedzUsuńidealny dla mnie ;)
Usuńładnie się prezentuje - rewelacja ! :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńAngel dziękuję. To dzięki Tobie poznałam to cudo ;*
UsuńJeszcze nie używałam minerałów i chyba prędzej skusiłabym się na róż niż podkład, jakoś podkładu bym chyba nie umiała używać xD Ale wszystko przede mną ;)
OdpowiedzUsuńNo co Ty, to tylko wydaje się trudne. Ja też miałam obawy co do nakładania, ale już wiem, że każda z nas ma talent do jego nałożenia ;)
Usuńu mnie podkład Anabelle się nie sprawdził do końca. Strefa T nie była w pełni chroniona. Teraz podkład do cery mieszanej od Era Minerals radzi sobie w 100% :)
OdpowiedzUsuń