W zeszłym tygodniu pisałam Wam o kremie, który stosuję na noc (recenzja) dzisiaj opowiem o kremie, który stosuję już ponad miesiąc na dzień, i który mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. Kremem tym jest Sylveco lekki krem brzozowy
Producent o kremie:
Skład:
Moja opinia:
Gdy otrzymałam ten krem do testu od sklepu Natural Beauty miałam mieszane uczucia. Wcześniej miałam już styczność z kosmetykiem tej firmy, który mnie nie zadowolił (recenzja). W dodatku krem przeznaczony jest do każdego rodzaju cery, a moja cera jest problematyczna i nie ufam kosmetykom, które są odpowiednie do każdego typu. Obawiałam się, że krem mnie zapcha i spowoduje wysyp niedoskonałości. Po przeczytaniu zapewnień producenta oraz analizie składu postanowiłam spróbować. Przekonały mnie dwa składniki aktywne: mydlnica lekarska oraz brzoza.
Lubię brzozę i wg horoskopu celtyckiego jestem brzozą ;p A tak na poważnie skoro brzoza wykazuje działanie przeciwzapalne, antyseptyczne, ściągające i dezynfekujące to krem powinien się u mnie sprawdzić.
Miałam już kosmetyki z mydlnicą i byłam z nich zadowolona. Tak wiec tego dodatku się nie obawiałam.
Jak krem się u mnie sprawdził ? REWELACYJNIE! Krem ma treściwy skład, ale bardzo lekką konsystencje. Krem pozbawiony jest substancji zapachowych. Po nałożeniu na skórę szybko się wchłania, pozostawia delikatny ochronny nietłusty film. Sprawdza się w upalne dni, a także jest dobrą bazą pod makijaż. Krem też z powodzeniem można stosować pod oczy - nie podrażnia tych okolic, a bardzo dobrze nawilża i uelastycznia. Po miesiącu stosowania zauważyła, że skóra jest bardzo dobrze nawilżona, poprawiła się jej elastyczność i ogólnie wygląda zdrowo. Co prawda upały sprawiły, że nieprzyjaciół na mojej twarzy jest więcej, ale szybciej się one goją. Krem posiada dozownik dzięki czemu używanie jest higieniczne. Co prawda nie możemy sprawdzić ile kremu nam zostało, ale krem jest bardzo wydajny i z pewnością starczy na kolejny miesiąc! ;)
Podsumowując: Lekki krem brzozowy Sylveco, który można kupić TUTAJ za niecałe 30 zł jest bardzo dobrym kremem nawilżającym i poprawiającym elastyczność skóry. Ma rónież właściwości ochronne przed niekorzystnym wpływem czynników środowiskowych Nadaję się do cery problematycznej - trądzikowej ponieważ skutecznie ją nawilża i nie zapycha, a przyspiesza gojenie się stanów zapalnych. Jest wydajny przez co 50 ml starczy nam na przynajmniej 2 miesiące stosowania. Mnie ten krem bardzo pozytywnie zaskoczył i sprawił, że na pewno jeszcze do niego wrócę. Szczerze Wam go polecam!
Ciekawa jestem czy kosmetyki Sylveco są Wam znane ?
Buziaki ;*
pewnie pod światło widać, gdzie jest pompka :) ja tam miałam przy swoim Sylveco pod oczy ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nawet pod światło nie widać. Solidne opakowanie ;)
UsuńCoraz częściej się z nim spotykam na blogach i coraz bardziej mam na niego ochotę, teraz to już w ogóle wyląduje na mojej liście życzeń ;)
OdpowiedzUsuńChyba też sobie stworzę listę życzeń ;)
UsuńKiedy kupowalam krem, zastanawiałam sie nad nim i wyszłam z tego samego zalozenia. Jeśli coś jest do wszystkich rodzajów skóry, to mnie zrobi kuku. Zrezygnowałam. Dzięki spojrzę na niego przychylnie :)
OdpowiedzUsuńHahaha czyli moje rozumowanie nie odbiega od normy ;p
UsuńJest na mojej zakupowej liście :)
OdpowiedzUsuńAngel powinnaś być zadowolona ;p
UsuńKaprysku, zachęcona Twoją opinią, zakupiłam Łagodzący krem pod oczy z Sylveco. Dodatkowo więłam dwie próbki - Lekkiego kremu brzozowego i nagietkowego. Mam po drodze do domu milusi sklepik zielarski, który jest nieźle zaopatrzony w kosmetyki firm: Sylveco, Fitomed, Eco Cosmetics :)
OdpowiedzUsuńDam znać, jak zareagowały na krem moje ogłupiałe od uczulenia po cieniach z Avonu oczyska :)
A gdzie ten sklep?
UsuńNaprzeciwko Galerii Pik, obok wypożczani DVD. Mogę sprawdzić godziny otwarcia w weekend :)
UsuńDziewczyny, daję znać, jak się sprawuje krem pod oczy. Po dwóch dniach używania wreszcie obudzilam sie bez opuchlizny. Przez dwa tygodnie uzywalam Flosleku ze swietlikiem i herbatą, bez żadnej poprawy. Kaprysku, dzięki. Bez Twojego postu nie zdecydowalabym sie na ten produkt :)
UsuńKOchana bardzo, ale to bardzo mnie to cieszy ;)
UsuńJeszcze nie miałam nic z Sylveco, ale mam ich produkty na liście zakupowej :)
OdpowiedzUsuńPierwszy produkt mnie nie przekonał do firmy, ale dzięki NaturalBeauty.pl znalazłam dobry krem ;)
UsuńOd jakiegoś czasu mam go na oku, ale nie mogę się zdecydować :)
OdpowiedzUsuńJestem go ciekawa,bo coraz więcej osób o nim pisze
OdpowiedzUsuńkochana mamy bardzo podobną problematyczną twarz więc powinnaś być zadowolona tak jak ja ;)
UsuńMam ochote na ten kremik :)
OdpowiedzUsuńhihihihh ;)
UsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy. Ale obecnie mam taki zapas kremów do twarzy, że przez rok nie powinnam nic kupować :( Szkoda :(
OdpowiedzUsuńmam zamiar go kupić:D
OdpowiedzUsuń;)
Usuńz sylveco mam i "męczę" krem do rąk,ze względu na zapach,ale te jest bezzapachowy.. -to bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńa jaki masz zapach kremu ? ;>
UsuńJa trochę odbiegnę od tematu kremu bo jestem ciekawa gdzie ty sprawdziłaś, że jesteś brzozą? Też chcę wiedzieć czym jestem :D
OdpowiedzUsuńhahah Anika! Ty żyjesz ! wystarczy wpisać w google horoskop celtycki albo drzewny ;)
UsuńSporo dobrego o nim czytałam :)
OdpowiedzUsuńwszystkie te pozytywne opinie są prawdziwe ;)
UsuńMuszę go kiedyś wypróbować.
OdpowiedzUsuńpolecam ;)
Usuń