Lubię wszelkiego rodzaju mazidła do ust. Mam swoich ulubieńców w tej dziedzinie oraz dość duży zapas tych kosmetyków. Jednak skuszona ceną ochronnych pomadek OEPAROL BALANCE w biedronce (3,75 zł) kupiłam 3 wersje zapachowe: mango, malina i owoce leśne
Byłam bardzo pozytywnie nastawiona do tego kosmetyku. Jest to pierwszy mój produkt z firmy OEPAROL i byłam pewna, że zakocham się w nim na zabój. Czy się zakochałam ? Odpowiedź znajdziecie niżej ;)
Na pierwszy ogień poszła wersja Mango.
Notka producenta i skład:
Moja opinia:
Proste, dość solidne opakowanie kryje w sobie lekko żółtawy sztyfcik o przeokropnym, chemicznym zapachu czegoś. Zapach nawet nie przypomina mango. Dla mnie pomadka ta śmierdzi plastikiem ;/
Pomadka jest bardzo tłusta więc stanowi dobrą ochronę przed czynnikami atmosferycznymi. Mimo to nie polubiłam się z tym produktem. Pomadka dla mnie jest za tłusta, zbiera się w kącikach, skleja usta i co najważniejsze nie wykazuje (wg mnie) żadnych właściwości pielęgnacyjnych. W dodatku na moich ustach nie prezentuje się najlepiej. Tak więc stosuję ją tylko w domu i czekam, aż zdenkuję ten produkt. Wersję owoce leśne oddałam tacie, ale i on specjalnie nie jest nią zachwycony. Wersje malinową oddam na najbliższym spotkaniu blogerek. Ktoś chętny ?
Jak dla mnie to też bubelek :P
OdpowiedzUsuńbu! ;(
Usuńnigdy nie miałam ale i mnie nie kusiło.
OdpowiedzUsuńzaoszczędzisz ;)
UsuńAla DO STÓP! :D
OdpowiedzUsuńKasia Ty mi się zawsze już będziesz kojarzyć z powiedzonkiem "do stóp" ;p
Usuńi dobrze, że nie kupiłam :) Nena ma rację ;)
OdpowiedzUsuńzużyję na pięty ;p
UsuńJa bardzo lubię pomadkę ochronną z wyciągiem z wiesiołka, świetnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńmnie nawet nie kusi
OdpowiedzUsuńa mnie kusiła! Ale teraz nie chcę jej znać ;p
UsuńJa miałam tylko wersję podstawową i nawet ją lubiłam. Ale słyszałam, że te owocowe są o wiele gorsze.
OdpowiedzUsuń;/
UsuńJa mialam niedawno ta klasyczna wersje. Byla OK, ale nie zachwycila mnie jakos szczegolnie ;)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam nawet, że jest wersja klasyczna.
UsuńNie miałam nigdy styczności z tą firmą. Pomadki ochronne to tylko zimą stosuję. :)
OdpowiedzUsuńJa firmę znam tylko z innych blogów. To mój pierwszy raz z nimi, ale jakoś nie udany ;/
UsuńNigdy jej nie miałam. zastanawiałam się nad zakupem gdy były w Biedronce, ale jak widzę nic nie straciłam rezygnując z tego zakupu. Zużyj do stóp jak poradziła Kasia ;)
OdpowiedzUsuńniestety mnie nikt nie przestrzegł przed zakupami ;/
Usuńniestety mnie uczulają:(
OdpowiedzUsuńo!
Usuńużyj na łokcie albo do stóp tak jak dziewczyny już wcześniej napisały :)
OdpowiedzUsuńmoże taki tłuścioszek lepiej sprawdziłby się zimą?
Jakoś wątpię. Na szczęście już wiem czego unikać ;p
Usuńja już miałam kilka podejść w Biedronce do tej właśnie pomadki, ale nigdy nie umiałam zdecydować się na zapach i zawsze zostawiałam wszystkie na półce. Widzę, że jednak dobrze robiłam :)
OdpowiedzUsuńZapach ? duże słowo! ;p
UsuńDla mnie ta pomadka to również bubel a co gorsze kupiłam jej wszystkie wersje zapachowe. Na szczęście już się ich "pozbyłam".
OdpowiedzUsuńJa mam na zbyciu jeszcze jedną, ale 27 może ktoś przygarnie ;)
Usuńja nie miałam jeszcze żadnej z tych pomadek
OdpowiedzUsuńi może dobrze ? ;>
Usuńnie mam ochoty na wypróbowanie..nie kupie;/
OdpowiedzUsuńJa już też nie mam ochoty ;/
UsuńKaprysku, moja koleżanka pracowała dla tej firmy i bardzo odradzała ich produkty. Laska ma doktorat z nauk biologicznych, raczej jej wierzę.
OdpowiedzUsuńPoważnie ? o jacie!
UsuńPoważnie.
UsuńMnie nie przypadły do gustu - są strasznie 'tępe', za lekkie i szybko znikają z ust. Na szczęście mojej mamie pasują, nie lubi czuć niczego na ustach ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ze wszystkim o czym napisałaś
OdpowiedzUsuń