Pielęgnacja kapryśnej skóry Kapryska

Mój organizm się buntuje. Hormony szaleją! A wszystko to widać na skórze!
Obecnie stan mojej cery jest tragiczny. Musiałam zrezygnować z kilku delikatniejszych kosmetyków przez co moim nowym problem oprócz wysypu nieprzyjaciół jest przesuszenie skóry. Co prawda widzę lekką poprawę, ale do ideału mi jeszcze daleko. Moja pielęgnacja  skupia się na tych kosmetykach

Mam kilka nowości, o których przeczytacie za kilka tygodni ;)
Jedną z nowości jest lekki krem brzozowy SYLVECO, który otrzymałam od Pani Grażyny z Natural Beauty

Przyznam, że trochę się obawiałam jak moja problematyczna skóra zareaguje na krem, który co prawda jest przeznaczony do każdego rodzaju skóry, ale w swoim składzie ma składniki niekoniecznie odpowiednie do cery mieszanej/tłustej z skłonnością do trądziku.
Sam skład jest prosty i naturalny

a producent opisem zachęca do stosowania

Krem co prawda stosuję dopiero od kilku dni (na dzień), ale jak na razie jestem zadowolona. Skóra nie jest już tak przesuszona, a i ilość krost się zmniejszyła. Krem szybko się wchłania, nie zostawia tłustej warstwy (czego się obawiałam) i bardzo dobrze sprawdza się jako krem pod makijaż. Więcej napiszę Wam za kilka tygodni ;)

Nowością ostrzejszego kalibru jest tonik Eucerin DermoPURIFYER (dostałam go od Kasi za co serdecznie dziękuję ;*), który zawiera 2% kwasu mlekowego i ma oczyszczać i zapobiegać pojawianiu się zmian trądzikowych.

Ten tonik to rewelacyjne uzupełnienie mojego kremu na noc, którym jest Krem nr 7 FITOMED z kwasem mlekowym (recenzja za dni kilka ;p)

Jeśli chodzi o żele do mycia twarzy to obecnie stosuję żel Biały Jeleń przeznaczony do cery trądzikowej ponieważ żel aloesowy Green Pharmacy jest bardzo delikatny i sprawdza się wtedy gdy moja skóra się nie buntuje ;)

W makijażu kilka nowości. Skorzystałam z promocji w rossmanie i kupiłam dwa podkłady: Soraya Make-UP HD kryjący oraz Perfect Stay od Miss Sporty.

Podkład HD niekoniecznie dobrze kryje, ale nie tworzy efektu maski i dość dobrze wyrównuje koloryt. Za to Perfect stay nie przypadł mi do gustu. Bardzo szybko zasycha przez co ciężko się go rozprowadza. Niestety na twarzy nie prezentuje się najlepiej - strasznie się po nim twarz błyszczy i nie da się tego ukryć nawet pudrem matującym ;/

I tak wygląda moja pielęgnacja buzinki ;p
Czy któryś z kosmetyków jest Wam znany ?

W najbliższym czasie spodziewajcie się recenzji kremu Fitomed nr 7  ;)