Playboy "play it lovely" = bubel!

W grudniu  na mikołaja otrzymałam ładny zestaw - dezodorant + mgiełka do ciała Playboy Play It Lovely. Był to mój pierwszy kontakt z tymi kosmetykami. Krótko cieszyłam się z prezentu. Teraz po ponad 2 miesiącach stosowania mogę głośno zawołać BUBEL!!! A nawet BUBEL nad bublami.
Tak rozczarowana już dawno nie byłam.
Jeśli chodzi o zapach to jest on OK - słodki, elegancki, idealny na okres zimowy!
I na tym plusy się kończą.
Zarówno zapach mgiełki jak i dezodorantu utrzymuje się góra 15 minut! Poważnie! Nawet jak popsikałam ubrania to zapach szybko się ulotnił. Dla mnie te produkty nie zasługują nawet na ocenę niedostateczną!
Nie polecam mgiełki nikomu, a  już zwłaszcza na lato!
Jeśli chodzi o dezodorant to strasznie pyli, na ubraniach tworzy plamy.
Producent zapewnia 24 godzinne odświeżenie. Niestety ja mam inne zdanie. Raz spróbowałam go użyć na ciało (pod pachy), ale nawet w spokojny, bezstresowy dzień nie poradził sobie i odświeżenia nie było! Jednym słowem Masakra!

Podsumowując: Zapach ładny, ale trwałość bardzo bardzo bardzo słaba. 
NIE polecam nikomu!

Byłam dzisiaj na zakupach tzw. spożywczych, ale do koszyka trafiło kilka kosmetyków.
 Między innymi antyperspiranty Garnier, które uwielbiam w zawrotnej cenie 4,99 zł.
Grzechem byłoby nie brać! ;)
Drugim też promocyjnym kosmetykiem jest moja ulubiona pasta Colgate max white one, która kosztowała 6,69 zł ;) Skusiłam się na princesse i mam nadzieje, że wygram przynajmniej jeden błyszczyk (moja koleżanka wygrała już 3!!!). Na hali była tez degustacja czekolady na gorąco MOKATE z pomarańczą, która była przepyszna!
Najbardziej jednak cieszę się z świeczki, która kosztowała 8,69 zł. Zapach drzewa sandałowego już wypełnił mieszkanie. Teraz żałuję, że nie wzięłam innych zapachów.

Tak więc mój sobotni wieczór zapowiada się następująco: do picia czekolada na gorąco z pomarańczą przegryzana princessą, w powietrzy woń drzewa sandałowego, a na ekranie kolejne odcinki "Drogi do Avonlea" - mój serial z dzieciństwa ;)

Dzisiejszy Światowy Dzień walki z depresją godnie uczczę ;p

Miłego weekendu! ;*

24 komentarze:

  1. Mnie jakoś zapachy Playboy odrzucają. Tanie kompozycje, bleh. Wydaje mi się, ze za ta cenę można kupić coś lepszego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! można kupić coś znacznie lepszego! ;)

      Usuń
  2. Dobrze, że nie zdecydowałam się na mgiełkę Playboya, chociaż jedna przypadła mi do gustu. Nie znoszę, gdy kosmetyk, który ma otulać moje ciało pięknym zapachem, szybko się ulatnia.

    Wrzuciłam swatche rozświetlaczy, poniżej podaję link:
    http://www.facebook.com/media/set/?set=a.110216842497515.14175.100005275991393&type=1

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też bardzo lubię tę pastę. O wiele bardziej niż wersję podstawową. Wg mnie Fresh jest delikatniejsza.

    Żadnego zapachu z tej firmy nie miałam na szczęście.

    Nie wiedziałam, że dziś jest dzień walki z depresją. W takim razie ja uczciłam go dużą pizzą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. um pizza! smaka mi robisz ;p A pastę colgate kupuję regularnie, bo to jedyna pasta, która faktycznie wybiela zęby ;)

      Usuń
  4. ja mam wodę perfumowaną z tej firmy, dla mnie też bubel ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. wąchałam kiedyś,ale nie przepadam za tymi zapachami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie zapach jest Ok, ale szału to nie ma. Będę umiała bez niego żyć ;p

      Usuń
  6. Gdzie Ty masz taki fajny spozywczak?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, ze nawet niedaleko! Jednak jakoś nie pałałam miłością do niego. Teraz wiem, ze to błąd i będę tam częściej zaglądać ;p

      Usuń
  7. Mi też bardzo często, trafiają się takie spożywcze zakupy...:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cześć, dzięki za komentarz dotyczący kosmetyków przeciwzmarszczkowych.
    Otóż stosując teraz "dobre" i "skuteczne" składniki uważam, że po 40-stce nie będzie trzeba nic "silniejszego" stosować.
    Niejednokrotnie czytaliśmy, że to nie jest tak, że skóra się przyzwyczaja do danego składnika na stałe. To nie jest również tak, że stosujemy takie "silne" produkty cały czas, tylko jako np. miesięczna kuracja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety proces starzenia jest nieunikniony i żaden kosmetyk przed nim nas nie uchroni.

      Usuń
    2. Dokładnie, dlatego pozapobiegać troszkę trzeba a później będzie, co będzie;):)

      Usuń
  9. 4,99zł/sztukę a co to za sklep? też chcę
    mam wodę playboy ale play it rock bodajże i zapach oraz trwałość jest całkiem całkiem

    OdpowiedzUsuń
  10. Wysłałaś już kody z Princess? Udanego tygodnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wysłałam, ale na razie żadnego odzewu ;/

      Usuń
    2. Ja także wysłałam dwa kody .

      Usuń
    3. i co ? zadzwonili ?

      Usuń
    4. Dzisiaj dostałam sms-a o wygranej:) ale jeszcze nie zdążyłam odebrać....

      Usuń

Kochani, zachęcam do pozostawiania swoich myśli ;) Dziękuję ! ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...