KARAJA - masło ochronne do warg + lakiery Demi Mat ;)

W czerwcu, w dniu swoich urodzin byłam na pokazie profesjonalnych produktów do makijażu firmy Karaja.
KARAJA [czyt. karaża] to włoska firma kosmetyczna założona w 1985 roku (tak na marginesie firma ta jest starsza ode mnie o rok ;))
Każda z uczestniczek szkolenia otrzymała w prezencie masło ochronne do warg Lip Emergency.

 Dzisiaj chciałabym Wam troszkę opowiedzieć o tym produkcie, który mnie zachwycił ;) - oczywiście fakt, że dostałam ten kosmetyk w prezencie w ogóle nie wpływa na moją opinię!(żeby nie było ;p)

Masło do ust pachnie miodem. Gdy posmarowałam nim usta pierwszy raz zapach nie przypadł mi do gustu. Jednak później się w  nim zakochałam ;)
Błyszczyk znajduje się w poręcznej tubce. Jest bardzo wydajne. Działanie jest rewelacyjne!
 Masło to bardzo dobrze nawilża, odżywia usta i chroni je przed działaniem słońca oraz innych niesprzyjających czynników atmosferycznych. W swoim składzie zawiera takie substancje aktywne jak: Shea butter (tłuszcz masłosza), wosk pszczeli, olej jojoba i olej słonecznikowy.

 Jedynym minusem jest, że podczas wiatru włosy niemiłosiernie kleją się do ust.
Masło bardzoooo długo utrzymuje się na ustach i nadaje im delikatny połysk ;)

Cena z tego co pamiętam to ok. 25 zł

Podczas oglądania kosmetyków skusiłam się jeszcze na 2 lakiery do paznokci DEMI MAT z efektem matu ;)

Biały lakier daje efekt szronu - ślicznie to wygląda zwłaszcza w słońcu

Mimo całej swej urody szronowy lakier jest mniej trwały. Koral jest bardzo trwały i odpryskuje dopiero po 9 dniach ;) Nie mam zdjęć samego koralu, ale widać go na paznokciu kciuka na pierwszym zdjęciu ;)

Z tego co słyszałam podkłady firmy karaja są bardzo, ale to bardzo dobre. Kusi mnie zwłaszcza podkład Photo Finish jednak na razie ze względów finansowych nie mogę sobie na niego pozwolić (cena ok 100 zł)

 Z najnowszej kolekcji Summer Night

do gustu przypadł mi pachnący pełen opalizujących drobinek puder do twarzy i ciała STARS ESSENCE. Flakonik jest śliczny, a produkt bardzo wydajny. Wystarczy jeden "psik" na dekolt !

Czy firma Karaja jest Wam znana ?