Uwielbiam żele i płyny do kąpieli! Co prawda nie jestem wodnikiem (ale raki też są wodne, prawda? ), ale dłuuugie kąpiele chociaż niezdrowe to jeden z moich sposobów na relaks. Uważam, że łazienka bez żeli i płynów umilających kąpiel to nie łazienka.
W mojej łazience obecnie stoi 11 żeli pod prysznic i 7 płynów do kąpieli ;)
Moje 2 najnowsze nabytki to żele pod prysznic i do kąpieli BARWA Laboratorium Frutto Fresco pomarańcza i guarana oraz żurawina z imbirem. Ciekawe połączenia, prawda ?
Żele te mają cudowne, kuszące,letnie, bardzo owocowe zapachy. Nie wierzę, że żel pod prysznic może ujędrnić, ale skóra po takiej kąpieli jest miękka, gładka i w sumie odżywiona. Oba żele świetnie się pienią, mają dość gęstą konsystencję w kolorze opakowania, czyli żółtą i czerwoną.
Żel ENERGIA faktycznie pobudza. Zapach jest bardzo orzeźwiający natomiast żel "UJĘDRNIANIE" (nie wiem dlaczego taka nazwa) w pewnym stopniu mnie relaksuje. Oba produkty wprowadzają mnie w dobry nastrój i sprawiają, że kąpiel jest jeszcze większą przyjemnością.
Jak spotkam inne żele z tej serii to bardzo chętnie je wypróbuję ;)
A czy Wy kochane blogowiczki jesteście zwolenniczkami długich kąpieli w wannie, czy może szybkich pryszniców ? :>
W ostatnim czasie mam "próbkowe" zatrzęsienie .... Nie mogę się doczekać "testowania" ;)
Bardzo jestem ciekawa tego "kodu młodości" L'OREAL. Czy któraś z Was używała tego "cudu" ? ;)
Buziaki ....
Ciekawe te żele z chęcią bym ich powąchała gdzie je można dostać? Lubie długie prysznice z cudownie pachnącymi żelami :)
OdpowiedzUsuńHmm z tego co pamiętam to kupiłam je w Auchanie, chyba ;p
UsuńNie widziałam tych żeli nawet na półkach... Ale żeby mieć 11 żeli i 7 płynów to hoho :D Gdzie ty to wszystko trzymasz? ;))
OdpowiedzUsuńna razie upycham w szafkach, ale moja mama dała mi "szlaban" na zakup produktów do kąpieli ;p
Usuńuwielbiam żele, szkoda, że nie mogę ich u siebie dostać:(
OdpowiedzUsuńja jednak wolę mydełka :)
OdpowiedzUsuńChyba kazda z nas lubi kosmetyki do kapieli :)Te zapachy...
OdpowiedzUsuńMamy wannę w mieszkaniu, ale raczej jestem zwolenniczką szybkich kąpieli. Często tylko namydlam ciałko i szybko spłukuję. Molestuję chłopaka o przekształcenie naszej wanny w prysznico wannę, ale chyba musielibyśmy przemieścić piecyk, a to niestety wiąże się z całym remontem łazienki.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej serii. Na razie szaleję na malinkę i miętę oraz najnowszą linię arbuz i aloes z Oriflame. Polecam :-)
ta arbuzowa linia jest super ;)
UsuńCieszę się ze przypadła Ci do gustu ;-)
Usuńno dokładnie ja tez nie jestem w stanie rozstac sie z moim lapikiem :( no nie umiem no....tylko świadomość , że może umrzeć mnie napędza :P
OdpowiedzUsuńapetyczne
OdpowiedzUsuńtez tak sądze!
OdpowiedzUsuńTeż jestem rakiem i też uwielbiam pachnące żele pod prysznic, a jeszcze bardziej płyny do kąpieli bo uwielbiam wylegwiać się w wannie:) Tych zeli o których piszesz akurat jeszcze nigdy nie miałam, ale za to najbardziej lubię i polecam te z Avonu :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji jeśli masz ochotę, zapraszam na moje pierwsze rozdanie na blogu :)
akurat płyny do kąpieli z Avonu strasznie pieką mnie w oczy i mimo cudownych zapachów muszę z nich rezygnować ;/
Usuńhej. :) zapraszam na moje rozdanie: http://kkamilaa.blogspot.com/2012/06/letnie-rozdanie-zapraszam.html
OdpowiedzUsuńJa małych próbek nie lubię. Ni to użyć, zrecenzować się nie da...
OdpowiedzUsuńMnie zawsze ciekawiły te żele z barwy. Mam ich krem siarkowy i świetnie działa :)
OdpowiedzUsuń