Zaskórniki od zawsze były moją "zmorą". Te małe czarne punkty doprowadzały mnie do szału. Walczyłam z nimi jak mogłam, ale nie zawsze udawało mi się wygrać. Do czas!
Do czasu, aż wypróbowałam "nowość" Oriflame. Maseczka Pure Skin zaskoczyła mnie. Kupiłam ją z ciekawości, ale nie wierzyłam w zapewnienie producenta, że maseczka ta usunie zaskórniki w 4 tygodnie.
Działanie maseczki zauważyłam już po pierwszym zastosowaniu. Skóra była czysta, a zaskórników na nosie nie było. Kosmetyk ten w swoim składzie zawiera kwas salicylowy, który znany jest z działania antybakteryjnego. Maseczka głęboko oczyszcza skórę, ściąga pory i matuje. 50 ml to koszt ok 20 zł, w promocji tylko 12,90 zł. Szkoda tylko, że produkt ten pojawia się w katalogu nieregularnie ;(
Osobiście jestem z tej maseczki bardzo bardzo zadowolona.
Dziewczyny! jeśli zaskórniki spędzają Wam sen z powiek to ta maseczka może Wam bardzo pomóc. Naprawdę gorąco polecam!
Mam problem z zaskórnikami. Na razie mam zapas walczących z nimi specyfików, ale jak skończę to być może poszukam nowego dojścia do Oriflame i spróbuję tej ;)
OdpowiedzUsuńja też mam z nimi problem ale na razie pomaga mi z nimi skutecznie maseczka algowa oczyszczająca:)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :))
OdpowiedzUsuńfajny produkt
OdpowiedzUsuńprzydałaby mi się;)
OdpowiedzUsuńMi niestety nic nie pomaga i czekam na zabieg mikrodermabrazji :(
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana :) zapraszam do zabawy
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć! Tak, zaskórniki nie dają mi spokoju, ileż to ja już metod nie wypróbowywałam, peelingi, paski, nic nie pomagsło... może i warto wypróbować :D
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, wcześniej nie słyszałam.
OdpowiedzUsuń