Jeszcze rok temu myślałam, że wydawanie pieniędzy na korektor to ich marnowanie. Jednak uczestnictwo w kursie kosmetycznym uświadomiło mi jak bardzo się myliłam.
Dzisiaj nie wyobrażam sobie życia bez korektora.
Jak dla mnie najlepsza jest paleta 5 korektorów firmy catrice.
Korektory te są bardzo wydajne i świetnie spełniają swoją funkcję. Koszt tej palety jest niewielki ( w naturze ok 14 zł), a satysfakcja ogromna. Najjaśniejszy z korektorów świetnie sprawdza się do makijażu typu nude - nałożony w niewielkiej ilości na powieki powoduje ich rozjaśnienie. Efekt jest zjawiskowy. Pozostałe 2 beżowe korektory używam do zatuszowania niedoskonałości oraz wysmuklenia nosa. Zielony jest bardzo przydatny gdy mamy stany zapalne, zaczerwienie lub rozszerzone naczynka ponieważ zmniejsza widoczność czerwonych smug. Najmniej używam tego różowego korektora, który przeznaczony jest do krycia szarawych sińców pod oczami oraz rozjaśnienia cery.
A Wy dziewczyny używanie korektora ? Macie swoje ulubione ?
czekam na Wasze opinie ;)
O kurczę, nie wiedziałam, że Catrice ma w swojej ofercie taką paletkę z korektorami :) chyba się po nią przejdę, bo bez korektora ani rusz w moim przypadku.
OdpowiedzUsuńNa Twoje pytanie odnośnie kokardek odpowiedziałam u siebie:)
Ja chyba się zniechęciłam do takich wielokolorowych korektorów, bo zazwyczaj połowy nie używam;]
OdpowiedzUsuńJa myślałam o zakupu korektorów z kryolana lub artdeco, może ta tańsza wersja też się sprawdzi? Hm, chyba muszę wstąpić do natury. ;)
OdpowiedzUsuńA'propo baniek. Prawidłowo wykonany masaż nie powinien boleć. Po drugie zazwyczaj tylko pierwszy zabieg jest dość mocno odczuwalny.
OdpowiedzUsuńUżywam korektora z firmy Ingrid. Jest to mój pierwszy korektor, który traktowałam także jako bazę pod cienie, w tej chwili myślę nad kupnem lepszego korektora i zastanawiam się nad tą paletką ;)
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę i czas, zapraszam na mojego bloga, na którym znajdziesz makijaże, recenzje kosmetyczne i fotografie.
www.wizazmojapasja.blogspot.com
Mam podobną paletkę z ELF, ale i tak używam korektorów sporadycznie. Raz, że nie mam najczęściej potrzeby, a dwa - że mi się najczęściej nie chce ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za korektorami w takiej formie.
OdpowiedzUsuń